czwartek, 23 września 2021

Tori Telfer - "Seryjne Zabójczynie. Najsłynniejsze morderczynie w dziejach"


Autor: Tori Telfer
Tytuł: Seryjne Zabójczynie. Najsłynniejsze morderczynie w dziejach.
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 22 listopada 2017
Liczba stron: 418
Ocena: 8/10

Opis:

Każdy rozdział porusza temat zbrodni i historii innej bohaterki, portretując ją z wielkim realizmem. To pierwsza książka badająca kobiety-seryjne zabójczynie przez pryzmat feminizmu. Nie znajdziemy tu łatwych wyjaśnień („to hormony” albo: „to wspólnik-mężczyzna”) ani kalek („to femme fatale”, „to wiedźma”) - autorka pochyla się nad każdą bohaterką i złożoną naturą kobiecej agresji. Niektóre to bezwzględne psychopatki, inne są po prostu zagubione.
Kiedy myślimy o seryjnych zabójcach, przychodzą nam do głowy głównie mężczyźni, jak choćby Kuba Rozpruwacz. Okazuje się jednak, że około dziesięciu procent morderstw dokonały kobiety, nawet jeśli o wielu zbrodniach zapomniano. A przecież Elżbieta Batory, Nannie Doss czy Mary Ann Cotton żyły naprawdę. I o nich właśnie jest ta książka. To czternaście przykładów najsławniejszych morderczyń w dziejach. Co nimi kieruje? Jakie mają motywy, jakie stosują metody? Działają same czy ze wspólnikami? Kogo wciągają w sieć swoich intryg? Kto pada ich ofiarą? Odpowiedzi na te pytania i wyjątkowy wgląd w psychikę zabójczyń znajdziemy w tej książce.
Książka Tori Telfer to przerażająca, wnikliwa i wyjątkowa pozycja.

Recenzja:

   Już od jakiegoś czasu panuje moda na opowieści ze świata zbrodni. Filmy na YouTube czy podcasty święcą tryumfy, a twórcy prześcigają się w coraz bardziej szokujących i mniej znanych historiach. Ja nie do końca uległam temu trendowi, choć kilkanaście materiałów na YouTube obejrzałam. Tym razem postawiłam na książkę, która została wydana już dosyć dawno temu, zanim wszyscy oszaleli na punkcie tej tematyki. Zapraszam Cię serdecznie na słów kilka na temat Seryjnych Zabójczyń. Najsłynniejsze morderczynie w dziejach.

Dosyć dawno nie miałam okazji czytać żadnej książki non-fiction i nawet nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego skusiłam się na przeczytanie dwóch książek Tori Telfer, jednak od pewnego czasu chodziła za mną właśnie książka o podobnej tematyce. Może ma to związek z tym, że jeszcze nie znalazłam fajnej książki fabularnej z motywem seryjnej morderczyni (jak znacie jakąś fajną to będę bardzo wdzięczna za polecenie!). W każdym razie bardzo się cieszę, że miałam okazję przeczytać tę książkę, bo okazała się dużo lepsza, niż się spodziewałam.

Autorka pisze bardzo ciekawie, a przede wszystkim przystępnie. Od samego początku miałam poczucie, że autorka napisała tę książkę dla mnie jako czytelnika. Poprzez wtrąceniu kilku zdań kierowanych bezpośrednio do czytelników, miałam wrażenie jakbym spotkała się z kimś i wszystkie te historie zostały mi opowiedziane. Finalnie wyszło to bardzo fajnie.

Na duży plus zasługuje bardzo duży research, który poczyniła autorka pisząc swoje historie. Wiele przypisów pozwala również na własne, dalsze zgłębienie historii. Autora wyjaśnia też ciekawe zjawisko, dlaczego na seryjne morderczynie patrzy się zupełnie inaczej niż na seryjnych zabójców. Nie ważne, że kobieta zabiła jeszcze więcej osób niż mężczyzna, na nią zawsze patrzono bardziej pobłażliwie lub próbowano jakoś usprawiedliwić jej poczynania. 

Jeśli jesteś fanem kryminalnych podcastów i masz na swoim koncie przesłuchane już prawie wszystkie, a filmy na YouTube również przejrzałeś od początku do końca, to raczej nie znajdziesz tutaj nic odkrywczego. Trzeba jednak pamiętać, że książka ta została wydana dużo wcześniej niż całe to szaleństwo na kryminalne historie. Myślę, że wtedy mogła  być prawdziwą perełką wśród publikacji. Także myślę, że warto jej dać szansę. 

No dobra, to teraz czekam na najnowsza książkę autorki, która ukazuje się w Polsce, czyli Oszustki. Mam nadzieję, że będzie równie świetna i będę mogła o niej trochę tutaj napisać. Seryjne zabójczynie to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów historii ze świata zbrodni.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia. 

9 komentarzy:

  1. Lubię takie książki, choć później idąc wieczorem ulica, co chwilę oglądam się za siebie 😂

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie przepadam za takimi książkami. To raczej nie dla mnie. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie oglądam filmików na YouTube, ale czytam takie historie. Na te dwie książki na dałam ochoty już trochę wcześniej. Interesuje mnie zbrodnia i motywy jej popełnienia. Jestem co prawda przerażona, że tak mogą zachowywać się ludzie, nieważne kobiety czy mężczyźni, ale jednocześnie ciekawa dlaczego ludzie mordują

    OdpowiedzUsuń
  4. Renata Kozłowska23 września 2021 09:51

    Oszustki też mnie intrygują. Mam je na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie za bardzo interesuje mnie ten temat 'seryjni mordercy', posiadam parę książek na ten temat ale jak do tej pory się za nie nie zabrałam. Kto interesuje się prawdziwą zbrodnią, oraz chce dowiedzieć się więcej o seryjnych mordercach to "Seryjne Zabójczynie. Najsłynniejsze morderczynie w dziejach" to lektura będzie idealna. Ja podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem fanką tego typu książek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chylę czoła przed autorką za włożoną pracę w tę książkę. Za każdą historię, skrupulatnie zbadaną i opisaną. Niestety, mnie takie tematy nie fascynują i nie będę zabiegać o możliwość przeczytania tej pozycji. Ale nie wykluczam, że to zrobię ( wszak ktoś się napracował nie mało, by to napisać), bo czasami los tak plącze, że nie wiadomo kiedy i jak, i książka będzie na moim stosiku.
    ps. Tak mi skojarzyło się, że do tej pozycja pasowałby kawałek w playliście umieścić pt "Więzienne tango" w wykonaniu np. Studia Accantus https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjGxrKclZfzAhWq_CoKHe-DAZsQyCl6BAgJEAM&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3Dj4KaWxEXcUY&usg=AOvVaw1Iv_0yBfq7H3HfVoxa93eS

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem w trakcie właśnie nowości z tego roku wydawnictwa Poradnia K pt. "Pięć" o ofiarach Kuby Rozpruwacza. Lubię tego typu literaturę, więc chętnie przeczytałabym tę i "Oszustki" autorki ! 😁

    OdpowiedzUsuń
  9. W serialu, w pierwszym odcinku- "Autora Teagarden:Porzucone kości ",była właśnie wzmianka o książce,której była o kobietach zabójczyniach. Nie jestem na 100 pewna,że to była mowa dokładnie tą książką,ale bardzo bardzo bardzo wysokie prawdopodobieństwo,jest że tak. W ogóle cały serial,cała serii z Aurorą jest świetna i warta polecenia 🥰
    W ostatnich czasach,dużo się słyszy,że to jednak dziewczyny, kobiety stały się bardziej agresywne,bardziej piją i biją facetów czy dzieci. Skąd to się wzięło, czy to geny,wychowanie,jakie to ma podłoże🤔Za tą książką na razie nie będę się rozglądać. Bardzo dziękujemy za recenzję1😘B.B

    OdpowiedzUsuń