piątek, 24 września 2021

Agata Polte - "Żelazna zemsta"

Autor: Agata Polte

Tytuł: Żelazna zemsta

Wydawnictwo: NieZwykłe

Data wydania: 2021

Ilość stron: ok. 300

Ocena: 8/10

Opis:

Trzeci tom serii „Żelazne serca” autorki okrzykniętej „nową królową romansów mafijnych”!
Polska Cora Reilly!

Adria Heart żyje na krawędzi. Przyjmuje niebezpieczne zlecenia i obraca się wśród groźnych typów. Jest bardzo dobra w tym, co robi. Kiedy przechytrza samego Maxima Antonova, może to oznaczać dla niej tylko jedno – kłopoty.

Maxim Antonov, głowa rodziny mafijnej z Bostonu, jest wyjątkowo skrytym i ostrożnym człowiekiem. Z pewnością zapamięta, co zrobiła Adria. Mężczyzna nigdy nie wybacza, a dwie blizny, które ma na twarzy, świadczą o tym, że lubi sam rozwiązywać problemy.
Jednak kiedy okazuje się, że jest winien bratu Adrii przysługę i nie może tknąć kobiety, sprawy mocno się komplikują. Maxim marzy o zemście, tymczasem nie może się odegrać na tej oszustce. W dodatku musi zrobić coś całkowicie odwrotnego.

Recenzja:

Kocham książki Agaty Polte - czytałam wszystkie, ale ustalmy, że największy sentyment mam jednak do romansów mafijnych, które naprawdę porywają mnie tak bardzo, jak powieści Cory Reilly (mojej najukochańszej pisarki romansów mafijnych na całym świecie). No, więc Agata Polte jest co najmniej najlepszą pisarką romansów mafijnych (z pikantnymi scenami!) w Polsce. Także naprawdę gorąco polecam, bo jest dużo akcji, fajni bohaterowie, nie da się nudzić... I ogólnie wszystko jest tak dopracowane, że nic, tylko czytać!

Adria jest najemniczką. Przyjmuje zlecenia - ciężko niebezpieczne, ale ona nie ma problemów z tym, żeby ryzykować swoim życiem. Adria wie, że jest cholernie dobra w swoim fachu. Tyle, że jej kolejnym zleceniem jest Maxim Antonov - a wychodzi na to, że przy nim wszystko się skomplikuje i nie pójdzie tak, jak sobie to Adria planowała. Maxim jest głową jednej z sześciu rodzin mafijnych w Bostonie i znany jest z tego, że zawsze walczy o swoje: chociaż czasem atakuje on z przyczajenia, po pewnym czasie. Niemniej jednak jedno jest pewne - Maxim nigdy nie zapomina, a Adria właśnie znalazła się na jego celowniku, co oznacza mniej więcej tyle, że naprawdę wpadła ona w poważne tarapaty.

Tyle, że brat Adrii gwarantuje jej nietykalność - kiedyś bardzo pomógł Maximowi, a teraz chce spłaty długu - chce, aby Maxim zapewnił Adrii bezpieczeństwo - także przed samym sobą. Adria zostaje więc uwięziona w pewien sposób przy Maximie, a sam Maxim niebawem dowiaduje się, że jest tylko jednym z wrogów głównej bohaterki - i że jest jeszcze wiele osób, którym dziewczyna zaszła za skórę. No ale cóż, skoro obiecał jej bronić, to musi to zrobić. Nawet, jeśli cena będzie bardzo wysoka. W końcu w mafii honor znaczy naprawdę wiele...

Akcji jest dużo - i jest według mnie dużo lepsza niż w poprzednich tomach. Taka bardziej mafijna, że tak to ujmę. Więcej strzelanin, więcej krwi... Ale też więcej seksu (te sceny są naprawdę gorące i dobrze opisane!). Także jeśli oczekujecie od Agaty Polte większej ilości wrażeń: to "Żelazna zemsta" Wam to w stu procentach zapewni! Ja się od czytania nie byłam w stanie oderwać!

"Żelazna zemsta" jest książką pełną plot twistów, pełną niespodzianek i w ogóle panuje w niej tak fajna atmosfera, że naprawdę nie czytałam na rynku polskiej książki lepszego romansu mafijnego. Dołóżmy do tego świetnie wykreowanych bohaterów, fajne opisy i dialogi (które naprawdę trzymają odpowiedni poziom!), a jako wisienkę na torcie dołóżmy to, że wyobraźnia autorki nie ma chyba granic - i naprawdę udowadnia, że potrafi zaskoczyć nawet takich starych wyjadaczy tego gatunku, jak na przykład ja.

Zakończenie było fantastyczne, chociaż troszkę jedna scena złamała mi serce. Niemniej jednak to było jedno z lepszych zakończeń książek, jakie ostatnio czytałam - także nie będę spojlerować, po prostu powiem, że koniecznie musicie przeczytać!

Nie mogę się już doczekać tego, aż w swoje dłonie wezmę kolejny tom przygód tej bostońskiej ekipy mafijnej - bo to naprawdę dobra seria, a każda kolejna książka tylko coraz bardziej mi pokazuje, że Agata Polte dopiero się rozkręca i że nie zamierza naciskać hamulca: tylko wręcz przeciwnie, dociska tylko mocniej gaz, żeby jak najbardziej nas wszystkich oczarować.

Podsumowując: przepiękna okładka, ciekawy opis... to tylko początek góry lodowej. W końcu najważniejsze jest to, co kryje się w środku. A w "Żelaznej zemście" kryje się prawdziwy skarb! Koniecznie musicie sięgnąć po tę pozycję. Wpiszcie sobie na listę "must read". 
Dodam jeszcze, że to nie będzie ostatnia powieść tej autorki, która się okaże w tym roku, także zacieram rączki z niecierpliwości!


10 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki ale recenzja zachęciła mnie do sięgnięcia po książki Pani Agaty

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki, ale mam w planie tą serię. Choc trochę boję się to zaczynać. Wy tak chwalcie tą serię, a ja nie przepadam za mafią. Więc mam nadzieję, że trafi w mój gust. Mam nadzieję, ze to bedzie wyjątek, z tego gatunku. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ cieszę się z tej recenzji. Tę pozycje zaplanowałam sobie na styczniowe wyzwania w maratonie książkoświrków. Tylko mam jeden mały, malutki dylemat, który strasznie nurtuję moją głowę i obawiam się, że może popsuć moje plany. Teraz tak szybko można się rozczarować. Blogerzy piszą, że coś jest super i że ekstra, i ... itd.itp. A ja boję się rozczarowania, bo kiedy nastawię się, że książka jest taka super i bomba, to później okaże się, że... nie wytrzymałam do tego stycznia i sięgnęłam po tę książkę wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyżej do stycznia pomożemy ci wybrać inny tytuł, haha <3

      Usuń
    2. Uff. Wiedziałam, że mnie nie zostawicie w potrzebie.

      Usuń
  4. Renata Kozłowska24 września 2021 10:29

    Nie czytam romansów mafijnych, jakoś do mnie nie przemawiają. I choć recenzja jest naprawdę ciekawie napisana to na książkę się jednak nie skusze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej serii i jakoś nie sięgam po romanse mafijne /może ich za dużo w ostatnim czasie?/. Nazwisko autorki znane mi od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam wcześniejsze książki pisarki strasznie przypadły mi do gustu i z chęcią poznam serię mafijną (chociaż ten motyw to nie mój konik). "Żelazna zemsta" wydaje się książką emocjonalną oraz krwawą do tego pełną akcji, świetnie wykreowanych bohaterów. A wisienką na torcie pełną namiętności. Muszę nadrobić te książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za romansami, z mafijnych czytałam tylko Anny Wolf, ale skoro jest tutaj dużo akcji i dobrze to się czyta, i tak polecasz, że czuć twoje pozytywne emocje to jak nadarzy się okazja to przeczytam tę serię. ☺

    OdpowiedzUsuń
  8. A autorce i jej twórczości,słyszałam już bardzo dużo. Tylko czy poznanie na własnej książkowej duszy tej serii,nie okaże się zbyt mocnym zdarzeniem z górą lodową i mój entuzjazm i radość z bliskiego zapozania się z powieści Pani Agaty,nie będzie niczym zderzenie się Titanica z górą lodową 🤔😱🙃 Czy ten skarb jest warty odkrycia i czasu na to poświęconego😀Oj tą recenzją sprawiłyście,że jest o czym myśleć 🙂Bardzo dziękujemy za recenzję😘 B.B

    OdpowiedzUsuń