Joss Stirling - "Co ukrywa Summer?"

Autor: Joss Stirling

Tytuł: Co ukrywa Summer?

Wydawnictwo: Akapit Press

Data wydania: 2018

Ilość stron: 344

Ocena: 8/10

PATRONAT KSIĄŻKOWIRU

Opis:

Summer żyje w cieniu pewnego tajemniczego wydarzenia. Ryzykowna misja może okazać się szansą uwolnienia się od przeszłości. Dziewczyna musi skorzystać z niezwykłej siły swego umysłu, która pozwoli jej wytropić cel i odkryć prawdę. Wtedy na jej drodze pojawia się Hal Robinson – młody, odważny żołnierz, który także skrywa pewien sekret. Muszą połączyć siły, aby uratować społeczność sawantów. Czy będą umieli sobie zaufać w tej niebezpiecznej grze?

Recenzja:

Hej, hej! Zapraszam Was dzisiaj na recenzję cudownej powieści, która mnie osobiście zachwyciła. Jak widzicie, to patronat Książkowiru - a my pod swoje skrzydła nie bierzemy książek, które nie są fajne, uwierzcie. Jeśli chociaż trochę nas znacie, to od razu zaciekawi Was ta pozycja, skoro dałam jej tak wysoką ocenę. Ogólnie to powinna Was zaciekawić ta seria - bo to szósty tom, ale nie trzeba czytać poprzednich, żeby się połapać w dowolnej części. Niemniej jednak ten cykl jest na tyle wyjątkowy, że warto się z nim zapoznać od początku do końca. Pewnie chcecie przejść już do konkretów, co? No to przechodzimy - w końcu to one są najważniejsze.

Summer to dziewczyna, która w życiu nie ma lekko. Przede wszystkim ze względu na swoją rodzinę - jej ojciec dużo zarabia, ale kontroluje dziewczynę w każdym aspekcie. Nie pozwala jej nawet zapraszać znajomych do domu, zabrania studiować w innych uczelniach niż lokalna i właściwie każe jej być gospodynią na imprezach firmowych. W skrócie Summer ma być jego idealną córeczką, skoro jego syn ma problemy psychiczne (związanie z jego darem).

Darem Summer natomiast jest kontrola umysłów i silna telepatia. To przez to dziewczyna jest uznawana za jedną z silniejszych istot ze swojego społeczeństwa. No i to wykorzystuje jej tata, żeby kontrolować zapędy matki, która jest wampirem emocjonalnym. Szybko jednak okazuje się, że jej przyjaciel - Victor - wdał się w ogromne kłopoty i tylko z pomocą Summer będą w stanie mu pomóc. Dziewczyna zgadza się, jednocześnie pozwalając, żeby wydał się najstaraszniejszy sekret jej rodziny. Są jednak rzeczy ważne i ważniejsze - a życie Victora i jego przeznaczonej są w tym momencie na pierwszym miejscu.

Na misji ratunkowej Summer poznaje Hala - sarkastycznego chłopaka, który dorastał w wojskowej atmosferze. Facet przede wszystkim uznaje, że rodzina i zasady są najważniejsze. Pomimo początkowych starć, Summer ciągnie do Hala. Szczególnie pod względem fizycznym, ale nie tylko - coś w tym chlopaku bardzo ją intryguje. Co więcej, czym więcej czasu ze sobą spędzają, tym większą pałają do siebie sympatią. W pewnym momencie nastepuje jednak przełom w misji i w relacjach między Summer a Halem - ale skutków tego typu nikt nawet nie podejrzewał. Bo z jednej strony bardzo ułatwia to misje, ale z drugiej strony bardzo komplikuje życie dziewczyny.

"Co ukrywa Summer?" to piękna powieść, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Tam cały czas się coś dzieje! Warto dodać, iż te wydarzenia są bardzo dynamiczne i akcja bardzo ładnie się tutaj rozwija, jest spójna i logiczna. Co więcej - pozycja ta nie porusza tylko wartości miłości i przyjaźni, ale także walki o bliskich i nas samych. Jest to piękna historia, którą masa osób mogłaby się inspirować. A elementy magiczne są tylko tylko fascynującym dodatkiem.

Joss Stirling to jedna z moich ulubionych autorek, naprawdę. Chociaż pisze ona książki młodzieżowe, to śmiało mogłabym je polecić je starszemu czytelnikowi. Każdy się odnajdzie w jej twórczości. Wspaniale stworzeni bohaterowie, cudne opisy, zabawne dialogi i emocje, które dosłownie wylewają się z kart tej powieści, to jest norma w każdej książce tej autorki. Mogę ją tylko bardzo serdecznie polecić. Od jej książek nie będziecie umieli oderwać wzroku - dosłownie je pozrecie i będziecie chcieli więcej. Ja chcę, a na co dzień mam styczność ze świetną literaturą. To coś zaczy, nie?

Okładka zbyt cudowna nie jest - ale jest minimalistyczna i pasuje do pozostałych części tej serii. Zdecydowanie je polecam. Bo w końcu książek nie czytamy dla opraw graficznych - ale dla treści, a ta opowieść jest na najwyższym poziomie. Zresztą, wzrokowcy tak bardzo tą okładką zawiedzeni być nie mogą, tragedii nie ma.

Podsumowując, polecam każdemu. Naprawdę. Zarówno osoba starsza, jak i młodsza odnajdzie w niej coś dla siebie. Jestem wielką fanką tej powieści. Cieszę się, że mam ją pod swoim patronatem. Mam nadzieję, że kolejne książki tej autorki także się pod nim znajdą. Tym czasem życzę Wam jednak miłego czytania! Bo warto!

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Akapit Press