środa, 14 września 2022

Cinda Williams Chima - "Zaklinacz ognia"


Autor: Cinda Williams Chima
Tytuł: Zaklinacz Ognia
Wydawnictwo: Galeria Książki
 Data wydania: 12.07.2022
Liczba stron: 464
Ocena: 6/10
Patronat Książkowiru

Opis:

KSIĄŻĘ czarodziej na wygnaniu pałający żądzą ZEMSTY.
Obłożona KLĄTWĄ dziewczyna walcząca z BEZWZGLĘDNYM królem.
Wspólnie zniszczą królestwo do szczętu.
Osadzona w świecie bestsellerowego cyklu Siedem Królestw historia o magii, śmiertelnym zagrożeniu oraz dwojgu niezwykłych bohaterach stąpających po cienkiej linii między życiem a śmiercią. Ten oszałamiający wstęp do nowej serii to pozycja obowiązkowa dla miłośników twórczości Cindy Williams Chimy i zarazem idealna propozycja dla czytelników, którzy jeszcze nie znają jej książek.
Adrian sul’Han, znany jako Ash, jest wyszkolonym uzdrowicielem z potężną magiczną mocą – oraz z pragnieniem zemsty. Po serii morderstw, które sieją zamęt w królestwie, musi się ukrywać. Teraz ma większe niż kiedykolwiek szanse na zgładzenie człowieka odpowiedzialnego za te zabójstwa – okrutnego króla Ardenu. Czas płynie, a Ash szuka odpowiedzi na niezwykle trudne pytanie: czy moż użyć swej mocy nie do ratowania, lecz do odebrania życia?
Porzucona zaraz po przyjściu na świat Jenna Bandelow wie, że magiczny znak na jej karku sprowadzi
na nią niebezpieczeństwo. Kiedy Gwardia Królewska rozpoczyna poszukiwania dziewczyny z takim
znakiem, Jenna zakłada, że ma to coś wspólnego z jej działalnością w ruchu oporu, a nie z ciążącą na niej klątwą. Choć nie wie, dlaczego na nią polują, zdaje sobie spraw z tego, że nie może dać się schwytać.
W końcu ścieżki Asha i Jenny krzyżują się w Ardenie. Połączeni zrządzeniem losu oraz nienawiścią do
bezwzględnego króla, ratują siebie nawzajem.

Recenzja:

   Powracamy do uniwersum stworzonego przez Cinde Williams Chime i tym razem przenosimy się trochę w przyszłość. Tym razem zabieramy się za Starcie królestw i zapraszam Cię do nowego - starego świata, nowych bohaterów i ich przygód. Przed tobą Zaklinacz Ognia.

On - czarodziej na wygnaniu, który pragnie zemsty. Ona- obłożona klątwa, chcąca za wszelką cenę dopaść bezwzględnego króla. Oboje chcą śmierci króla Ardenu, a kiedy ich ścieżki w końcu się skrzyżują nic nie może ich już powstrzymać. 

Myślę, że ciężko będzie pisać jakieś konkrety, bo trochę się boję, że zdradzę coś niepotrzebnie, co popsuje ci przyjemność z czytania, dlatego muszę zachować ostrożność i bez wchodzenia w szczegóły. Mam nadzieję, że uda mi się coś ciekawego napisać.

Trochę mam problem, bo poprzednie książki podobały mi się bardziej, ale mam nadzieję, że z kolejnymi tomami będzie coraz lepiej. Miałam wrażenie, że trochę powielamy schematy, które już czytaliśmy w Siedmiu Królestwach i brakowało mi czegoś świeżego, bo jakby nie było, całkiem niedawno czytałam tamtą serię. Niemiej jednak wciąż jest to solidna dawka dobrej, młodzieżowej fantastyki, która przenosi czytelnika w rewelacyjny świat.

Ash niestety jest trochę taką kalką bohatera, którego już poznaliśmy i brakuje mu trochę osobnych cech, które wyróżniały by go wśród głównych bohaterów, tym bardziej, że ta postać ma ogromny potencjał, który nie został wykorzystany. Jenny jest już ciekawą i bardziej rozbudowaną postacią z charakterem. Za to drugoplanowe postacie są fantastyczne i mam nadzieję, że niektóre watki będą bardziej pociągnięte. 

Co do miłosnych spraw, to chyba chciałabym to trochę przemilczeć, bo ta relacja, która wzięła się nie wiadomo skąd, nie ma najmniejszej podbudowy i jest mocno naciągana. Liczę na to, że przyszłe tomy przyniosą nam jakieś rozwinięcie tego wątku, żeby był bardziej wiarygodny.

No dobra, trochę sobie ponarzekałam, ale ogólnie podczas lektury bardzo przyjemni mi się czytało no  i spędziłam fantastyczny czas z tą historią. Pomysł i to jak zostało pociągnięte to uniwersum bardzo mi się podoba. Bardzo polubiłam styl pisani Chimy i teraz jeszcze bardziej się w tym utwierdziła. Mimo tych kilku mankamentów, wciągnęła mnie ponownie do tego świata, tak, że nie mogłam się oderwać do samego końca no i tak, że czekam aż będę mogła przeczytać kontynuację.

Jest to początek zupełnie nowej serii i teoretycznie można sięgnąć po nią bez znajomości poprzedniej, jednak zalecałabym zapoznanie się z Siedmioma Królestwami, przede wszystkim dlatego, że wiele wydarzeń, zwłaszcza te które dzieją się już na początku, nabiorą zupełnie inną rangę i będą miały zupełnie inny wymiar emocjonalny. Poza tym, to spodziewałam się, że spotkamy tutaj trochę więcej znanych nam już postaci, jednak jest tutaj więcej wzmianek niż faktycznych spotkań. Trochę szkoda, ale i tak polecam najpierw zacząć od tej pierwszej serii.

Teraz zabieram się za czytanie kolejnej części no i mam nadzieję, że jeszcze bardziej mi się spodoba. Liczę na to, że Galeria Książki wyda także kolejne tomy i to jak najszybciej. Zachęcam Cię do zapoznania się z twórczością Chimy, jeśli chcesz przenieść się do fantastycznego świata, pełnego magii i przygód.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.



8 komentarzy:

  1. Nie ma, jak dobra czysta fantastyka... Jakoś autora nie kojarzę. No i dziwi mnie to powielanie wzorców, może da końcu będzie jakiś kop, a to wszystko taki zamysł autora. Zobaczymy Kiedyś myślę, że znowu powrócę do tego gatunku, kiedy już będę mogła pozwolić sobie na duże wielotomowe serie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam pisarki, pamiętam recenzję 'Siedmiu Królestw' którymi byłam zaintrygowana. "Zaklinacz ognia" wzbudza zaciekawienie, magia, tajemnice, wojna oraz zdrada do tego wątek miłosny zapowiada się interesująco. Tylko nie wiem czy się zabiorę za tą serię najpierw trzeba przeczytać poprzednią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wreszcie zacząć to czytać. Co jest najzabawniejsze mam jeszcze poprzednie wydanie tej książki, miałam się go pozbyć, ale od kiedy wiem że będzie cała seria wydana to leży i czeka na swoją kolej 😁

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję patronatu. To nie do konca moj klimat, ale to moze byc ciekawa seria. Nie znam autorki, ale z chęcią poznam kiedyś jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczęłam czytać i jakoś nie mogę przebrnąć. Brakuje mi czegoś, co mnie przyciągnie. Jakiegoś sensu w tym wszystkim. Może niedługo będzie lepiej, ale pierwsze 100 stron mnie wynudziło :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję patronatu :) Kiedyś chyba chciałam coś przeczytać tej autorki, ale ostatecznie nie przeczytałam, może kiedyś się skuszę na obie serie, kto wie :)

    OdpowiedzUsuń