niedziela, 10 listopada 2019

Cora Reilly - "Złączeni obowiązkiem"

Autor: Cora Reilly 
Tytuł: Złączeni obowiązkiem
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2019
Ocena: 7/10

Opis:

Żona Dantego Cavallaro zmarła cztery lata temu. A teraz, kiedy mężczyzna ma zostać najmłodszym donem chicagowskiej mafii, będzie potrzebował nowej żony. Do tej roli została wybrana Valentina.
Nie była ona już panną, a wdową. Jednak nikt nie wiedział, że jej pierwsze małżeństwo było czystą fikcją. Gdy Valentina skończyła osiemnaście lat, zgodziła się poślubić Antonia, żeby pomóc mu zataić pewną prawdę. Mężczyzna był gejem i kochał kogoś spoza rodziny mafijnej. Nawet po jego śmierci Valentina utrzymała ten fakt w tajemnicy, nie tylko po to, by zachować godność zmarłego człowieka, ale również, by chronić siebie samą. I teraz gdy ma poślubić Dantego, szybko może wyjść na jaw, że jej małżeństwo z Antonio nigdy nie zostało skonsumowane.
Dante ma dopiero trzydzieści sześć lat, ale już wzbudza strach i szacunek wśród członków mafii. Słynie z tego, że zawsze dostaje to, czego chce. Valentina jest przerażona perspektywą nocy poślubnej, która szybko wyjawi jej sekret. Jednak okazuje się, że bezpodstawnie, ponieważ Dante w ogóle nie jest nią zainteresowany. Jego serce nadal należy do jego zmarłej żony.
Valentina jest zdesperowana i przepełniona pożądaniem. Postanawia zwrócić uwagę swojego zimnego męża, nawet jeżeli i tak nigdy nie zdobędzie jego serca.

Recenzja:

Od czasu do czasu czytam romanse mafijne - bo zawsze jest w nich wykreowany bardzo ciekawy, niecodzienny dla mnie świat. Czytałam już pierwszy tom tej serii i całkiem mi się on spodobał, więc postanowiłam, że sięgnę też po kolejną część. Jak widzicie - objęłam ją nawet patronatem medialnym, bo takie romanse mafijne warto polecać, chociaż było w nim kilka niedociągnięć: stąd ocena 7/10.

Valentina - główna bohaterka tej książki - jest młodą, mniej więcej dwudziestokilkuletnią dziewczyną. Jej mąż umarł w dosyć dramatycznych okolicznościach, ale jej rodzice już niecały rok po jego odejściu, planują kolejne małżeństwo swojej córki. Ich nowym zięciem ma być duża szycha - bo sam szef chicagowskiej mafii (który notabene też jakiś czas temu stracił żonę). 

Bohaterka jest średnio nastawiona do małżeństwa. Z jednej strony Dante bardzo ją pociąga, a z drugiej strony... Valentina ukrywa pewną tajemnicę z poprzedniego małżeństwa, która na pewno wyszłaby na jaw, kiedy zostałaby żoną szefa lokalnej mafii. Już po ślubie, Dante jest średnio zainteresowany spłodzeniem swojego dziedzica - traktuję swoją nową żonę niczym powietrze. Wszystko to sprawia, że Valentina obiera sobie za cel uwiedzenie własnego męża. Pytanie tylko, czy wzbudzenie pożądania zaspokoi jej potrzebę bycia kochaną?

Książka jest bardzo fajnie napisana i szybko się ją czyta. Klimaty mafijne są tu bardzo fajnie pokazane - dużo fajniej niż w niektórych tego typu powieściach. Akcji jest sporo i idzie ona bardzo płynnie, dlatego nie mogłam się oderwać od czytania, dopóki nie skończyłam całej historii. Ogólnie nie jest to powieść wysokich lotów - na pewno nie zmieni losów wszechświata i nie nauczy nas, jak być lepszym człowiekiem - ale ogólnie to przyjemne czytadełko, które idealnie nadaje się do tego, żeby się przy nim trochę odprężyć i żeby się przy nim dobrze bawić. 

Cora Reilly stworzyła fajnych bohaterów - chociaż najbardziej spodobała mi się chyba kreacja Dantego, który był ciekawy i trochę się odróżniał od większości postaci w różnych książkach. Do tego wszystko opisy i dialogi także były na dobrym poziomie. Nie mam się także do czego przyczepić w strefie scen erotycznych - pojawiają się co jakiś czas, ale nie są one jakieś brutalne. Plusem tej pozycji jest też sfera uczuć i emocji - jeśli chociaż trochę wczujemy się w sytuację głównych bohaterów, to pozycję tę czyta się jeszcze szybciej i z jeszcze większą przyjemnością. 

Bardzo wzruszyła mnie historia przyjaciółki Valentiny - i z tego co widzę, jest już po angielsku wydanych sześć tomów. Kolejny tom jest o siostrze Arii, którą znamy z pierwszego tomu. Czwarty tom też tyczy się siostry Arii (ale innej), jeśli dobrze pamiętam jej imię. Piąty tyczy się postaci, których jeszcze nie znam. Natomiast szósty tom znowu tyczy się Arii. Może siódmy tom będzie tyczył się tej zranionej dziewczyny ze "Złączonych obowiązkiem"? Trzymam za to kciuki! 
Jestem też ciekawa, czy w ogóle wydawnictwo NieZwykłe wyda całą serię, czy w pewnym momencie odpuści... Chociaż wydaje mi się, że oni teraz bardzo lubią wątki mafijne. 

Sama okładka jest w podobnej koncepcji do poprzedniego tomu i uważam, że jest ona całkiem fajna - głównie dlatego, że nie ma nagiego mężczyzny, tylko jest zachowana większa klasa. Bardzo też mi się podobają napisy - bo na większości okładek nie ma fajnej czcionki, albo kolory nie są dobrze dobrane - tutaj jednak mamy zarówno fajną czcionkę, jak i kolorystykę. 

Podsumowując, polecam. Fajne czytadełko. Jeśli macie ochotę na coś lekkiego i pełnego akcji oraz miłości, to powinniście sięgnąć po "Złączeni obowiązkiem". Ja nie żałuję, że zapoznałam się z tą historią - a wręcz przeciwnie: teraz będę czekała na kolejne części!

12 komentarzy:

  1. Czemu nie? Zapowiada się bardzo ciekawie!👍

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty. I warto przeczytać nieraz coś właśnie lekkiego, a pełnego akcji, no i miłości nigdy za wiele...

    OdpowiedzUsuń
  3. No no czemu nie? Dobre czytadełko w jesienny wieczór to dobra rzecz! Mafijne klimaty uwielbiam odkąd przeczytałam Ojca Chrzestnego, tutaj troszkę inne klimaty po młodzi mafiosi to i sprawy czystego pożądania się pojawią. Baardzo jestem ciekawa jak się sytuacja rozwinie, młoda wdowa i wygląda na to, że dziewica, facet zimny w żałobie po żonie...no no to może być ciekawa mieszanka wybuchowa. Chętnie przeczytam 🖤

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za książkami i filmami o tematyce mafijnej. I tym razem sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, kojarzę tom numer 1, mimo że nie zapadał jakoś szczególnie w pamięć. Jeśli w ogóle chodzi o mafijne klimaty - nie jest tak, że je uwielbiam i szukam z nimi powiązań (mam tak jednak z książkami lub filmami dotyczącymi gotowania, coś jak "Życie od kuchni", więc rozumiem, że ktoś może posiadać takie hobby na innym polu tematycznym), nie przeszkadzają mi, o ile zostaną miło poprowadzone.
    Trochę mnie mierzi samo zawiązanie akcji - teoretycznie rozumiem, ale taka żona mafiozy to raczej strach o dziewictwo kładzie na ostatnim miejscu, boi się raczej czegoś znacznie gorszego (no dobrze, jest przyzwyczajona do takiego świata, ale raczej powinna już wiedzieć, jak sobie w nim poradzić, skoro wciąż żyje). I serio, nie może uzyskać "profesjonalnej pomocy" w tym zakresie, by nie stresować się tak bardzo nocą poślubną? Posiada przecież szeroki zakres środków pieniężnych. Nie bardzo mi to pasuje. Za bardzo mi tu pachnie wypchaniem akcji na siłę, która niechcąco wypadła w świecie mafijnym, nie do końca znanym autorce (chociaż... chyba dobrze, że go dobrze nie zna? Tak od strony prawnej).
    No dobrze, wiem, ze nie powinnam się tak czepiać, ale trochę mi szkoda, że to tak zostało po macoszemu potraktowane. W końcu to lekkie czytadełko na wieczorną nudę. Mam nadzieję, że sama fabuła jako tako sobie radzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanawiałam się kiedyś nad tą serią, ale jakoś tak zrezygnowałam. Może jednak jeszcze sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę serię już od początku na Oku. Lubię bardzo takie klimaty 🙂i na pewno po nią sięgne

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam tej serii, ale ta część bardziej mi się podoba od poprzedniej i bardziej mnie przekonuje. Nie ma w niej scen brutalnego seksu -z drugiej strony, czego mogłam się spodziewać po romansie mafijnym?- i jest to bardziej romans niż erotyk.
    Szczególnie zaciekawił mnie fragment recenzji, gdzie jest o kolejnych tomach tej serii, a dokładnie o siódmym, który mówi o zranionej dziewczynie ze "złączonych obowiązkiem" czyżby wkradł się tu mały spojler zakonczenia, czy może specjalnie zostało to tak napisane? Chyba muszę przeczytać, żeby się dowiedzieć ;)
    Książka jest lekka i przyjemna, dobra na ponure dni. I wiem, że takie pozycje nie za bardzo coś wnoszą do życia, ale czasem potrzeba regeneracji, więc nie zawsze trzeba czytać książki dające do myślenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam cześć pierwszą, strasznie mi przypadła do gusty, z wielką przyjemnością przeczytam i tą. Trzymam kciuki za NieZwykłe żeby wydało i pozostałe części z tej serii oraz brawo dla wydawnictwa za okładki do książek. "Złączeni obowiązkiem" znowu wprowadza mnie w świat mafii, tym razem mamy bardziej świadomą dziewczynę niż z poprzedniej części i "niegrzecznego' mężczyznę. Jestem ciekawa tej pary. Książka Cory Reilly idealna na chłodniejsze dni, rozgrzeje nas.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety nie czytałam ani pierwszego ani drugiego tomu. Nie wiem czy bym sięgnęła sama z siebie po nie, jakbym miała chęć przeczytać jakiś romans, to może, ale na razie mam przesyt obyczajówek i romansów. Dla mnie te książki są takie strasznie oderwane od rzeczywistości, sama nie wiem... ☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo przyjemna recenzja :) Z tego co rozumiem ten tom nie jest związany z poprzednim?
    Romanse mafijne to niestety nie mój gatunek i mam też poważne wątpliwości czy mają one coś wspólnego z prawdziwym życiem mafiosów ;) Tak więc dla rozrywki sięgnę chyba po coś innego, a fankom życzę miłych chwil z książką.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tej serii i ogólnie nie pamiętam żadnej książki z motywem mafijnym, dlatego po raz kolejny widzę, jak wiele jeszcze przede mną w literackim świecie. Myślę, że losy Valentiny zainteresowałyby mnie na tyle, aby polecić tę książkę innym. Wnioskuję, iż nie ma ona łatwego życia i z przyjemnością kibicowałabym jej, aby wszystko się dobrze ułożyło. Próba uwodzenia męża może być fascynującą przygodą dla mnie jako czytelniczki. Lubię książki, które czyta się szybko i przyjemnie, także na pewno zapamiętam ten tytuł. Najważniejsze, że autorka potrafiła stworzyć oryginalną postać oraz zainteresować nas także losem innych bohaterów. Ubrany mężczyzna na okładce to ostatnio niemały wyjątek. W końcu mój mąż nie będzie się czepiał, że oglądam inne nagie torsy ;)

    OdpowiedzUsuń