niedziela, 29 maja 2022

Kamila Mikołajczyk - "Ukochana rajdowca. Bez ograniczeń. Tom 2"

Autor: Kamila Mikołajczyk

Tytuł: Ukochana rajdowca. Bez ograniczeń. Tom 2

Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki

Data wydania: 2022

Ilość stron: 368

Ocena: 6,5/10

Opis:

Kontynuacja bestsellerowej „Dziewczyny rajdowca”. Przygotuj się na zawrotne przyspieszenie i wielki finał!

Madie zwykła mówić, że prędzej umrze, niż zostanie dziewczyną rajdowca, ale…No właśnie. Jest jedno „ale”, i to wyjątkowo pociągające. Stopniowo Madie zaczyna coraz silniej wikłać się w relację z Jaxem. Chłopak nie wie jednak, czy chodzi tu o coś więcej, czy jedynym spoiwem łączącym ich dwoje jest pożądanie. Dziewczynie wyjątkowo trudno przychodzi zapominanie o danych urazach i obdarzanie zaufaniem drugiej osoby.

Kiedy do miasteczka wracają dwaj kierowcy wyścigowi z drużyny Mercedesa, sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej. Okazuje się, że ci zagorzali wrogowie Jaxa i Logana są powiązani z Madie. Co wydarzyło się między nimi? Czy związek Madie i Jaxa ma jeszcze szansę?

Recenzja:

W poprzednim tomie Madie mnie trochę irytowała - ale ogólnie nie byłam w stanie odpuścić sobie czytania drugiego (i finalnego) tomu, żeby poznać całość tej historii - która od samego początku miała całkiem spory potencjał. Także sięgnęłam po "Ukochana rajdowca" i dałam się ponieść tej opowieści!

Jeśli czytaliście tom pierwszy: doskonale wiecie, jakie stosunki panowały między Madie a Jaxem. Jej zależało na tym, żeby nigdy nie zostać dziewczyną rajdowca, a jemu: żeby zdobyć serce dziewczyny. Mimo rozwoju sytuacji i tym, że między tą dwójką coś się zaczyna dziać, wcale to nie oznacza, że nagle wszystko pójdzie "z górki". Powiedziałabym, że wręcz przeciwnie.

Szczególnie, że już od samego początku Madie właściwie dalej odrzuca Jaxa - i chociaż ich oboje łączy wspaniały seks, chłopak obawia się czasem, że to jest główny powód tego, dlaczego jeszcze spędzają ze sobą czas. Tyle, że Jax nie do końca wie, jak mógłby to naprawić w taki sposób, żeby Madie w końcu była tylko jego.

A to przecież nie koniec problemów, jakie spotykają tę dwójkę! Mówiąc, że sporo się u nich dzieje: to jakby nic nie powiedzieć. Autorka zapewniła fabułę pełną zwrotów wydarzeń, pełną akcji... i pełną emocji. 

Według mnie "Ukochana rajdowca" jest dużo lepszą książką niż tom pierwszy tego cyklu. Przede wszystkim jest tu sporo sarkazmu, ironii, humoru i cynizmu... ale nie ma tu według mnie aż takiej dawki potencjalnego poirytowania czytelnika, jak to było w poprzedniej części. 

"Ukochana rajdowca" przyznam szczerze, że całkiem się wkręciłam w akcję - planowałam przeczytać kilka stron między nauką do obrony magisterki - a w sumie nim się obejrzałam, to już właściwie kończyłam całą powieść - co chyba wyjątkowo dobrze o tej pozycji świadczy. 

Bardzo podoba mi się też okładka - która jakoś wyjątkowo do tej pozycji pasuje. Podobają mi się szczególnie takie trzy główne hasła, które podpowiadają, co w tej historii się znajduje: i na co czytelnik może liczyć - takie rozwiązania powinny być używane w większej ilości powieści! 

Według mnie jednak to nie okładka jest najsilniejszym punktem tej książki - a raczej to, jaki rollercoaster emocji gwarantuje nam tutaj autorka. "Ukochana rajdowca" może nie jest moją ulubioną książką, którą ostatnio czytałam - ale pod kątem opisu uczuć i odczuć, pisarce należą się ogromne gratulacje! 

Podsumowując: polecam, gorąco polecam - szczególnie fanom połączenia F1 i romansów (szczególnie takich pełnych hate-love!). Kto nie zna jeszcze twórczości tej autorki, szybko powinien to nadrobić - ja widzę w Kamili Mikołajczyk ogromny potencjał dla polskiego rynku wydawniczego!

7 komentarzy:

  1. Może kiedyś przeczytam, tylko muszę nadrobić pierwszą część

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część jest jeszcze przede mną. "Ukochana rajdowca" na brak wrażeń oraz szybkiej jazdy a także namiętności narzekać nie będziemy podczas czytania tej książki. Ja z chęcią poczułabym te emocje. Dylogia „Bez ograniczeń” warta zapamiętania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie... w ogóle... Kojarzę pierwszy tom, ale podobne historie w ogóle do mnie nie przemawiają, szczególnie z rajdowym torem w tle...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest rollcoaster emocjonalny, jest pędząca akcja... a mimo to coś we mnie krzyczy nie teraz. Może dlatego, że nie czytałam pierwszego tomu? W dodatku to stwierdzenie, że dziewczyna odrzuca chłopaka, pomimo tego, że łączy ich wspaniały seks. Coś mi zgrzyta, ale może zaczynam się czepiać... ( oby to tylko nie była oznaka starości :-D ). Na razie podziękuję. Ale nie skreślam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie czytałam książek autorki. Może kiedyś 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. I znowu romans, i wyścigi, nie lubię takiej tematyki. Ale dobrze przeczytać recenzję, wiem co nowego pojawiło się na rynku wydawniczym dzięki temu 😄

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie połączenie,o ile jest fajnie i dobrze napisane,a tą seria wydaje się być tak napisana. Chętnie zapoznam się z tym rajdowcem podczas zaczytania 🥰Bardzo dziękujemy za świetną recenzję i książkową propozycję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń