czwartek, 22 kwietnia 2021

Kurt Vonnegut - "Slapstick"

Autor: Kurt Vonnegut
Tytuł: Slapstick, albo nigdy więcej samotności
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 9 marca 2021
Liczba stron: 272
Ocena: 9/10

Opis:

Śmieszno-gorzka opowieść o samotności, na którą skazuje nas współczesny styl życia.Apokaliptyczna wizja oglądana oczami aktualnego króla Manhattanu (i ostatniego prezydenta Stanów Zjednoczonych), a zarazem złośliwie lekceważące spojrzenie na prawdopodobne rezultaty naszych szaleństw. Nawet finał życia, jakie znamy, zmienia się pod piórem Vonneguta w zabawną farsę – finałowy slapstick, który może być żartem Wszechmogącego z nas wszystkich.


Recenzja:

   Po raz kolejny w nasze Książkowirowe progi zawitał Vonnegut. Odkąd Zysk zaczął na nowo wydawać książki tego autora, zapałałam miłością nie tylko do tych pięknych wydań, ale także do jego twórczości. Tym razem książka bardziej osobista, ale wciąż niesamowita i chyba jedna z lepszych autora, jaką miałam okazje czytać.

Pewnie się jeszcze powtórzę, ale wiem, że nie jest to książka dla wszystkich i nie wszyscy odnajdą się w stylu pisania Vonneguta. Mnie się bardzo podoba. Ten styl pisania, to coś co ja uwielbiam, ważne tematy, trafne spostrzeżenia, istotne kwestie, które okraszone są czarnym humorem, sarkazmem i dużą dawką dystansu. Można by pomyśleć, że jest to mieszanka wybuchowa i niewiele z tego wyjdzie, ale Vonnegut pisze tak fantastycznie, że nie mogłam się oderwać do samego końca i choć to dziwnie zabrzmi, bawiłam się fantastycznie. 

Wydaje mi się, że historia ta jest szalenie osobista i autor prawdopodobnie przemyca do niej wiele sytuacji ze swojego życia. Ja zawsze byłam daleka od nadmiernego interpretowania historii, pewnie zraziłam się po przejściu naszego systemu edukacji, jednak ta konkretna historia daje takie pole do popisu, że dawno nie miałam okazji do takich przemyśleń i pomysłów. Bardzo mi się to podobało.

Doszłam do wniosku, że do twórczości Vonneguta należy wracać i wracać kilka razy, żeby odkrywać coraz to nowe aspekty tych historii i wyciągać cały czas nowe wnioski. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ponownie wrócić do ulubionych pozycji z dorobku autora.

W Slapsticku autor kreuje niesamowity świat, w którym to Stany Zjednoczone już nie istnieją i podzieliły się na królestwa. Poznajemy historie króla Manhattanu, który mimo swoich tytułów prowadzi bardzo samotne życie, a jego historia nie nalży do najbardziej kolorowych. Bardzo podobało mi się w jaki sposób została wykreowana ta postać i czuć, że autor przelał na tego bohatera cząstkę siebie i swojej historii.

Nie mogę się doczekać kolejnych wznowień i czym jeszcze zaskoczy mnie autor. Wiem, że nie jest to lektura dla wszystkich i nie wszystkim spodoba się styl pisania Vonneguta, ale uważam, że powinniście spróbować, bo może faktycznie spodoba Wam się tak samo jak mnie, a może jeszcze bardziej. 


Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

10 komentarzy:

  1. Renata Kozłowska22 kwietnia 2021 10:54

    Recenzja ciekawa ale przyznam, że ja się w twórczości autora nie odnajduje. Ciężko mi się czyta Jego książki i po prostu nie będę się zmuszać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie poznałam jeszcze twórczości Pana Vonnegut i choć recenzja bardzo zachęcają,to jednak na ten moment się nie skuszę,przepraszam☺Książka sama w sobie jest na pewno świetna i dla fanów tego typu powieści,to będzie wielka frajda w czasie zaczytania się 😉Bardzo dziękuję za recenzję😘B.B

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurt Vonnegut dla mnie nieznany pisarz, nie czytałam żadnej książki. "Slapstick" to osobliwa powieść chyba trochę groteskowa, fabuła intryguje. Ciekawi mnie styl (czy się w nim odjadę) oraz analiza ludzkich zachowań przez pisarza. Muszę spróbować przeczytać jakość książkę autora może to będzie ta recenzowana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam twórczości tego autora i nie jestem pewna czy by mi odpowiadał jego styl, ale nie mówię "nie".

    OdpowiedzUsuń
  5. No i zabieram się za niego i zabieram, ale zawsze jakoś coś innego wpada mi w ręce, wyskoczy jakaś nowość, którą koniecznie trzeba przeczytać, albo stosik hańby grozi zawaleniem, a jemu na czytniku nigdzie się nie spieszy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory czytałam tylko jedną książkę autora i podobała mi się, więc kolejne jego książki mam w planach, w tym ,,Slapstick".

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja. Przyznaję się, że nic tego autora jeszcze nie czytalam wiec ciezko mi powiedzieć czy mi się spodoba. Ale po waszej recenzji dam mu szansę, dzięki

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam autora, ale coś mi podpowiada, że warto spróbować zajrzeć do jego książek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Vonneguta. Zaczęło się od "Rzeźni numer pięć" i "Śniadania mistrzów".

    OdpowiedzUsuń
  10. Było to moje pierwsze spotkanie z autorem i jego prozą i jestem zachwycona. Mam w planach nadrobić jego pozostałe tytuły 😁

    OdpowiedzUsuń