czwartek, 6 stycznia 2022

Zuzanna Gajewska - "Burza"

Autor: Zuzanna Gajewska

Tytuł: Burza

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Data wydania: 2022

Ilość stron: 344

Ocena: 7,5/10

PATRONAT KSIĄŻKOWIRU

Opis:

Ewelina Zawadzka, właścicielka zakładu pogrzebowego w Młynarach, samotna matka czteroletniej Karoliny, wiedzie spokojne i stabilne życie - aż do dnia, gdy podczas gwałtownej burzy koło dawnego młyna wodnego zostaje znaleziona martwa kobieta, Marzena Tolak, blogerka, która niedawno wraz z rodziną zamieszkała w dawnym browarze. Policja podejrzewa zabójstwo, jednak sprawę przysłania śmierć kilkunastu osób w tragicznym wypadku autobusu, zgniecionego przez przewracające się w czasie nawałnicy drzewa. Ciało Marzeny z powodu braku miejsc w elbląskim prosektorium trafia do zakładu Eweliny.
Jest to początek zaskakującej serii wydarzeń, które bez reszty pochłaniają główną bohaterkę. Martwa kobieta nie była jej obca - znały się, spotykały, a feralnego popołudnia Ewelina opiekowała się córeczką denatki. Była też świadkiem dziwnych sytuacji, które ją niepokoiły.
Zawiedziona brakiem postępów w policyjnym śledztwie Ewelina rozpoczyna samodzielne poszukiwania zabójcy. Na jaw wychodzą skrywane latami tajemnice, a głównym przeciwnikiem jest upływający czas. 

Recenzja:

Pierwszy patronat w roku 2022? Jest! I to jaki! Bo Wy to już doskonale powinniście wiedzieć, że my to niefajnych książek nie polecamy - i że książka to musi być genialna albo przynajmniej zachwycająca (i oryginalna gratis), żebyśmy ją objęli patronatem medialnym. A bez wątpienia "Burza" taka jest! Polecam już teraz, po prostu gorąco polecam! Nie jest to co prawda najlepsza książka, jaką czytałam w tym roku (ale ja już mam na koncie z dziesięć pozycji, a jest dopiero pierwszy tydzień stycznia!), ale bez wątpienia jest to pozycja, która na dłużej zapadnie mi w pamięci - a takie powieści też warto polecać i szerzyć o nich informację!

Ewelina Zawadzka niecałe pięć lat wcześniej skończyła z ciążowym brzuchem i z facetem, który nie chciał plątać się w związek z nią: o czym w sumie dosyć jasno mówił od samego początku. Tyle, że to bardzo głównej bohaterce zmieniło życie - bo zamiast pracować jako zwykła makijażystka... to wpada na pomysł, żeby swój talent wykorzystywać w celu malowania trupów. Takim oto sposobem robi kilka zbiórek pieniędzy i w ogóle pozyskuje różne dotacje, aby otworzyć sobie zakład pogrzebowy, w którym to zajmuje się upiększaniem zwłok - w takim celu, aby nikt nie widział, jak czasem śmierć potrafi być brutalna i jakie rzeczy dzieją się ze zwłokami po wypadkach. Ewelina chce pokazywać wszystkim w tych ostatnich chwilach przed pogrzebem, że ktoś umierał bez cierpienia i bólu. 

I pewnie wszystko byłoby okej. Bo i sytuacja z córką jest nawet całkiem w porządku, i biznes się kręci, gdyby nie to, że podczas okropnej burzy zostają znalezione zwłoki - i to przez psa, który wystraszył się grzmotu. Okazuje się, że zamordowaną kobietą jest Marzena Tolak... i że to nie był żaden wypadek, a coraz więcej tajemnic zaczyna chcieć ujrzeć światło dzienne. 

Tyle, że policja w sumie nie odkrywa niczego nowego, stoi wręcz w miejscu, co bardzo frustruję Ewelinę Zawadzką, która Marzenę znała - i z którą widziała się kilka razy tuż przed całym tym zajściem... Więc główna bohaterka sama postanawia pomyszkować i dowiedzieć się, co tak naprawdę się tam wydarzyło. 

Zuzanna Gajewska jest mi obca - to znaczy była, dopóki nie sięgnęłam po "Burzę". Na Lubimyczytać widać zresztą, że w sumie "Burza" jest też jej pierwszym poważniejszym debiutem - bo jest wydana jakaś powieść przygodowa w jednej z fundacji, ale ciężko nawet mi powiedzieć, czy to jest ta sama autorka. No, mniejsza - ta pozycja, którą dziś dla Was recenzuję, pokazała mi jednak, że na polskim rynku wydawniczym dalej mamy świetnie pisarki, które może dopiero co swoją przygodę z pisaniem rozpoczynają, ale bez wątpienia drzemie w nich ogromny talent. I Zuzanna Gajewska jest właśnie taką osobą.

Autorka bardzo fajnie sobie wszystko zaplanowała, do tego wszystkiego książkę wbrew pozorom czyta się lekko, jest pełna mądrych myśli, ale także pojawiają się humorystyczne akcenty. Możemy spotkać tu całą plejadę różnych bohaterów - których nie da się ze sobą pomylić, ale także każdy z nich wnosi coś do tej opowieści. Bez wątpienia jest to powieść, którą można - a nawet trzeba - polecić do czytania. Szczególnie, że dialogi też są niczego sobie, a opisom niczego zarzucić nie można.

Jest to powieść bardziej kryminalno-sensacyjna - także samo to, że ja, kobieta, która na co dzień preferuje czytanie romansów i erotyków, zakochałam się w "Burzy", to chyba o czymś jednak świadczy, prawda? Także skoro już doszliście do takich samych wniosków - że warto dać szansę tej pozycji, to pamiętajcie proszę o niej, gdy następnym razem będziecie planowali wypad do księgarni (lub robienie zamówienia online). 

Podsumowując: mnie "Burza" czasem potrafiła zaskoczyć, więc mam nadzieję, że zaskoczy i Was - oczywiście w ten najbardziej pozytywny sposób. Polecam gorąco po raz kolejny! Naprawdę warto dać szansę tej perełce wśród książek z polskiego rynku wydawniczego. Oby 2022 rok okazał się owocny także dla innych autorów - bo o panią Zuzannę Gajewską się nie martwię. Z taką lekkością pisania?! Wróżę tylko sukces. 

13 komentarzy:

  1. Gratuluję ciekawego patronatu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Renata Kozłowska6 stycznia 2022 15:28

    Gratuluję patronatu. Opis mnie zaintrygował, lubię takie historie które zaskakują. Wpisuje więc ją na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję patronatu. Brzmi bardzo interesująco. Chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładna misja moim zdaniem, mimo że praca ze zwłokami do łatwych nie należy... oczywiście akcja musiała się zaostrzyć! Prawdę mówiąc, ja bym chyba bez przerwy dopatrywała się w każdym "kliencie" jakiś znaków, powodów, że nie zmarł w wyjaśnionych okolicznościach. Chociaż - czy ja bym się odważyła na taką pracę? W każdym razie dobry pomysł na fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję udanego patronatu ❤️ opis intryguje ale to recenzja bardzo, zachęca żeby jednak sięgnąć po książkę. Pomysł na fabule ciekawy co jest plusem 🙂

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję patronatu. Myślę, że chętnie przeczytam tę książkę. Lubię debiuty i książki sensacyjno-kryminalne

    OdpowiedzUsuń
  7. Zuzanna Gajewska rozpętała 'burzę' swoim debiutem. Pomysł na pracę głównej bohaterki nieszablonowy, nie czytałam żadnej książki z tym zawodem w roli głównej. Fabuła interesująca, kryminalna intryga intryguje. Jestem zainteresowana lekturą "Burzy".

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dziękuję za recenzję :) Cieszę się, że książka się podobała <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję patronatu. Ja koniecznie przeczytam bo akcja powieści
    toczy się zaledwie kilkanaście kilometrów od miejsca mojego zamieszkania. Już nie mogę doczekać się lektury!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję patronatu 💗 Ciekawa i oryginalna fabuła powieści, myślę, że warto przeczytać "Burzę" 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie, w tym przypadku już na wstępie wiem, że tutaj książka nie jest dla mnie. Zapewne przez to, z jakich elementów składowych się składa (zbyt ciężka tematyka), odrzuciła mnie też okładka. Jest trochę dobrych książek na mej liście, dlatego tej odmówię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje ciekawego patronu 😘Gdybym miała trzy pozycje do wyboru: erotyk,mafia i ta książka,to zdecydowanie wybrałam bym tą książkę. Ostatnio na rynku wydawniczym,erotyki i mafia wyrastają jak grzyby po deszczu i to książkowo trujące grzyby. A takich fajnych pozycji ją tą jest dużo mniej lub mniej się o nich mówi. Dlatego fajnie,że dzielicie się z nami tak fajnymi pozycjami🥰Teraz online najlepiej się zamawia,ale przez wydatek na pralkę,moja lista książkę do zakupowej realizacji, musi poczekać, w tym tą powyższą. Bardzo dziękujemy za wspaniałą recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń