czwartek, 6 kwietnia 2023

Cinda Williams Chima - "Zaklinacz Burz"


Autor: Cinda Williams Chima
Tytuł: Zaklinacz burz
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: 23 lutego 2023
Liczba stron: 448
Ocena: 9/10

Opis:

Armia zaprzysiężona KRWIĄ, by służyć cesarzowej, która walczy OGNIEM.

Więziona waleczna KSIĘŻNICZKA, bezdomny PIRAT i zbuntowany ŻOŁNIERZ, stawiają czoło ZAGROŻENIU.

Daj się wciągnąć w pełną zwrotów akcji opowieść o młodych wojownikach, którzy stawiają opór tyranowi o magicznych mocach i ryzykują, że stracą wszystko w straszliwej wojennej zawierusze.


ŚCIGANY PIRAT
Evan Strangward potrafi władać wiatrem, falami i pogodą, lecz jego magiczne zdolności nie są w stanie wiecznie go ochraniać przed okrutną cesarzową Celestyną. Gdy armia zaprzysiężonych krwią cesarzowej rośnie, Evan udaje się do Fells, by ostrzec mieszkańców przed zbliżającą się inwazją. Wie, że jeżeli nie przekona królowej z rodu Szarych Wilków do stawienia oporu, Siedem Królestw padnie, a on zostanie pozbawiony ostatniego miejsca, w którym mógłby się schronić. Wśród ofiar zaś znajdzie się jedyna osoba, z której utratą nie mógłby się pogodzić.

WALECZNA KSIĘŻNICZKA
Tymczasem córka królowej, księżniczka Alyssa ana’Raisa, tkwi na statku cesarzowej, który zmierza na wschód. Lyss, jako osoba znajdująca się wewnątrz pilnie strzeżonego bastionu cesarzowej, może się okazać ostatnią nadzieją na jej obalenie.

WOJENNA ZAWIERUCHA
Misternie tkane wątki splatają się w całość trzymającej w napięciu powieści o zwaśnionych Siedmiu Królestwach, które próbują się zjednoczyć, by wspólnie stawić czoła okrutnej tyranii.

Recenzja:

   Nie mogłam się doczekać, aż w końcu będę miała Zaklinacza burz w swoich rękach, a jednak jak już miałam możliwość go przeczytać, to chwile musiał na mnie poczekać. Ale już jestem i zapraszam Cię do świata Chimy, która oddaje w nasze ręce trzeci tom Starcia Królestw.

Jeśli nie orientujecie się za bardzo w temacie, to jest to seria, która jest poniekąd kontynuacją serii. Siedem  Królestw i przedstawia losy następnego pokolenia. Bardzo polubiłam ten pierwotny cykl i również chętnie sięgam po Starcie królestw, choć przekonałam się już, że sporo jest tutaj niedociągnięć. Jednak muszę przyznać, że bardzo pozytywnie się zaskoczyłam, kiedy okazało się, że Zaklinacz burz jest najlepszym dotąd tomem tej serii.

Chima jest znana z tego, że lubi serwować swoim czytelnikom wszelakie zawiłości chronologiczne. Oczywiście i tym razem nie mogło być inaczej. Wiem, że to potrafi być ciężkie czasem do przejścia, jednak tym razem o dziwo, odbyło się bez jakiś wielkich nieporozumień i nie miałam dużego mętliku w głowie. Wracamy do pewnej postaci, którą mieliśmy już okazję poznać, ale bardzo pobieżnie i nie zdziwię się jak wielu z was w ogóle nie będzie kojarzyć o kogo chodzi. Ale nie chcę też tutaj za dużo nic zdradzać, bo to mogłoby się wiązać z jakimś spojlerem.

Pomysł na fabułę jest ciekawy, dużo tutaj przeplatających się ze sobą wątków, dużo polityki, dużo fantastyki, czyli wszystko to co lubię najbardziej. Było kilka niedociągnięć, ale autorka sprostała zadaniu i tak jak wspominałam, jest to najlepszy tom do tej pory. 

Największym minusem tej książki, moim zdaniem, są bohaterowie, a zwłaszcza ci nowi. Brakuje im jakiejś konkretnej przeszłości, czegoś co mogłoby pomóc w poznaniu ich. A tutaj mamy wrażenie, że są wrzuceni do konkretnego zadania i tyle. Nic więcej i nic mniej. Nie jest to jakieś okropne rozwiązanie, ale ja lubię znać motywacje bohaterów.

Bardzo lubię klimat jaki w swoich historiach tworzy Chima. Mimo tego, że wątki są bardzo rozbudowane, mamy kilka perspektyw, to książka wciąga już od pierwszych stron i nie mogłam się oderwać do samego końca. Styl autorki bardzo mi odpowiada i kiedyś docelowo mam nadzieję przeczytać wszystkie jej książki.

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać na czwarty tom bo jestem bardzo ciekawa jak wszystko się rozwiąże. Oczywiście polecam tę serię mimo iż ma swoje lepsze i gorsze strony. Wydaje mi się, że to może być jeden z tych światów, które po prostu warto znać.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.




5 komentarzy:

  1. To jest seria na której kontynuację czekałam od lat. Super ze wreszcie wydają ją do końca. Na pewno przeczytam😁

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie poznałam tego starszego pokolenia a tu młode się rozwija. I chyba nie nadrobię tych zaległości pomimo ciekawej fabuły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za opinie. Nie znam tej serii niestety...moze kiedyś ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja już tą serię mam i niedługo dowiem się, jak dobra jest na własnej skórze. Dziękuję ♥️

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam tej serii i nie wiem czy mam chęć po nią sięgać.

    OdpowiedzUsuń