poniedziałek, 28 czerwca 2021

Mikki Daughtry, Rachael Lippincott - "Teraz i na zawsze"

Autor: Mikki Daughtry, Rachael Lippincott
Tłumaczenie: Maciej Potulny
Tytuł: Teraz i na zawsze
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 14 kwietnia 2021
Liczba stron: 408
Ocena: 7/10

Opis:

Czy można znaleźć prawdziwą miłość, kiedy straciło się wszystko?

Kyle i Kimberly tworzyli idealną parę przez wszystkie lata liceum. Jednak w wieczór balu na zakończenie szkoły wydarza się katastrofa. Podczas jazdy samochodem zupełnie niespodziewanie Kimberly zrywa z Kyle’em i dochodzi do wypadku. Kimberly ginie, a Kyle z uszkodzeniem mózgu trafia do szpitala. Nikt nie jest w stanie pojąć, z jak ogromną traumą musi zmierzyć się chłopak. Nikt nie jest w stanie go zrozumieć.
Z wyjątkiem zjawiskowej dziewczyny o imieniu Marley.
Marley cierpi z powodu własnej straty, straty, za którą wciąż się obwinia. Podczas gdy ona i Kyle wzajemnie leczą swoje rany, niepostrzeżenie pojawia się między nimi uczucie. Kyle jednak nie może się pozbyć przeświadczenia, że nadciąga kolejna katastrofa – silniejsza niż wszystkie inne. Katastrofa, która zniszczy wszystko, co tak bardzo starał się zbudować na nowo. I ma rację.

Recenzja:

Pewnie wielu z Was zna powieść Trzy kroki od siebie, dla mnie jednak Teraz i na zawsze to pierwsze spotkanie z twórczością Mikki Daughtry i Rachael Lippincott. Biorąc pod uwagę masę pozytywnych komentarzy na temat ich poprzedniej książki, spodziewałam się prawdziwego emocjonalnego rollercoastera, mnóstwa poruszeń i pięknej historii i… z całą pewnością to otrzymałam, acz spodziewałam się czegoś bardziej... oryginalnego w zakończeniu?

Temat książki z całą pewnością jest wartościowy i cudownie, że takie książki powstają dla młodzieży. W młodym wieku – zresztą nie tylko w młodym – ciężko poradzić sobie ze stratą bliskiej osoby, a główny bohater musi radzić sobie właśnie ze śmiercią – swojej dziewczyny, która zaledwie chwilę wcześniej z nim zerwała. Nie potrafi odnaleźć się w świecie bez niej, całkowicie się gubi – aż w końcu poznaje kogoś, kto potrafi go zrozumieć. I gdy mogłoby się wydawać, że jego świat nabiera ponownie kolorów… pojawiają się kolejne przeciwności.

Zawsze starałeś się naprawiać rzeczy, zamiast się zastanowić, dlaczego się zepsuły. Trudno jest budować na popękanych fundamentach.

Mikki Daughtry i Rachael Lippincott przedstawiły tutaj ciekawe spektrum żałoby młodego chłopaka – to on jest tutaj narratorem. Emocje Kyle’a zdają się bardzo autentyczne, podobnie jak myśli, z którymi także zapoznajemy się w trakcie lektury. Prawdę mówiąc, pierwsza połowa skupia się właśnie na zagubieniu nastolatka, dopiero w drugiej zaczyna dziać się więcej – wówczas, głównie za sprawą Marley, historia staje się nieco szalona i nieprzewidywalna, podobnie jak zmiana zachodząca w głównym bohaterze. Śmiałam się, wzruszałam, smuciłam, złościłam – „Teraz i na zawsze” pod względem dostarczania wrażeń i emocji jest doprawdy wspaniałe. Mam jednak wrażenie, że mimo kilku zaskoczeń, tak… wiele kwestii jest jednak w tej powieści rozwiązane jak w wielu innych młodzieżówkach, a zakończenie… zbyt bajkowe, jak dla mnie. Wielka szkoda...

Teraz i na zawsze nie jest powieścią idealną, ale nie można jej odmówić piękna i wspaniałego wydźwięku, wartościowego przekazu. Całość czyta się jednym tchem, przeżywając z bohaterem chwile gorsze i lepsze, radości i smutki. Mikki Daughtry i Rachael Lippincott serwują tutaj cudny przekaz oraz sympatyczne postaci, dzięki czemu bez wątpienia nastolatkowie pokochają tę historię. Dla mnie czegoś tu zabrakło, ale i tak książkę czytałam z przyjemnością – a wręcz czytała się sama. Polecam każdemu miłośnikowi poruszających opowieści!

12 komentarzy:

  1. Pewnie za jakiś czas sięgnę i po tę książkę, ale na razie mam duuużo do czytania

    OdpowiedzUsuń
  2. Renata Kozłowska28 czerwca 2021 08:33

    Myślę, że to wartościowa książka dla młodzieży. Chyba muszę ją polecić moim bratanicom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię młodzieżówki, a jeszcze bardziej jak niosą coś wartościowego ze sobą. Tą książką nie musicie mnie kusić, skusiłam się na nią już wcześniej:), tylko jak to ja nie miałam czasu jeszcze jej przeczytać, ale kiedyś dam rade. Muszę jeszcze napisać, że cudowana jest ta okładka. Dzięki za recenzję

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako , że bardzo lubię młodzieżówki z wielką chęcią przeczytam tą pozycję. Dziękuję za recenzję 👍😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę. Bardzo chcę tę książkę przeczytać. Uwielbiam młodzieżowe rollercoastery emocjonalne, a do tego temat... bardo ważny. Ważny także dla rodzica, przed którym różne życiowe wyzwania związane z wychowaniem dziecka. I ważne dla młodego człowieka, który musi zmierzyć się z czymś, o czym do tej pory myślał, że jego to nie dotyczy, nie dotknie. A dla tych słów: "...nie jest powieścią idealną, ale nie można jej odmówić piękna i wspaniałego wydźwięku, wartościowego przekazu. Całość czyta się jednym tchem, przeżywając z bohaterem chwile gorsze i lepsze, radości i smutki." naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej nie czytam młodzieżowej literatury ale ta książka wydaje się tak wartościowa i emocjonująca,że szkoda przejść obok niej obojętnie. Lubię powieści, które fundują mi uczuciowy rollercoaster, więc chętnie przecztam. Okładka bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie ujęła ta okładka wyjątkowo. Gdybym była w księgarni, po taką książkę na pewno sięgnęłabym i zajrzała do środka. Treść niczego sobie. Podoba mi się ta recenzja i wydaje mi się, że powieść wciągnęłaby mnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię książki młodzieżowe, a takie które wywołują ogromną ilość emocji oraz niosą ze sobą przesłanie to już w 100% muszą znaleźć się u mnie. "Teraz i na zawsze" zachwyca nie tylko przepięknym wydaniem, ale również wartościową, to wartościowa i niezwykle wciągająca lektura. U mnie na liście MUST-HAVE.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się dość trudna pod względem emocjonalnym książka, nie wiem czy mam ochotę teraz ją czytać, ale nie mówię nie, może kiedyś jak będzie nastrój na takie powieści wzruszające to przeczytam. 😉 Okładkę ma zjawiskową ! 😍

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka już znajduje się na mojej liście książek "do przeczytania" jednak na razie mam wielkie zaległości i muszę przeczytać tę książki które mam a jeszcze ich nie zaczęłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czasami proste i banalne historie, opowiedziane w ciekawy i intrygujący sposób, mają szansę tak zaskoczyć, że trudno się od nich oderwać, no i trudno o nich zapomnieć. Z Twojej recenzji wynika, że "Teraz i na zawsze" właśnie do takich książek należy. A że nie jest pozycją idealną, no cóż. Nie ma w życiu czegoś, co można by nazwać idealnym.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń
  12. Powieść, mimo, że skierowanej bardziej i zakatalogowana bardziej dla młodzieży, to jednak i starsze osoby coś sobie znajdą. Książka porusza tematy ponad czasowe i chyba to jest jej pięknem :) Pewnie zakończenie, jest dla Pani zbyt bajkowej, bo jako trochę starsza młodzież, zderzyła się Pani z realiami życia, a książka, żeby nie powodować u młodzieży stanów depresyjnych i nie rujnować im w tego co wierzą w tym wieku, dostają takie zakończenie :) Bardzo dziękuję za recenzję i szczerość :) B. B

    OdpowiedzUsuń