piątek, 4 grudnia 2020

L.J. Shen - "Pretty Reckless"


Autor: L.J. Shen

Tytuł: Pretty Reckless

Wydawnictwo: Kobiece

Data wydania: 2020

Ilość stron: ok. 400

Ocena: 8/10

Opis:

Panna Popularna i królowa szkoły ma wszystko, o czym Penn może tylko marzyć. W świecie Darii to nie pieniądze są problemem, ale wymyślanie nowych sposobów na ich wydanie.
Poznali się cztery lata temu i wtedy też złamali sobie serca. On skradł jej pierwszy pocałunek i poprosił o inne pierwsze razy. Ona zabrała mu wszystko, co kochał, i na czym mu zależało.
Teraz przyszła pora na zemstę.
Penn to najbardziej utalentowany gracz futbolu w całym stanie, a rodzice Darii już zadbali o to, aby jego potencjał się nie zmarnował. Chłopak nie tylko został ich nowym „projektem”, ale i synem.
A to znaczy, że ma bardzo dużo czasu, aby zamienić życie Panny Idealnej w piekło. Tak jak ona zrobiła to z jego życiem.

Recenzja:

Nie sądziłam, że ta pozycja tak mną wstrząśnie. Opis nie sugerował aż takiej dawki emocji, a do tego wszystkiego okładka - chociaż piękna - nie mówiła o tym, że to będzie tak słodko-gorzka historia, która rezerwie moje serce na kawałki. Przed chwilą skończyłam czytać "Pretty Reckless" i czuję się całkowicie rozbita. Jedno jest pewne, to najlepsza książka z motywem hate-love, którą czytałam w tym roku, chociaż nie jest to powieść typowo dla dorosłych - a raczej jest to kategoria Young Adult. Od razu jednak mówię, że i ciut młodsze osoby się w tym odnajdą (chociaż są momentami lekko zarysowane sceny erotyczne), jak i osoby, które nie mają już dwudziestu lat - tylko dużo więcej. Ot, niesamowita historia z tego "Pretty Reckless"!

Daria - Panna Popularna - nigdy nie rozumiała, dlaczego jej matka tak bardzo interesuje się życiem innej dziewczynki. Daria mocno zazdrościła Vii - bo tak nazywała się dziewczynka, która skradła serce jej matki - że ma ona pełną uwagę jej rodzicielki. W przypływie złości Daria niszczy kiedyś list, który zaadresowany był do Vii, a który dotarł do jej domu. Był to list związany z decyzją o przyjęciu Vii do elitarnej szkoły tanecznej, do której Daria całkowicie się nie nadawała. Warto też dodać, że w tym niszczeniu listu Darii pomógł Penn - brat Vii, chociaż nie wiedział on, że ten list tyczy się jego siostry bliźniaczki. 

Po tym wydarzeniu Via znika. Dosłownie wychodzi z domu i nigdy nie wraca - bo jak sama przyznaje, brak odpowiedzi od szkoły tanecznej skreśla jej szansę na realizację marzeń. Dopiero wtedy Penn dowiaduje się, co tak właściwie uczynił. I całkowicie zaczyna nienawidzić Darię. Ale nie jest to takie proste - bo kilka lat później okazuje się, że Penn zostaje współlokatorem głównej bohaterki. Z racji tego, że matka Penna umiera, a rodzice Darii mają pieniędzy jak lodu, postanawiają Penna w pewien sposób utrzymywać finansowo - szczególnie, że jest on bratem Vii, którą mama Darii tak bardzo kochała: a o której dalej nie ma żadnych wieści.

I tak rozpoczyna się historia, która najpierw mocno związana jest z nienawiścią, ale później, czym więcej sekretów wychodzi na jaw, tym bardziej Daria i Penn nie są w stanie się ignorować. Szczególnie, że wychodzi też prawda o tym, jaki los spotkał siostrę bliźniaczkę naszego głównego bohatera - co mocno namiesza jeszcze w życiu naszych głównych postaci. Ogólnie -  przy "Pretty Reckless" na pewno nie będziecie się nudzić, bo sporo się tam dzieje. Nie są to tylko problemy typowych licealistów, ale przede wszystkim młodych osób, które wkraczają w swój świat dorosłości, a nie wiedzą, jak pokochać i zaakceptować samych siebie.

L.J. Shen stworzyła naprawdę niesamowitą, przepełnioną emocjami historię. Postacie są tak żywe, tak autentyczne, a te problemy są takie... częste. Niestety, podobna historia - oczywiście raczej nie identyczna - mogłaby spotkać naprawdę masę osób. I pewnie są ludzie, którzy coś takiego przeżyli. Ogólnie: jestem zakochana w samym sposobie napisania tej pozycji. Bardzo też cieszę się, że to nie jest do końca koniec tej serii - bo są już co najmniej jeszcze dwa tomy z tej serii, a być może powstaną jeszcze jakieś kolejne. Zobaczymy, czym nas autorka zaskoczy! Dodam jednak, że te historie tyczą się innych postaci - niemniej jednak Daria i Penn pewnie dalej w jakiś sposób będą obecni. To serio fajnie, bo bardzo ich polubiłam!

Ta historia z pewnych względów może wydawać się dosyć banalna - sam opis nie sugeruje aż takiego "wow", ale prawda jest taka, że ta opowieść mocno na mnie wpłynęła. Niedawno skończyłam czytać, a dalej czuję wszystkie te emocje, te uczucia... To wszystko we mnie buzuje, bombardując myślami moją głowę. Tak chyba powinno być po zakończeniu dobrej książki, która porusza także istotne kwestie, prawda? 

Na zakończenie dodam tylko, że bardzo polecam! Nie jest to taka oczywista historia, może na Was wywrzeć ogromne wrażenie. Na mnie wywarła - i już nie mogę się doczekać kolejnych pozycji tej pisarki, które trafią w moje ręce. Naprawdę: wydaje mi się, że ta opowieść zostanie ze mną na dłużej. Dzisiaj chyba już nie dam rady zacząć innej książki... Wiecie, jak jest. Muszę trochę pomyśleć jeszcze o wnioskach, które wyciągnęłam z "Pretty Reckless". Jeśli moja recenzja w jakiś sposób Was skusiła - to mam nadzieję, że będziecie przeżywać dosłownie to samo, co ja!

8 komentarzy:

  1. Jeśli to tak wstrząsająca pozycja, to wpisuję książkę na swoją listę poszukiwań.Historia przepełniona emocjami,niesamowita... To mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak jak patrzę na tekst na okładcę, to generuje mi się od razu odpowiedź: "to po co w ogóle jesteście razem". Skoro to tak boli i każdemu nie po drodze. Poza tym myślałabym, że okładka zapowiada coś zupełnie innego... niż czytam w recenzji.
    Jeśli chodzi o fabułę tej konkretnej książki: brat Darii, Vii, Penn... O matko, musiałam przeczytać parę razy, by zrozumieć te skomplikowane więzi rodzinne. Wiem, że to nie jest takie niezwykłe, bo przecież samo życie potrafi skomplikować same siebie, a my jeszcze dokładamy do tego kotła. Tylko w ten list trochę nie mogę uwierzyć - wystarczyłoby sprawdzić listę przyjęć i już wszystko byłoby jasne, przynajmniej w kwestii szkoły.
    Poza tym chyba nie jestem gotowa na serię takich emocji i zrezygnuję... Mam już i tak nazbyt "skomplikowane" życie, by sobie jeszcze lekturą dokładać :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mnie również wywarła duże wrażenie i czekam na kolejną część.

    OdpowiedzUsuń
  4. Po takiej recenzji tylko pozostaje czytać "Pretty Reckless". Niekiedy książka skierowana jest do młodszego odbiory a może czegoś nauczyć i tych starszych. Takie książki skłaniają do refleksji czytelnika i wyciągnięcia wniosków nie zależnie od wieku. L.J. Shen zaprasza nas na kolejkę górska z której wysiądziemy rozentuzjazmowani na chwiejnych nogach. Jestem ciekawa tej historii, jak potoczyły się losy Vii a także Darii i Penn. Zapisuję tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za książkami "Love-hate". Nie mam chwilowo nastroju na komplikacje. Tym bardziej, że Daria absolutnie nie przypadła mi do gustu. Niszczyć komuś szansę, marzenia i przyszłość z czystej zawiści. Nie znoszę tego typu ludzi, nie tylko na kartkach książek, również w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Heh, fabuła brzmi jak scenariusz filmu amerykańskiego dla młodzieży,w stylu Wrednych dziewczyn 😁 Może kiedyś przeczytam ☺ lubię takie historie.

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie okładka nie najgorsza, a nawet bym powiedziała, że jest całkiem w porządku. Akceptowalna, jak dla mnie automatyczne są skojarzenia z wizerunkami starych gwiazd kina, gdy byli młodzi np. Clint Eastwood etc. Tak więc zaczęło się obiecująco, co prawda obawiałam się, że jest to mylne wrażenie, jednak po lekturze opisu, jak i recenzji podtrzymuje je. No cóż, Daria to bogata dziewczyna, której jedynym zmartwieniem jest wymyślanie sposobów, jak wydać pieniądze. Penn to chłopak, z którym wiele ją łączyło (łączy), poznali się cztery lata temu, nawzajem złamali sobie serca, a on uzyskał wiele pierwszych rzeczy od niej. Ona jednak nie była dłużna, bo zabrała wszystko, co kochał i na czym mu zależało. Nie spodziewałam się, jednak tego, że Penn stanie się kimś w rodzaju projektu dla rodziców Darii, którzy zaczęli traktować chłopaka, który jest najbardziej utalentowanym graczem futbolu jak syna, oni zrobili z niego swego syna, a on zdecydował, że zamieni życie Panny Idealnej (Darii) w piekło, jak ona zrobiła to jemu. Z recenzji dowiedziałam się, że decyzje Darii zadecydowały o zniszczeniu marzeń i życia siostry bliźniaczki Penna — Vii, a on mści się za, to gdy poznaje prawdę. Czy książka przypadła mi do gustu? Przyznam, że jest inna, nietypowa, a co za tym idzie, całkiem trafia do mego serca czytelniczego, trafia w mój gustu i na listę do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem dlaczego, ale okładki pokroju "Pretty Reckless" całkowicie zniechęcają mnie do sięgnięcia po książkę. Nie wiem, kto je projektuje Wydawnictwu Kobiecemu, ale medalu autorowi bym nie wręczyła. Szarobure kolory, niechlujny facet z papierosem w ustach... Ktoś zwraca uwagę na taką książkę?
    Fabuły takich pozycji też nie przyciągają mojej uwagi. Ten z tym, tamten z tamtym. Przyziemne, czasami sztucznie stworzone problemy, mało życiowe, oderwane od tego, co naprawdę ważne. To książki dla tych, którzy jeszcze się zbyt mocno ne zetknęli z prawdziwym, twardym życiem i nie poznali jego prawdziwie okrutnego oblicza. To książki zdecydowanie dla młodych ludzi.
    I tutaj rodzi się moje, skalane pedagogicznym zacięciem, pytanie: Co taka powieść wnosi w życie młodego człowieka? Jakie wartości podaje mu na tacy? Czego uczy? Bo przecież jej celem nie jest zabawa, skoro w taki, a nie inny sposób skonstruowano jej fabułę. W takich sytuacjach czuję się jak mamut. Lubię, jak książka coś wnosi do życia, jak zostawia we mnie mądre wspomnienia.
    Aleksandra Miczek

    OdpowiedzUsuń