sobota, 22 lipca 2023

Marie Lu - "Gwiazdy i cienie"


Autor: Marie Lu

Tytuł: Gwiazdy i cienie

Wydawnictwo: Jaguar

Data wydania: 2023

Ilość stron: 352

Ocena: 10/10

PATRONAT KSIĄŻKOWIRU


Opis:

Niesławny gangster Eli Morrison ma tylko jedną słabość – swoją córkę, Penelope. A Penelope ma tylko jedno życzenie na swoje dziewiętnaste urodziny – prywatny koncert z udziałem słynnego Wintera Younga. Panacea Group, agencja zajmująca się operacjami specjalnymi, dostrzega w tym wydarzeniu szansę na zinfiltrowanie kręgu najbliższych współpracowników Morrisona. Winter musi posłużyć się sławą, sprytem i urokiem osobistym – ale nie będzie sam. W roli jego ochroniarki wystąpi bowiem temperamentna Sydney Cossette, najmłodsza szpiegini z agencji Panacea. Prawdopodobnie jako jedyna osoba na świecie jest odporna na wdzięki Wintera, lecz w miarę jak zbliżają się do siebie za sprawą wspólnej misji, musi przyznać, że ten celebryta ma do zaoferowania coś więcej niż tylko zgrabne wygibasy i ładną buźkę. Winter i Sydney, choć tak niedobrani, mają szasnę stać się największymi bohaterami agencji Panacea – i może nawet czymś więcej – o ile wytrzymają w swoim towarzystwie.


Recenzja:

Okej, okazuje się, że zakochałam się w książce "Gwiazdy i cienie" - i to na tyle, że objęłam ten tytuł patronatem medialnym. Teraz wyniosłam jeden wniosek z tego wszystkiego: muszę poznać więcej powieści tej pisarki, bo mam trochę do nadrobienia: okazuje się, że już kilka jej tytułów w Polsce się ukazało. 

Liczę na to, że Marie Lu stworzyła nie tylko naprawdę cudowne "Gwiazdy i cienie", ale także pozostałe jej pozycje będą naprawdę dobre: więc wypatrujcie tutaj w przyszłości ich recenzji, bo już teraz wiem, że nie jestem w stanie sobie ich odpuścić - i że każdą kolejną powieść przetłumaczoną na język polski spod jej ręki także będę czytać!

Wróćmy jednak do historii, którą Wam polecam! 

Winter jest chyba najsłynniejszym piosenkarzem z muzyki pop na świecie - jest czarujący, ma świetne piosenki, a do tego naprawdę miłą agentkę. Odniósł sukces, o jakim niejeden mógłby tylko pomarzyć: i jedyne, czego żałuje, to fakt, że nie jest w stanie dzielić się tą radością ze swoim starszym bratem, który niestety zginął podczas jakiejś militarnej. 

Agencja Panacea - która współpracuje z takimi organami jak FBI i inne takie: właśnie dlatego wytypowała Wintera jako osobę, którą chcieliby wtajemniczyć w akcję szpiegowską, chociaż jednorazowo, bo stawka jest naprawdę wysoka - a on wydaje się jedyną osobą, która nie będzie podejrzana o szpiegostwo. 

Ostatecznie Winter zgadza się na... prywatny koncert: bo właściwie o to chodzi. Córka słynnego gangstera, który teraz podobno ma przewozić materiały potrzebne do skonstruowania bomby chemicznej, jest jedną z największych fanek piosenkarza - i on chce to wykorzystać by podczas jej urodzin podowiadywać się pewnych informacji... A może nie do końca on, co jego partnerka podczas tej misji: dziewiętnastoletnia Sydney, która jest mistrzem w swoim fachu.

Nie będę zdradzać nic więcej oprócz tego, iż: warto przeczytać i warto spodziewać się niespodziewanego. Chociaż książek z motywem szpiegów jest mnóstwo - nawet w dziale literatury młodzieżowej, to jednak prawda jest taka, że żadna z tych historii nie jest taka jak "Gwiazdy i cienie" - i zdecydowanie to podkreślam.

Chociaż mam już trochę więcej lat - uważam, że jako osoba także doskonale się bawiłam przy czytaniu tej opowieści - stąd też moja ocena. Wydaje mi się jednak, że osoby w wieku szesnastu lat także świetnie by się bawiły - czyli mówiąc w skrócie: jest to też taka bardziej uniwersalna opowieść. Od razu także nadmienię, że tutaj jest mnóstwo akcji, ale też są sceny bardziej urocze i romantyczne. Sporo się dzieje i wszystko jest naprawdę doskonale opisane - od bohaterów, po opisy emocji i uczuć, a także przeżyć wewnętrznych.

Jeśli szukacie perełek na rynku wydawniczym, to koniecznie musicie sięgnąć po "Gwiazdy i cienie"! Tyle i aż tyle. 

Jeśli liczycie, że się zawiedziecie - raczej sądzę, że nie ma takiej opcji.

To po prostu zbyt dobry kawałek literatury - i rozpływam się na samą myśl o tej powieści. Dodam też, że przez kilka dni po przeczytaniu za pierwszym razem, jeszcze w formie ebooka od wydawnictwa, miałam kaca książkowego - i to był główny powód, dla którego zdecydowałam się na to, aby objąć tę pozycję patronatem medialnym.

Uwielbiam Wintera i Sydney - więc liczę na to, że może kiedyś Marie Lu wrócić do nich i stworzy kolejną ujmującą opowieść o wspólnej akcji tej dwójki.

Podsumowując: kocham i polecam z całego serca!


8 komentarzy:

  1. Gratuluję patronatu 🥰 muszę to przeczytać 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam i bardzo mi sie podobała. James Bond dla nastolatków :D

    OdpowiedzUsuń
  3. "Gwiazdy i cienie" to fascynująca lektura z którą nuda nam nie groźna. Wciągająca za sprawą tajnej misji głównych bohaterów. Książka Marie Lu trafia na listę do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje małżeństwo było prawie u kresu, kiedy zobaczyłam komentarz o człowieku o imieniu Dr DAWN, który pomaga ludziom w odzyskaniu współmałżonka i skontaktowałam się z nim na szczęście dla mnie rzucił zaklęcia po 24 godzinach mój kochanek wrócił do mnie od tego czasu moje małżeństwo jest stabilne dzięki za wszystko co dla mnie zrobił zapewniam cię o kontakt z nim,
    jest biegły w następujących zaklęciach:
    * zaklęcia miłosne
    * zaklęcia małżeńskie
    * magia pieniędzy
    * zaklęcie szczęścia
    * Czary pociągu seksualnego
    * Magia leczenia AIDS
    * Jaskinia kasyna
    * Usunięto przeklęte jaskinie
    * Zaklęcie ochronne
    * Magia loterii
    * Szczęśliwe zaklęcia
    * Zaklęcie płodności
    * Pierścień telekinezy 💍
    WhatsApp: +2349046229159

    E-mail: dawnacuna314@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję patronatu...książka zapowiada siw ciekawie. Dziękuję za opinie i polecenie

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, nie spodziewałam się tak wysokiej oceny po tej książce... Jakoś spodziewałam się czegoś zwykłego, szczególnie po zarysie fabuły - w końcu jest to dość standardowe zawiązanie akcji. Nie wiem tylko, czy nawet po zapewnieniu o uniwersalności tej fabuły, nie będę się czuła za stara na taką fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  7. to była swietna książka, pełna akcji. Coś idealnego dla fanów Jamesa Bonda tylko w wydaniu młodzieżowym

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję patronatu ! 😊 Skoro taka cudowna to może i ja się skuszę i zapamiętam ten tytuł 🤗

    OdpowiedzUsuń