wtorek, 22 listopada 2016

Charles Dickens - "Klub Pickwicka"

Autor: Charles Dickens
Tytuł: Klub Pickwicka
Wydawnictwo: MG
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 528
Ocena: 8/10
Patronat Książkowiru

Opis: 

Połączenie powieści obyczajowej, satyry, farsy i romansu łotrzykowskiego. Utwór opisuje podróż po Anglii dobrodusznego pana Pickwicka, twórcy nowej teorii głowaczy, i jego groteskowych przyjaciół. Angielski humor manifestuje się w powieści zarówno w pełnych komizmu scenkach rodzajowych, jak i w charakterystykach występujących postaci. Uwięzienie pana Pickwicka pod zarzutem niedotrzymania obietnicy małżeństwa daje w końcowych partiach utworu okazję do przeprowadzenia ostrej krytyki prawa i sądownictwa w Anglii.
Powieść napisana jest z niezwykłym rozmachem, jej stronice zaludnia blisko trzystu bohaterów. Postaci są zindywidualizowane, zwłaszcza pod względem języka. Dzieło Dickensa zaskakuje bogactwem humoru, przemieszanego z ironią, satyrą i sarkazmem.


Recenzja: 

Klub Pickwicka jest jedną z najbardziej znanych powieści Charlesa Dickensa, a jednak dopiero teraz zdobyłam się na przeczytanie jej. Wizja ogromnej ilości bohaterów i przewagi starszych panów przerażała mnie i pewnie przerazi (lub już przeraziła) jeszcze niejednego czytelnika. Teraz mogę powiedzieć, że mój strach był całkowicie nieuzasadniony. Książka jest niezwykle pozytywnym dziełem i wielokrotnie przy jej czytaniu zagościł na mojej twarzy uśmiech, a nawet głód, bowiem bohaterowie często zajadają się na jej kartach pysznościami!

Tytułowy klub tworzy grupka przezabawnych przyjaciół, którym przewodzi Samuel Pickwick. Postać ukazana na okładce to bez wątpienia on - dobroduszny, okrąglutki, uśmiechnięty dżentelmen. Na sam jego widok kąciki ust unoszą się do góry, prawda? Pickwick wraz z kompanami zabiera czytelnika w podróż po XIX-wiecznej Anglii, ukazując ją przy tym nieco w krzywym - a jednocześnie jakże prawdziwym - zwierciadle. Przez zabawne sytuacje, których świadkami lub uczestnikami są bohaterowie, Dickens prezentuje między innymi tragiczne prawo i sądownictwo, które ochraniało w tamtych czasach przestępców. Nie szczędzi również krytyki dla całokształtu społeczeństwa, ukazuje to jednak w bardzo subtelny sposób - poprzez przygody klubu Pickwicka. 

- (...) Pan Winkle nie rusza się teraz z domu. Ożenił się.
- Ożenił się! – zawołał pan Pott bardzo gwałtownie. Potem umilkł i dodał wolno mściwym głosem: - To mu się należało!
Dawszy upust złośliwości i bezlitosnemu triumfowi nad pokonanym wrogiem pan Pott zapytał, czy pan Pickwick i jego przyjaciele należą do "błękitnych".

W trakcie swej podróży klub Pickwicka poznaje mnóstwo ludzi, bo niemal trzystu. Bohaterowie bawią się i rozmawiają, piją i jedzą (bardzo często), przeżywają miłosne uniesienia oraz często wpadają w tarapaty. W ich przygody wplecione są również piosenki, opowiadania i wiersze, które niezwykle urozmaicają całość i pozwalają na chwilę odetchnąć od szalonego świata starszych panów, który - choć ogromnie bawi - potrafi również miejscami nudzić...

Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa.

Klub Pickwicka, mimo małej wady, którą jest miejscami kiepska akcja, jest pozycją niezwykle humorystyczną. Choć z początku wydała mi się niezbyt interesująca, tak po pewnym czasie całkowicie się w niej zatraciłam i bardzo mocno zaprzyjaźniłam się z tymi nietypowymi młodzieńcami w okolicach pięćdziesiątki. Książka wspaniale ukazuje XIX-wieczne angielskie społeczeństwo, prawdziwych dżentelmenów oraz eleganckie damy, które dla bohaterów nie lada zagwozdką i wyzwaniem. Polecam z całego serca, nie tylko dla miłośników Dickensa. Dialogi i większość historii napisane są wręcz po mistrzowsku, zaczyta się w nich każdy. :)

Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu MG. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz