piątek, 26 maja 2023

Joya Goffney - "Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny"

 

Autor: Joya Goffney

Tytuł: Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny

Wydawnictwo: Must read

Data wydania: 2023

Ilość stron: 368

Ocena: 8/10


Opis:

Monique jest córką pastora, która ma szczerze dość rygorystycznych zasad narzuconych jej przez religię. Rodzice oczekują od niej, że pozostanie dziewicą aż do ślubu, więc kiedy odkrywa, że fizycznie jest niezdolna do uprawiania seksu, nie ma się do kogo zwrócić o pomoc.

Po dwóch latach nieudanych prób odbycia „pierwszego razu” jej ukochany chłopak zrywa z nią, nie kryjąc rozczarowania. Monique bardzo chce go odzyskać, dlatego korzysta z pomocy Sashy, rozmodlonej lizuski, która zaskakująco dużo wie na temat tego typu przypadłości, a także Reggie’ego, zbuntowanego łobuza, którego pastor próbuje za wszelką cenę sprowadzić na dobrą drogę. Razem rozpoczynają ściśle tajny plan znalezienia kuracji dla przybitej Monique.

W trakcie ich szalonej misji Monique uczy się życia w zgodzie ze sobą, przekonuje się, na czym polega prawdziwa przyjaźń i co znaczy miłość osoby, która akceptuje ją taką, jaka jest.

Uroczy, zabawny powerbook o stawianiu granic. Mądra, przejmująca, nieustraszona historia. Powieść, która dodaje nastolatkom odwagi do tego, by same decydowały o swoim ciele, kierowały się własnym komfortem i bezpieczeństwem, a w podejmowanych decyzjach nie ulegały presji środowiska.

 

Recenzja:

Ależ ta książka jest urocza! Dosłownie inne słowo mi nie przychodzi do głowy: bo oprócz tego, że jest ogromnie wartościowa i porusza istotny temat, jest też po prostu bardzo urocza: i ostatecznie dodam, że według mnie spokojnie dla osób powyżej piętnastego roku życia, bo nie ma tu ani wulgaryzmów, a tematem jest pochwica: przypadłość, która sprawia, że osoba nie jest w stanie podejmować kontaktów seksualnych, więc sami rozumiecie... Taka comfort book.  

Monique jest córką pastora - ale nie chce czekać z seksem do ślubu. Szczególnie, że uważa, że ona i Dom będą już na zawsze razem - w końcu są ze sobą już dwa lata, a on jest tak samo zaangażowany w religię, jak ona. Tyle, że on już dawno nie jest prawiczkiem, a Mo... Cóż, chciałaby przestać być dziewicą. I w ciągu dwóch lat z Domem próbowała zrobić podejście do "pierwszego razu"... dwadzieścia dziewięć razy. 

I w końcu jej chłopak, który z pozoru wydaje się ideałem, nie wytrzymuje i z nią zrywa - a Monique w końcu chce poszukać dla siebie pomocy - i o dziwo okazuje się, że osoby, które chcą jej pomóc ma na wyciągnięcie ręki. Tyle, że po fachową pomoc trudno, gdy jest się niepełnoletnim i nie ma się wsparcia dorosłego... 

"Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" to powieść, którą powinien przeczytać każdy: szczególnie dziewczyny, które żyją w przeświadczeniu, że nie powinno odkrywać się własnej tożsamości - także tej seksualnej - a także, że powinno się wstydzić swojego ciała i myśli, które niby przystoją facetom, a nie kobietom.

Joya Goffney idzie krok dalej - i na samym wstępie przyznaje, że ona cierpiała na pochwicę, ale miała wspaniałego partnera, który był wyrozumiały. Nie zawsze tak jest - a wiele dziewczyn nawet nie wie, że istnieje takie zaburzenie i nie szukają pomocy. Jeśli więc teraz wyszukujecie w internecie co to jest - i macie podobne objawy - nie wstydźcie się tego, bo to nie jest Wasza wina: zwykle to kwestia społeczeństwa, które przynajmniej w naszym kraju nie dorosło jeszcze do zerwania z tematem tabu i dobrej edukacji seksualnej.

Jeśli więc zastanawiacie się, którą książkę podsunąć teraz nastolatce na Dzień Dziecka - macie już odpowiedź. Niemniej jednak ja już dawno nastolatką nie jestem, a przy "Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" bardzo dobrze się bawiłam - i uważam, że jest to powieść dla ludzi w każdym wieku, ale szczególnie jednak dla kobiet. Wydaje mi się jednak, że facetom wiedza dotycząca tego, że istnieje pochwica, także by się przydała: ale skoro dziewczyny same czasem nie znają tego pojęcia, to jak ma je znać mężczyzna?!

Cudowna okładka jest tylko preludium do treści, która jest poruszająca i wartościowa - ale tak jak wcześniej wspomniałam - także jest to tekst bardzo uroczy, czasem nawet humorystyczny, łamiący różne tematy tabu i przekraczający granicę schematu oraz stereotypów. Uważam, że gdyby takich książek było więcej, świat stawałby się coraz piękniejszym miejscem.

Gratuluje Must Read tego, że mieli odwagę i chęć, aby wydać "Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" - i że pod kątem technicznym zadbali o każdy, nawet najmniejszy szczegół, przez co ta pozycja jest perełką, która nadaję się między innymi na prezent.

Gdy zaczęłam czytać "Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" nie wiedziałam, że spotkałam powieść, która okaże się dla mnie jedną z ważniejszych książek ostatnich miesięcy - ale teraz już tę świadomość mam i z pełną powagą zachęcam Was do zapoznania się z treścią tej opowieści. Obiecuję, że będziecie żałować tylko wtedy, gdy skreślicie tę pozycję i nie dacie jej szansy na to, by Was zauroczyła.

Podsumowując: naprawdę warto przeczytać!


7 komentarzy:

  1. Pierwszy raz stykam się z zagadnieniem 'pochwica' i jak tu nie mówić, że czytanie kształci. "Wyznania rzekomo porządnej dziewczyny" to ważna, edukująca lektura, do tego napisana świetnie i zabawnie. Ja się skuszę na taką książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. brzmi interesująco, może kiedyś dam sie jej skusić

    OdpowiedzUsuń
  3. Powerbook? Nie rozumiem tych dzisiejszych górnolotnych nazw, stricte marketingowych jak widać. Książka z ważnym tematem, nie wiem, czy od piętnastu lat czy nie jeszcze niżej. No i wiadomo, temat ciekawy, bo ja np. nigdy wcześniej nie słyszałam o tej przypadłości o tym okresleniu. Ogólnie całkiem spoko wydaje się ta książka, ale raczej z przeznaczeniem dla młodzieży.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam ją w zapowiedziach, jestem jej ciekawa 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za polecenie. Z chęcią kiedyś przeczytam tą książkę

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziękuję, zupełnie mnie ta książka do siebie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się ciekawa,ale zdecydowanie nie dla mnie. Mam nadzieję,że znajdzie wielu odbiorców.

    OdpowiedzUsuń