wtorek, 26 października 2021

Lewis Carroll - "Alicja w Krainie Czarów"

Autor: Lewis Carroll
Tłumaczenie: Antoni Marianowicz
Tytuł: Alicja w Krainie Czarów
Wydawnictwo: MG
Premiera: 27 października 2021
Liczba stron: 240
Ocena: 10/10
Patronat Książkowiru

Opis:

Książka dla wspólnej lektury wszystkich pokoleń – każdy znajdzie tu swoje własne odczytanie i swoje własne oczarowanie.

Alicja w Krainie Czarów jest utworem szczególnym. Nie przedstawia świata takim, jakim go widzimy na co dzień, lecz ukazuje go we śnie bohaterki, a snem, jak dobrze wiecie, rządzą odmienne prawa. Toteż w książce znane fragmenty rzeczywistości układają się w całkiem nowe, często nonsensowne całości, a postaci prawdziwe, przemieszane z fantastycznymi, wyglądają i zachowują się inaczej niż w życiu.
I jeszcze jedna uwaga: Alicja w Krainie Czarów należy do tych książek, do których warto wracać. Raz odczytacie ją jako dziwną baśń, pełną niezwykłych, zaskakujących wydarzeń, ale przy kolejnej lekturze ukaże się wam wiele nowych treści. Każdego jednak czytelnika zawsze zdumiewać będzie bogactwo fantazji i pomysłowości autora, każdy też podda się urokowi jego niepowtarzalnego humoru.

Humoru cudownie oddanego przez Antoniego Marianowicza, bo to właśnie z jego tłumaczenia zdania z Alicji w Krainie Czarów na zawsze zamieszkały w naszym języku. Niekiedy powtarzamy je, nie pamiętając, gdzie bije źródło tych purnonsensowych żartów.

Recenzja:

Alicja w Krainie Czarów to książka, którą raczej nikomu przedstawiać nie trzeba – nawet jeśli nie znacie oryginału, tak z całą pewnością ta opowieść obiła wam się o uszy w ten czy inny sposób. Nic dziwnego, bowiem ten utwór Lewisa Carrolla jest wszechobecny w popkulturze – ot, choćby przez wzgląd na animację Disneya czy też najnowszą ekranizację filmową, a rozmaite gadżety z serią związane można spotkać na każdym kroku. Ciekawym doświadczeniem jest więc powrót do treści właściwej, we wspaniałym tłumaczeniu Antoniego Marianowicza. Jeśli jeszcze nie znacie klasycznej Alicji – ilustrowane i eleganckie wydanie od wydawnictwa MG to doskonała okazja!

Spadała w dół, w dół, wciąż w dół. Czy już nigdy nie skończy się to spadanie?

Muszę przyznać, że to wydanie od razu przyciągnęło moją uwagę – jest po prostu przepiękne! Uwielbiam estetykę ilustracji sir Johna Tenniela, mam nawet kilka gadżetów z jego rysunkami (niedawno była dostępna seria właśnie z Alicją w empiku, niektóre produkty wciąż są dostępne), dlatego ogromnie się ucieszyłam, że właśnie taka wersja zawitała na polskim rynku! Fenomenalny projekt okładki Zuzanny Malinowskiej oraz przebogaty wybór ilustracji wewnątrz także mnie zafascynował – dodatkowo książka ma nietuzinkową fakturę, z lekka materiałową. Krótko mówiąc – zakochałam się w tej książce od pierwszego wejrzenia! A jako, że kocham Alicję w Krainie Czarów, dla treści przepadłam bezgranicznie…

- Czy nie mógłby pan mnie poinformować, którędy powinnam pójść? - mówiła dalej.
- To zależy w dużej mierze od tego, dokąd pragnęłabyś zajść – odparł Kot-Dziwak.
- Właściwie wszystko mi jedno.
- W takim razie również wszystko jedno, którędy pójdziesz.

Wiele osób zarzuca, że jest to utwór bardzo dziwny, cudaczny, chwilami przekombinowany, niemniej ja kocham jego niecodzienność. Ta historia nigdy mi się nie znudzi, właśnie przez wzgląd na liczne zawirowania i zwariowany klimat. Sami bohaterowie także są fenomenalni, niezależnie od charakteru – szczególnie, że nie można tu za bardzo podzielić postaci na dobre i złe, raczej na mniej i bardziej szalone. Biały Kólik, Kapelusznik, słynny kot z uśmiechem czy Królowa Kier (oraz cała niewymieniona reszta) – każdy coś wnosi do życia Alicji i – poniekąd – przyczynia się do kreowania jej osoby, swoistego dorastania, szerszego spojrzenia na świata. Alicja w Krainie Czarów fantastycznie sprawdza się dla dziecka, przez wzgląd na liczne przygody i dziwy, ale i dorosły czytelnik nie może przejść obok niej obojętnie – kryje się w niej cudaczna filozofia, ciekawe spostrzeżenia i fenomenalna eteryczność. Kocham, kocham, kocham!

- Zmieńmy temat rozmowy – rzekł Szarak, szeroko ziewając. - Zaczyna mnie to nudzić. Proponuję, aby ona coś nam opowiedziała.
- Obawiam się, że nie mam nic ciekawego do opowiedzenia. - Alicję nie na żarty przestraszyła ta propozycja.


Alicja w Krainie Czarów od Wydawnictwa MG to cudowny powrót do dzieciństwa oraz jednej z moich ulubionych powieści – i to jeszcze w jakim zjawiskowym wydaniu! Jestem przekonana, że miłośnicy tego tytułu będą zachwyceni tą książką, bo jest po prostu wyśmienitą rozrywką i historią niebanalną. To także kapitalny pomysł na prezent – wszak święta tuż-tuż, a taka piękna opowieść z całą pewnością zauroczy każdego! Polecam z całego serca i pamiętajcie – tylko wariaci są coś warci! ;)

15 komentarzy:

  1. Moja ulubiona bajka z dzieciństwa .

    OdpowiedzUsuń
  2. Alcji przedstawiać nie trzeba ❤️❤️❤️❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  3. Często do niej wracam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kultowa książka którą przeważnie każdy z nas zna lecz nie każdy ją czytała (ja w tym gronie się zaliczam).

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie. Nie rozumiem zachwytów nad Alicja. Ja wręcz tego nie lubie. Nawet piękne wydanienie nie skusi. O nie. Mimo wszystko dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy zna Alicję w krainie czarów ale tak naprawdę jak się głębiej zastanowić to ja chyba ani razu nie czytałam tej książki i nawet filmu nie oglądałam. Wiec skąd znam? To dopiero dobre. Haha kurcze pierwszy raz się nad tym t głębiej zastanawiam. A mam na półce jakąś współczesna wersję tej bajki. No cóż chyba czas się z zapoznać z tą ilustrowaną pod pretekstem choćby przeczytania siostrzenicy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno ukazała się wersja Alicji w formie gry książkowej. Recenzję "Koszmaru Alicji w Krainie Czarów" znajdziesz u nas na blogu, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Alicję w krainie czarów" i "Alicję po drugiej stronie lustra" dostałam na swoje 6 urodziny. I za żadne skarby świata nie wymienię tej książki na "lepszy model". Recenzowane wydanie wszak na taki wygląda: piękne ilustracje, cudowne wydanie. Kto jeszcze nie ma, ten ma okazję nadrobić i nacieszyć przy tym zmysły!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy byłam mała to akurat nie lubiłam tej bajki. Dziś myślę, że po prostu jej nie rozumiałam. Gdy podrosłam, to polubiłam "Alicję w Krainie Czarów", a teraz także chętnie ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nigdy nie umiałam polubić "Alicji...", a naprawdę próbowałam. Filmy też mnie nie zachwycały. Wolałam inne bajkowe książki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulacje patronatu😘Niektóre sny bywają naprawdę świetnie,a inne już niekoniecznie. Najlepsze sny,to są snu w których śnią się bohaterowie czytanych przez nas książek,ci fajnie bohaterowie😁 Każdy książkoholik,dni na jawie,bo czytanie jest jak sen. Podczas czytania przenosimy się na inną płaszczyznę,tak jak podczas snów. I tak jak w snach,wiele osób śni o tym samym,ale u każdego sen jest,bo każdy ma inna wyobraźnię☺Podczas czytania,tworzą się najpiękniejsze sny w naszej wyobraźni😍Bardzo dziękujemy za piękną recenzję😘Beata Barczyk.

    OdpowiedzUsuń
  12. *Ale u każdego sen jest inny-miało być☺

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam "Alicję" wiele razy, jednak nie w tak fascynującym wydaniu. Jestem zauroczona i chętnie powróciłabym do lektury z czasów dziecięcych.

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne wydanie, zresztą jak każde od tego wydawnictwa, dawno czytałam książkową wersję Alicji, ale ekranizację z Johnnym Deppem kocham 💕

    OdpowiedzUsuń
  15. Och, czemu ja nie wiedziałam nic o takim wydaniu! Pokolorowany Tenniel! I jego dzieła w empikowej odsłonie! Dzięki za cynk, jeszcze się tam coś znajdzie, choć powiem, że potraktowano te produkty po macoszemu...
    Akurat wcześniejsze wydanie już mam (razem z drugą częścią), więc raczej na pewno nie sięgnę po ten tom, za to myślę, że powinnam znowu ją przeczytać, bo tęsknę za tą lekturą. Za każdym razem, gdy się ją czyta, na coś innego zwraca się uwagę.

    OdpowiedzUsuń