wtorek, 25 sierpnia 2020

Gail Carson Levine - "Dwie księżniczki z Bamarry"

Autor: Gail Carson Levine 
Tytuł: Dwie księżniczki z Bamarry 
Wydawnictwo: Poradnia K 
Data wydania: 20 maja 2020 
Liczba stron: 312 
Ocena: 9/10 

Opis: 


Dwie księżniczki, dwunastoletnia Addie i jej starsza siostra Meryl, bardzo się od siebie różnią: Addie jest nieśmiała i boi się wszystkiego, a Meryl jest odważna i zapowiada, że uwolni królestwo od gryfów i ogrów. 
Siostry bardzo się kochają. Gdy Meryl zachoruje, to Addie będzie musiała wyruszyć na wyprawę, od której zależy życie jej siostry. Wyposażona w siedmiomilowe buty, magiczną lunetę, zaklęty obrus i pelerynę niewidkę, wyruszy w poszukiwaniu lekarstwa. 


Recenzja: 

Wakacje to idealny czas, aby zatracić się w baśniowych światach. Właśnie ta myśl skłoniła mnie do sięgnięcia po Dwie księżniczki z Bamarry, zapowiadające się na nietuzinkową, bajeczną przygodę – wszak główna bohaterka jest wyposażona między innymi w siedmiomilowe bity i zaklęty obrus. I choć spodziewałam się wyśmienitej przygody po tej lekturze to… zdecydowanie przeszła ona moje najśmielsze oczekiwania!


Za krokiem idzie krok, 
Nadzieja za odwagą. 
Staw czoło wszelkiej groźbie, 
Zwycięstwo w sercu miej. 

Historia wciąga od pierwszych stron i jest niesamowicie poruszająca. Narratorką historii jest Addie, której daleko do bohaterki – w przeciwieństwie do jej siostry Meryl, która jest postacią nieustraszoną. Niestety, waleczna siostra zapada na Szarą Śmierć i… wyprawa ratunkowa spada na barki młodszej, która dla siostry jest gotowa na każde poświęcenie. Tak w skrócie rozpoczyna się pełna niebezpieczeństw podróż – zwodniczych widm, smoka, gryfów, ogrów (a nawet - brrr - pająków) - w którą porywa nas Gail Carson Levine. 

- (…) Posłuchaj, Addie. - Podniosła wzrok. - Jeśli teren jest nierówny, a ogry rzucają kamieniami, co powinni zrobić rycerze, żeby się obronić? 
- Odjechać galopem? 

W powieści pojawia się wiele niesamowitości, niektórych dość absurdalnych, aczkolwiek czytelnik szybko zatraca się w świecie Addie i Meryl, z przyjemnością smakując każdego jego szczegółu. Całość napisana jest przepięknym językiem, w metaforach iście z baśni można się zatracić, a sami bohaterowie są nieoczywiści – podobnie jak ich działania. W treści nie brakuje również przepysznej przypowieści, która – jak się okazuje – ma dwie strony medalu, wątku romantycznego i… humoru. Przy Dwóch księżniczkach z Bamarry można uronić łzy zarówno ze śmiechu, jak i ze wzruszenia! Lektura ma w sobie również wiele morałów, właściwych dla tego typu tworów, nie są one jednak męczące, a podane w doprawdy przepyszny sposób. 

Ogromnym atutem tej książki jest również fakt, że stale zaskakuje czytelnika, a autorka dopina każdy wątek na ostatni guzik – często w najmniej spodziewanym momencie. Dzięki temu poznajemy choćby genezę Szarej Śmierci, jednakże… tutaj nic nie zdradzę. Dodam jedynie, że zakończenie również jest niesztampowe – jest słodko-gorzkie, szczęśliwe i nieszczęśliwe zarazem. Jestem przekonana, że niejednego czytelnika ściśnie za serce! 

Miłość do niej mnie zmieniła, uczyniła mnie dzielną. Miłość do niej była najlepszą częścią mnie.

Jeśli szukacie lektury, która porwie Was w fantastyczny, baśniowy świat - Dwie księżniczki z Bamarry są idealnym rozwiązaniem. Choć z pozoru może się wydawać ona historią dla młodszych, tak z powodzeniem zatraci się w niej i osoba dorosła (warto tutaj zaznaczyć, że Addie ma dwanaście lat tylko na począteczku – jej losy przygody śledzimy już, gdy dziewczyna ma lat szesnaście). Polecam z całego serducha – przepiękna opowieść o siostrzanej miłości! 

9 komentarzy:

  1. Uwielbiam baśniowe klimaty. Do tego obiecujące niezapomnianą hostorię jest dla mnie zdanie, iż jest to poruszająca historia, przepadam za takimi. Trochę martwi mnie ta absurdalność wydarzeń, ale myślę, że będę w stanie ją przyjąć, zrozumieć i w końcu czerpać z niej literacką przyjemność. Fabuła, która zaskakuje w wielu momentach na pewno wynagrodzi mi wszelkie - niewielkie zresztą - mankamenty książki. Z przyjemnością poznam księżniczki i ich baśniowy świat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna okładka. Recenzja aż prosi, by dorwać te "Dwie księżniczki...". Baśniowe klimaty zawsze mnie porywają. Wątek romantyczny, humor, zaskoczenie, sporo morałów - to wystarczy, by mnie zachęcić. Na dodatek powieść pisana pięknym językiem, co wg mnie wyjątkowo sprzyja czytaniu. Książka wydana kilka miesięcy temu, a ja dopiero teraz widzę ją pierwszy raz. Wpisuję na swoja listę poszukiwań.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię baśnie i bajeczki. Niebezpieczna podróż, wartka, wciągająca akcja, przepiękny język i to, co lubię w książkach najbardziej...humor. Jeżeli dodamy do tego niesztampowe zakończenie, to naprawdę książka warta przeczytania. Nieważne dla jakiego czytelnika została napisana. Podoba mi się cytat z Jonathana Carrolla i w pełni się z nim zgadzam: "Czytanie książki jest, przynajmniej dla mnie, jak podróż po świecie drugiego człowieka.Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go,co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem." Każda taka książka jest warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że odnoszę wrażenie, jakby twarze realnych osób doklejono do rysunkowych sukni. Ciekawy zabieg, chociaż książka w tym przypadku patrząc na okładkę, jednak mnie nie zachwyciła. Jednakże opis uratował złe, pierwsze wrażenie. Jako fanka wszelakich baśni, legend przepadłam już w chwili, gdy zaczęłam czytać, w jaki elementy została wyposażona nieśmiała księżniczka Addie, która wyrusza na misję, aby uratować swą odważną siostrę, księżniczkę Meryl, która zachorowała. Czasami jest tak, że w przypadku złego wrażenia o książce ograniczam się do krótkiej recenzji, oceny. W tym przypadku nie jest ona długa z jednego powodu: zbyt wiele dobrych elementów, a miejsca może na nie, jednak zabraknąć. Wiem za to, że „Dwie księżniczki z Bamarry” od Gail Carson Levine wkrótce zagoszczą na mej książkowej półce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dawno nie czytałam książki w baśniowym klimacie gdzie mamy walkę dobra ze złem, magię oraz nadprzyrodzone istoty. "Dwie księżniczki z Bamarry" posiadają wszystko czym przyjemna literatura powinna się odznaczać humor, mądrości jakie możemy wynieść z lektury a także zaskoczenie które towarzyszy czytelnikowi podczas czytania. Do tego Gail Carson Levine wszystko okrasza pięknym językiem który umożliwia wczucie się w historie sióstr. Tytuł zapisany.

    OdpowiedzUsuń
  6. Opowieść o siostrzanej miłości, to jak w mojej ukochanej Krainie lodu ! ❤❤ Kocham takie opowieści, mimo że z wieku, w którym podobają się księżniczki, bajki i baśnie dawno wyrosłam, ale dzieckiem jest się przez całe życie. Okładka przecudna, fabuła świetna a i twoja recenzja zachęca ! Muszę przeczytać ! ❤❤

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam o tej powieści, a może się okazać całkiem sympatyczną lekturą. Może się nią zainteresuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie się zapoznam, bo bajkowy i baśniowy klimat każdemu od czasu do czasu jest potrzebny. Mam nadzieję, że mnie urzeknie. A jeśli tak to polecę ją moim siostrzenicom, które napewno się z niej ucieszą ( tak z racji wieku)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałam kupiona.. juz od samego początku, od widoku okładki, która jest cudna. Połączenie zielonego z różowym, do tego skrzydła smocze, i na środku pięknie umiejscowiony tytuł. Brałabym w ciemno! Choć wrażenie miałam, że to powieść z trochę wcześniejszych czasów, jednak się myliłam, ale nie przeszkadza mi to w ogóle. Jestem zachwycona całą tą scenerią.. smoki, ogry, widma i inne stwory.. mówiłam już ze biorę w ciemno? :D
    A tak serio to brałabym gdybym nie trafiła na tą recenzję i teraz już wiem czego się po książce spodziewać. Książka daje nam więcej niż byśmy oczekiwali. Jest zaskakująca i pełna przygód. Abbie ma wyruszyć w podróż po lekarstwo dla ciężko chorej siostry, mimo jej bardzo malutkiej odwagi musi podjąć to wyzwanie i jest na to gotowa. Po drodze spotyka wiele niebezpiecznych stworów i magicznych postaci. Czy Abbie ze swoją małą odwagą na pewno da sobie radę? Mam nadzieje, ze tak i chętnie wespre młodszą siostrę i będę patrzeć na jej przemianę, na to jak z każdą nową przygodą staje się coraz bardziej odważna.
    Po recenzji zastanawia mnie też zakończenie, bo naprawdę nie wiem czego sie mogłabym spodziewać, ale jestem na to przygotowana. I wiem jedno, na pewno nie będę żałować przeczytania tej książki, dlatego muszę ją jak najszybciej zdobyć!

    OdpowiedzUsuń