środa, 22 września 2021

Ewa Pirce - "Nie ma mnie bez Ciebie"

Autor: Ewa Pirce 


Wydawnictwo: Plectrum

Data wydania: 2021

Ilość stron: 360

Ocena: 7,5/10

Opis:

W głowie każdego z nas czai się mrok. Coś, co wypełza w środku nocy, nie pozwalając spokojnie zasnąć.

Wspomnienia jednym dają siłę, innych torturują. W przypadku Matthew były wyniszczające i bolesne. Niegdyś pełen empatii i radości, wspinający się po drabinie sukcesu mężczyzna z dnia na dzień porzuca swoje uporządkowane życie, a wraz z nim dotychczasową osobowość. Zamiast marynarki wkłada skórzaną kurtkę, limuzynę zamienia na motocykl, a miłość i czułość zastępuje bezmyślnym seksem i przypadkowymi bójkami. Źródłem szczęścia stają się dla niego wszelkiej maści używki, które pchają go wprost w ramiona autodestrukcji. Jednak nawet najstraszniejszy potwór ma duszę. Wystarczy bodziec w postaci piękna i dobroci, by zerwać z niej zasłonę mroku i okrucieństwa. Dla Matthew punktem zwrotnym okazuje się poznanie eterycznej Jane. Tylko czy ktoś, kto uważa, że życie jest karą, pozwoli sobie pomóc? I czy można uratować kogoś, kto tego nie chce?

Recenzja:

Książki Ewy Pirce znam już od dawna - i bardzo sobie tę autorkę cenię. Jeszcze nigdy się na jej książkach nie zawiodłam, a wręcz przeciwnie - większość z nich mnie urzekła. "Nie ma mnie bez ciebie" jest tomem pierwszym - a ja już nie mogę się doczekać kolejnej części! Polecam, gorąco polecam i zachęcam do dalszego zapoznawania się z moją recenzją.

Jane nie jest typową dziewczyną - nie interesują ją imprezy i szaleństwa. Ba, nawet nie wdaje się w romanse, bo woli skrupulatnie przygotowywać się do egzaminów. Nauka jest dla niej bardzo ważna, a nawet mówiąc szczerze, to imprezowanie nie pasuje do jej charakteru.

Pewnego dnia jednak przyjaciółka Jane wyciąga ją na imprezę na plaży. Jane oczywiście się tam Także uczy, ale w pewnym momencie, gdy jej przyjaciółka idzie się zabawiać ze swoim byłym chłopakiem, główna bohaterka postanawia trochę zamoczyć nogi w wodzie. Tylko, że prawie zostaje tam zgwałcona...

Do tragedii jednak nie dochodzi. Broni ją Matthew - przystojniak, którego życie jakiś czas temu praktycznie w pewnym sensie się skończyło, gdyż stracił dwie bliskie osoby: i to w koszmarnych okolicznościach. Niestety obrona Jane dla niego wiąże się z konsekwencjami prawnymi... Jane, czując wobec niego wdzięczność, zaczyna go odwiedzać i dotrzymuje towarzystwa jego mamie...

A jak ostatecznie się to zakończy? Tego dowiedzcie się już sami! Powiem tylko, że książka jest przepełniona uczuciami i emocjami, ale nie brakuje tu czasem takich fragmentów, które dosłownie wbijają w fotel.

Zresztą, ci którzy znają twórczość tej autorki, nie będą raczej zaskoczeni, że łączy ona jakieś trudne tematy z tymi bardziej miłosnymi klimatami. A ja takie połączenia bardzo lubię. Do tego wszystkiego książka jest napisana lekko. Pisarka używała prostego języka, który jest zrozumiały dla wszystkich. Opisy i dialogi są bardzo dobre, ale ja osobiście najbardziej polubiłam kreację bohaterów, których od razu polubiłam. 

Dlatego też nie mogę się już doczekać kolejnego tomu - i w ogóle na pewno sięgnę także po wszystkie kolejne książki tej autorki, bo bardzo lubię jej twórczość. Szczególnie pod kątem przedstawiania emocji jest ona naprawdę wyjątkową pisarką - i dlatego też ją tak bardzo doceniam, że praktycznie po jej tytuły sięgam już w ciemno. 

"Nie ma mnie bez ciebie" jest książką, którą gorąco polecam, bo naprawdę warto się z tą powieścią zapoznać. Spędziłam z nią bardzo miło czas - i wydaje mi się, że wy też możecie spędzić z nią fajnie s wolny czas. Pamiętajcie tylko, że jak już zaczniecie czytać, to się nie oderwiecie! Dla mnie to naprawdę pozycja godna tego, żeby wpisać ją na listę "musi read" i zachęcam Was do tego, żebyście tam ją właśnie umieścili.

11 komentarzy:

  1. Renata Kozłowska22 września 2021 18:08

    Ciekawa recenzja, zachęca do przeczytania książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki Ewy Pirce. Zdecydowanie to coś dla mnie. Napewno przeczytam. Nawet jestem zapisana na bt z tą książką. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba nie czytałam Ewy Pirce. Chyba czas to nadrobić

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam książki autorki, więc i tą z przyjemnością przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię książki Ewy Pirce mnie też te co czytały nie zawiodły. Przy czytaniu książek pisarki trzeba być nastawionym na emocjonalny rollercoaster i przy okazji "Nie ma mnie bez Ciebie" trzeba też się na to przygotować. Z wielką przyjemnością w moim przypadku. Zapisuje sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Autorka znana mi tylko z nazwiska od dawna. Może kiedyś spróbuję poznać jej twórczość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się doczekać, kiedy dostanę tę książeczkę w swoje rączki. Narobiłyście mi teraz ogromnego smaczka. Na szczęście książka jest już w drodze do mnie, bo nie mogę doczekać się tego emocjonalnego rollocoastera.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiada się ciekawie, być może się skuszę ☺ nie znam pióra autorki jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki tej autorki to prawdziwa dawka emocji i wrażeń. Zawsze chętnie po nie sięgam i tak będzie i tym razem.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie nie trzeba namawiać na wpisanie tej i innych książek Pani Ewy na listę "must read" i "must have", bo już od bardzo dawna to robię 🥰 Ta bardzo mi się marzy,może kiedyś się uda to książkowe marzenie spełnić 🥰Pani Ewa,pisze tak,że czytelnik,mimo że są jakieś trudne tematy poruszane w powieści, to czuje się jakby unosił się na ziemią, na latjacym dywanie. Podczas czytania, liczy się tylko tą książką,tu i teraz, co się dzieje podczas zaCzytania🥰Ale o tym trzeba się przekonać i doznać tego podczas czytania powieści Pani Ewy😍Bardzo bardzo bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń