czwartek, 16 czerwca 2022

Eugene Sue - "Tajemnice Paryża"

Autor: Eugene Sue
Tytuł: Tajemnice Paryża
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 1 czerwca 2022
Liczba stron: 624
Ocena: 8,5/10
Patronat Książkowiru

Opis:

Tajemnice Paryża stały się po wydaniu niebywałym sukcesem, a autor dzięki tej powieści osiągnął ogromną sławę. Na temat powieści wypowiadali się: George Sand, H. Balzac, Victor Hugo.

Żywa, wielowątkowa akcja, dramatyczność i sensacyjność wydarzeń, tajemniczość głównego bohatera – wszystko to sprawia, że powieść czytamy jednym tchem. Ale jest w niej coś więcej: wiara w tkwiące w każdym człowieku dobro i przekonanie, że ono właśnie zwycięży, a tego ciągle potrzebujemy.

Recenzja:

Dawna literatura piękna bywa doprawdy interesująca, czego idealnym dowodem są Tajemnice Paryża. To jedna z tych książek, która zachwyci nawet osobę, która nie przepada za utworami bardziej klasycznymi – Eugene Sue porywa czytelnika od pierwszych stron, prosto do zdradliwych uliczek stolicy Francji, przepełnionych plejadą rozmaitych postaci - zarówno bohaterów złowrogich, jak i tych o szlachetnym sercu…

Rudolf słuchał tej przerażającej opowieści ze wzrastającym zajęciem. Nędza, brak opieki i doświadczenia zgubiły nieszczęsną dziewczynę, którą w szesnastym roku życia los rzucił samotnie w ogrom Paryża.

Tajemnice Paryża to sensacyjna, łotrzykowska powieść, rozgrywająca się w XIX wieku, która serwuje przeszło sześćset stron wyśmienitej rozrywki. Opowiada o dość surowym obrazie sprawiedliwości w postaci głównego bohatera, Rudolfa, który – pokrótce – nagradza za dobro oraz karze za zło, jednocześnie starając się reformować przestępców rozmaitego kalibru (choć często okazuje się to syzyfową pracą). Jak więc nietrudno się domyślić, na kartach tej historii spotykamy wiele kryminalnych postaci, wśród których przewijają się między innymi losy upadłych kobiet i krwiożerczych bandziorów (nie tylko płci męskiej), a wszystko na bogato jest przyprawione zwrotami akcji, odrobiną humoru oraz zwykłymi ludzkimi losami – przede wszystkim z życia najuboższej ludności Paryża. Autor w interesujący sposób ukazuje tutaj także istniejący ówcześnie system społeczny, często bardzo niesprawiedliwy i uderzający w tych najbiedniejszych…

Cera jej przezroczysta, blada okryła się żywym rumieńcem; podała Rudolfowi pęczek kwiatów i z wdzięcznością zawołała:
- Jaki Bóg dobry, że dał nam taki piękny dzień!

Niesprawiedliwie wydało mi się również zakończenie tej opowieści, bardzo tragiczne w swoim wydźwięku i przekazie. Cała ta historia przez nie zdaje się jeszcze bardziej dramatyczna, nacechowana też sentymentalizmem i osobliwą moralnością (choćby próbą odpokutowania czegoś), które akurat często są nieodłącznym elementem powieści z gatunku wiktoriańskich. Bo – nie ma co ukrywać - Tajemnice Paryża mają wiele z tego typu literatury – jak choćby gęstą atmosferę czy liczne tajemnice, a także kwestie bardziej emocjonalne. Jak wiele historii z XIX wieku, tak i ta łamie serce czytelnika, pozostawia go z głębokimi uczuciami (i wręcz ranami) oraz mnóstwem myśli – nawet po lekturze, jakaś część czytelnika wciąż tkwi w tej opowieści, w Paryżu…

- Moja żona!… Mój kat!… - wyszeptał bandyta, jakby piorunem rażony.

Tajemnice Paryża to niezwykła książka, rewelacyjna i wyjątkowa, fenomenalnie napisana, która kryje w sobie wiele fascynujących wątków i postaci. Chwilami przywodziła mi na myśl Hrabię Monte Christo i – co ciekawe – podobno właśnie Tajemnicami Paryża Aleksander Dumas się inspirował, tworząc swą niesamowitą powieść. Jeśli lubicie sensacyjną literaturę piękną, wiktoriańską, tajemniczą i przepełnioną wartką akcją – jestem przekonana, że w tym tytule się zakochacie. Polecam z całego serca!

4 komentarze:

  1. Interesująca książka. Lubię wiktoriańskie klimaty, tajemnice oraz wartką akcję, do tego temat dobra i zła w klasach społecznych. Z chęcią zapoznam się z "Tajemnicami Paryża", będę rozglądać się za nią w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam o tej powieści, mimo że lubuję się w pozycjach z literatury pięknej. Ponadto bardzo mało wiem o Paryżu, nigdy tam nie byłam, a jeśli chodzi o XIX wiek, to już w ogóle, tak totalnie. Chociaż... tamtejsze wąskie uliczki kojarzą mi się z takimi niecnymi klimatami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za recenzję. Gratuluję patronatu. Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. brzmi interesująco, choć wolę lżejszą literaturę. Ale kiedyś chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń