niedziela, 4 grudnia 2022

Katee Robert - "Neon Gods. Tom 1"

Autor: Katee Robert 

Tytuł: Neon Gods

Wydawnictwo: Uroboros

Data wydania: 2022

Ilość stron: 432

Ocena: 3/10


Opis:

Wydawało mi się, że on istnieje tylko w mitach…

Sensacja Tik Toka!

Współcześnie opowiedziana historia Hadesa i Persefony, równie grzeszna co słodka.

Hades spędza życie w cieniu i nie ma zamiaru z niego wycho­dzić. Niespodziewanie jednak wpada mu w ręce Persefona, która szuka u niego ratunku. Kiedy Hades odkrywa, że dzię­ki niej może dokonać zemsty, której pragnął przez lata, pos­tanawia dziewczynie pomóc – za pewną cenę. Jednak z każdą kolejną nocą bóg ciemności coraz bardziej rozsmakowuje się w Persefonie i wreszcie gotów jest wyruszyć na wojnę z całym Olimpem, aby zatrzymać ją przy sobie…


Recenzja:

Ludzie na TikToku dosłownie oszaleli na punkcie "Neon Gods" - a no ja, jako stała obserwatorka tej platformy, także musiałam się przekonać o co chodzi. No i sięgnęłam po pierwszy tom tej serii... I może na tym powinnam zakończyć recenzję, żeby się nie frustrować dodatkowo, ale nie jest to takie proste, bo jak to ja - muszę dołożyć swoje trzy grosze, żeby Was przestrzec przed tym... czymś.

Długo męczyłam się z czytaniem tej książki. Robiłam naprawdę kilka podejść i mam wrażenie, że ludzie promują to głównie dlatego, że jest to pomysł typu młodzieżówka z dużą ilością scen erotycznych - i sporo osób twierdzi, że są one fenomenalnie napisane, ale jestem koneserką gatunku od ponad dziesięciu lat - i od razu przychodzi mi na myśl co najmniej z pięć tytułów, które także tyczą się mitologii i są lepiej napisane: także pod kątem scen erotycznych.

Przejdźmy jednak do fabuły...

Persefona na jednym z nudnych bali zostaje oddana jako narzeczona dla Zeusa, który szuka swojej Hery - a to oznaczałoby dla Persefony znalezienie się w swego rodzaju gromadzie trzynastu bogów, do których należała też jej matka - Demetra. 

Tyle, że Persefona nie chce być żoną Zeusa - bo ostatnich kilka Her skończyło w dosyć podejrzanych okolicznościach, a słuch po nich zaginął. Takim oto sposobem dziewczyna postanawia uciec - do czegoś w stylu dolnego miasta, które jest centrum Hadesa - faceta, który podobno od lat nie żyje i jest tylko mitem. Do czasu, dopóki Persefona nie znajduje się w jego objęciach, ponieważ jest on pierwszą osobą, którą spotyka po drugiej stronie rzeki - i prosi go o pomoc.

Na tym skończę opowieści dotyczące fabuły: bo naprawdę chyba kilka cytatów Wam podrzucę jeszcze, żebyście sami ocenili, jaki jest poziom tej książki. Gdyby nie było scen erotycznych, to może polecałabym tę pozycję ludziom w wieku piętnastu/szesnastu lat - ale tak to jestem po prostu zniesmaczona.

Jak uwielbiam motywy mitologii, tak tutaj dosłownie nie byłam w stanie tego znieść. Motyw trochę jak w "Lore" (dużo lepszej książce) - że jakby są potomkowie bogów i tworzą swego rodzaju rody, co nie zmienia faktu, że za dużo z prawdziwą mitologią to tu nic wspólnego nie ma, nie licząc kilku punktów zbieżnych.

Nie do końca wiem, co tu jeszcze powinnam napisać. Nie podobała mi się ta książka, a sam koncept, że polecają to młode osoby na TikToku, powoduje u mnie ciarki. Bo nie sądzę, żeby w połowie przypadków były to osoby powyżej osiemnastego roku życia.

Hit TikToka mnie więc zwiódł - i chociaż znam kilka fajnych polecajek z tej platformy, to niestety "Neon Gods" do nich nie należy.

Czy przeczytam kolejny tom? Nie. Zdecydowanie nie. Nawet mnie do tego nie namawiajcie. 

Wystarczy, że i tak swoje odchorowałam, skoro przeczytałam całą część pierwszą, aby wyrazić Wam subiektywną opinię - ale nie na podstawie kilku rozdziałów, tylko treści całej pozycji. 

Podsumowując: jestem na nie - a jeśli komuś wpadło kupienie tej pozycji dla jakiegoś nastolatka pod choinkę, to może jeszcze możecie zwrócić, co?  

6 komentarzy:

  1. Widzialam różne opinie o tej książce, więc sama się przekonam jak ja ją odbiorę 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. "Neon gods" to zupełnie nowe wydanie starego mitu. Osadzony w teraźniejszości, pełen technologii i sztuczności.

    Olimp rządzony jest przez bogów, na których czele stoi wszechmogący Zeus. Pragnie on posiadać nową małżonkę. Jego wybór pada na Persefone. Dziewczyna zrobi wszystko, by nie wpaść w ręce Zeusa. Decyduje się na desperacki krok. Ucieka z przyjecia, prosto w ramiona Hadesa. Razem z panem podziemi zawiera układ. On dostanie zemstę, ona uwolni się od niechcianego małżeństwa. To miał być tylko czysty układ, by każdy z nich dostał to co chce. Czy pojawiające się uczucia zmienią ich plany???

    Od razu mogę wam powiedzieć, że macie na co czekać. Ta książka jest po prostu świetna. Choć zupełnie nie spodziewałam się takich scen. Momentami jest naprawdę ostro🔥. Powinno być zaznaczone, że to książka dla dorosłych czytelników, bo można się zdziwić.

    Sam pomysł na przedstawienie Olimpu, to coś innego. To wielkie miasto, pełne drapaczy chmur i oczywiście, w najwyższym urzędują bogowie. Są jak celebryci. Na każdym kroku, czyhają na nich paparazi. Każdy, nawet najmniejszym błąd, ich i ich rodzin znajduje się w brukowcach. Muszą być zawsze perfekcyjni i na każdym kroku się pilnować, by nie wybuchnął skandal. Właśnie w takim świecie żyje Persefna. Ma dość tej obłudy, pragnie tylko wolności. Musi tylko wytrzymać do urodzin, dostanie spadek i wyjedzie, szukać siebie i szczęścia. Niestety Zeus ma inny plan. Olimp jest podzielony na dwie części przez rzeką Styks. Górnym Olimpem rządzi Zeus, natomiast dolny to królestwo Hadesa, pana podziemi. Słysząc imię boga podziemi każdy spodziewa się mrocznego pana. Nic bardziej mylnego. Dla mnie to taki misiaczek, straszny tylko na pierwszy rzut oka. Dla bliskich, zrobi wszystko, by zapewnić im bezpieczeństwo. Jego życiem rządzi zemsta, pragnie pomścić rodziców. Wreszcie dzięki Persefonie, widzi możliwość by tego dokonać. Jak najłatwiej uwolnić się od Zeusa i przy okazji się na nim zemścić, gdzie uderzyć by zabolało??? Uderzyć w jego ego, najlepiej z widownią w tle😁. Iście diabelski plan. A jak im to wyszło polecam przekonać się samemu😁. Jest jedna rzecz, której mi brakowało. Do tej pory nie wiem czy bogowie mieli jakieś moce, czy tylko tytuł. Nie mam pojęcia, a bardzo bym chciała mieć to dokładniej wyjaśnione.

    Podsumowując książka bardzo mi się podobała. Pełna jest intryg, niebezpieczeństwa, przyjaźni, miłości siostrzanej oraz ognia🔥🔥. Idealna na jesienne wieczory, rozgrzeje Was😁 i nie da się od niej oderwać. POLECAM ❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Mieszane odczucia w sprawie "Neon Gods", lubię mitologię w książkach, ale po przeczytaniu recenzji nie wiem czy zapoznam się z tą lekturą. Jak mi wpadnie w ręce to może przeczytam ale jak nie to nic się nie stanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli bym miała po nią sięgnąć to dlatego by przekonać się co tak Cię w niej sfustrowało... 😅 Ale nie wiem czy mam ochotę męczyć się z porażką literacką na koniec roku 😜

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za szczerą opinie. Nie słyszałam o tej książce i pomimo tego, że tematyka mitologi jest ciekawa, w tym przypadku chyba odpuszczę sobie czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale szkoda... Persefona przewraca się w grobie... Znaczy tym mitologicznym na Olimpie czy gdzieś tam. Od dziecka kocham mitologię, grecką znałam kiedyś na pamięć (naprawdę, a zapamiętać kto z kim, choć głównie Zeus, stanowiło nie lada wyzwanie) i nawet po recenzji mi słabo, a na tej książce to bym chyba zmarła. Dobrze, że nie mam też TikToka, kolejny plus i namową, by go nie zakładać.
    Ponadto niby mity, a ewidentnie pojawia się tu baśń - przecież Zeus jawi się tutaj jako Sinobrody. Brakuje tylko krwawiącego kluczyka. Tyle rzeczy można zrobić z mitologia... Czemu akurat to? Dlaczego literatura schodzi aż tak nisko w obecnych czasach? Niedługo do księgarni nie będzie po co iść. Masakra...

    OdpowiedzUsuń