niedziela, 14 sierpnia 2022

Whitney Goodman - "Toksyczna pozytywność"

Autor: Whitney Goodman
Tytuł: Toksyczna pozytywność
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2022
Ocena: 8/10

Opis:
"Czasami coś może wydawać się trudne, bo po prostu jest TRUDNE. A nie dlatego, że jesteś słaby lub zbyt wrażliwy."
Whitney Goodman @sitwithwhit
Jak zachować zdrowy rozsądek w świecie ogarniętym obsesją bycia szczęśliwym
Toksyczna pozytywność to nie lista cytatów. to moda na uśmiechy i pozytywne myślenie za wszelką cenę, wbrew temu, co czujemy.
Masz dość wszechobecnej presji bycia nieustannie szczęśliwym czy porad w stylu "spróbuj znaleźć coś pozytywnego w swojej sytuacji”? Nie możesz już patrzeć na memy typu "strefa dobrych wibracji” i "życie jest piękne”?
Chcesz po prostu być autentycznym? Ta książka jest dla Ciebie!
Każdego dnia jesteśmy poddawani presji, aby być pozytywnymi. Nieustannie wmawia się nam, że kluczem do szczęścia jest wyzbycie się negatywnych emocji. Nawet w obliczu choroby, straty, rozstania czy innych trudności, nie ma miejsca na wyrażanie prawdziwych uczuć.
A co, jeśli to właśnie ta wszechobecna pozytywność u wielu z nas jest przyczyną niepokoju, przygnębienia czy wypalenia?
W tym pokrzepiająco szczerym przewodniku uznana terapeutka Whitney Goodman przybliża najnowsze badania i zestawia je z konkretnymi przykładami oraz historiami pacjentów, które ukazują, jak szkodliwa dla nas jest toksyczna pozytywność.
Pozwól sobie doświadczać tego, co czyni nas ludźmi – dobrego i złego.

Recenzja:

Ależ mnie takie pozycje zachwycają! Mówię całkiem serio - bo mam wrażenie, że mimo to że problem zdrowia psychicznego (i chorób psychicznych) jest teraz tak aktualny i ważny, to jednak mało kto sięga po wiedzę z tego zakresu - i nie mówię tu konkretnie o książkach czy nawet filmach: a chociażby o wizycie u specjalisty, z którym także można poruszyć wszystkie dręczące nas tematy. 

Whitney Goodman jest psychoterapeutką - i osobą, która od lat na co dzień styka się z ideą pozytywnego myślenia - tyle, że jak już podkreśla na samym wstępie "Toksycznej pozytywności" - nie każdy rodzaj bycia happy jest okej - bo wszystko zależy od sytuacji, od człowieka i od tego, czego może oczekiwać nasz rozmówca.

Co innego udostępniać w sieci "Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu" - a co innego powiedzieć to do kogoś, komu właśnie zmarło dziecko i kto jedyne, czego chce, to możliwość poczucia bycia zrozumianym i wspieranym w tak trudnej sytuacji. 

To samo tyczy się zresztą osoby po molestowaniu seksualnym - "przynajmniej nie umarłaś" lub "zawsze mogło być gorzej" nie są tekstami, które taka osoba by chciała usłyszeć, a już na sto procent nie są to teksty poprawiające nastrój. Raczej osoby, które wypowiadają tego typu sformułowania, od razu lądują na naszej liście osób, z którymi jakoś nie mamy ochoty rozmawiać...

Jak sami widzicie, podałam dwa dosyć drastyczne przypadki, ale to dzieje się co chwilę, na każdym kroku - i nie jest ważne, czy chodzi o utratę pracy czy o utratę kogoś bliskiego. Toksyczna pozytywność niszczy, a nie buduje... 

Dążenie za wszelką cenę do szczęścia i odrzucanie negatywnych uczuć, nie idą ze sobą w parze. Skąd wiesz, że jesteś szczęśliwy, jeśli nigdy nie byłeś smutny? Lub jeśli nie pozwalałeś sobie na to, by porządnie się wypłakać, jeśli była ku temu sposobność?

Autorka w prosty, jasny i bardzo trafny sposób pokazuje, jak naprawdę powinna wyglądać pozytywność - i że życie to nie jest walka o szczęście (bo zawsze będzie można zrobić coś lepiej, coś więcej) - a o realizację wartości, które są dla nas ważne.

Widać też, że autorka doskonale zna temat i świetnie się w nim odnajduje, co związane jest z tym, że nawet te bardziej naukowe rzeczy są przedstawione w bardzo przystępny sposób - i każdy czytelnik od razu wie co i jak.

Nie mogę zapomnieć także o wspomnieniu, iż Whitney Goodman poruszyła ważny temat, z którym styka się każdy z nas - chociaż czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że to ma konkretną nazwę. 

"Toksyczna pozytywność" to bez wątpienia bardzo dobra książka, warta polecenia - bo specjalista stworzył tę treść dla każdego, kto tylko zainteresowany jest tematem: więc naprawdę wyśmienicie się tę pozycję czyta!

Polecam!


8 komentarzy:

  1. Toksyczna pozytywność... Coś w tym jest. Ja mam zawsze problem, co powiedzieć komuś w trudnej sytuacji i jakie słowa faktycznie jej pomogą przynajmniej chwilowo poczuć się lepiej, a nie pogorszyć sytuację, niestety, coraz częściej natykam się na to, że każdy człowiek inaczej interpretuje usłyszane słowa i nie zawsze nasze intencje są zrozumiałe dla drugiego człowieka. Nie istnieje więc coś takiego, jak uniwersalne określenia na dana sytuację - noooo... pomimo "toast", "gratulacje", "wszystkiego najlepszego" i takie tam. Trzeba naprawdę wgłębić się w empatię drugiej osoby, choć niektórym wychodzi to naprawdę mechanicznie, są bardzo wrażliwi na drugiego człowieka. W ogóle "pozytywność" i "szczęście" to subiektywne określenia. Faktycznie, niekiedy te memy mnie wkurzają... Szczególnie dzisiaj, to był naprawdę fatalny dzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, na koniec: także tak, również uważam, że to bardzo dobra książka już z poziomu podjętego tematu. Brawa za taką uważność, na pewno jej poszukam na rynku.

      Usuń
  2. Jesteśmy bombardowani sztucznością że każdy powinien być szczęśliwszy. Sami też ten mit szczęścia podtrzymujemy w wśród rodziny czy znajomych. Ja także nie wiem co powiedzieć w trudnym momencie. "Toksyczna pozytywność" wart uwago poradnik.

    OdpowiedzUsuń
  3. Życie niesie człowiekowi tyle mało pozytywnych niespodzianek, że potrzeba mu coraz to bardziej intrygujących podręczników, które mu pokażą, jak tu z takimi egzystencjalnymi niespodziankami żyć. Co tu kryć, książka skrojona dokładnie na miarę naszych zdziczałych czasów.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  4. Narazie nie mam w planach. Ale temat jest dość ważny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujący temat, ale i tak nie mam w planie

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak będzie okazja to przeczytam, czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozytywne jak i negatywne emocje są człowiekowi bardzo potrzebne, ale ważna jest równowaga między nimi, trzeba uważać, żeby nie przekraczać pewnych granic. Temat rzeka i bardzo ważny w obecnych czasach. Ciągle wiele rzeczy próbuje się ludziom mówić. Bardzo dziękujemy za świetną recenzję :) B.B

    OdpowiedzUsuń