poniedziałek, 28 października 2019

Ursula K. LeGuin - "Dotąd dobrze"

Autor: Ursula K. LeGuin 
Tytuł: Dotąd dobrze 
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 
Data wydania: 17 października 2019 
Liczba stron: 168 
Ocena: 7/10 

Opis: 

Legendarną Ursulę K. Le Guin miliony czytelników znają jako autorkę niezwykłych powieści science-fiction, ale jej dorobek obejmuje znacznie więcej gatunków literackich. Szczególne miejsce zajmuje w jej twórczości poezja, którą Le Guin pisała całe życie. 
Ten ostatni zbiór wierszy ukończyła tuż przed swoją śmiercią w 2018 roku. W "Dotąd dobrze" bezkompromisowo mierzy się ze śmiertelnością, pełna zdumienia dla tajemnicy, która się za nią kryje. Przesiąknięta naturalnym pięknem północno-zachodniego Wybrzeża, gdzie echo niesie melodię dziecięcych piosenek i mitów, ostatnia książka Le Guin jest ukoronowaniem jej długiej i bujnej kariery pisarskiej. 

Recenzja:

Ursula K. LeGuin nie bez przyczyny w opisie tej pozycji została nazwana autorką legendarną. Jej powieści doceniły miliony czytelników, a i jako osoba malowała się nietuzinkowo, tajemniczo, magicznie wręcz. Dotąd dobrze jest zbiorem wierszy, które zakończyła pisać tuż przed swoją śmiercią… 

Tomik został podzielony na klika części: Spostrzeżenia, Zaklęcia, Medytacje, Elegie, Nocna podróż, Tak daleko, W dziewiątym dziesięcioleciu. Każda z nich niesie ze sobą fascynujący mistycyzm, jest dowodem przebogatego wnętrza autorki oraz rzadko spotykanej emocjonalności. Każdy wiersz zdaje się kryć również skrawek duszy LeGuin, bowiem wiele tu jej myśli, wspomnień, pragnień i obserwacji. Chwilami czytelnik może odnieść wrażenie, że książka ta jest swoistym pożegnaniem, a pisarka doskonale zdawała sobie sprawę z nadchodzącego końca – i zarazem godziła się ze swoją śmiertelnością, jak i czuła nieco żalu… 

(…) Jestem stara. 
Kiedy jednak nad rzeką unosi się mgła, 
cicha i nieprzewidywalna, a jasny poranek niknie 
w tym, co niestworzone, przenika mnie radość. 

Z Dotąd dobrze nie wylewa się jednak jedynie smutek. Skrywa się on pomiędzy wersami, ale jest tu coś znacznie więcej – piękno otaczającego świata. Widać je już w pierwszym rozdzialiku, w którym nie brakuje urokliwej natury, przyprawionej nutką fantastycznych wizji. Odwiedzamy zachodnie wybrzeża i zatokę McCoya, spotykamy krowy, kota autorki – czyta się to z ciepłem na sercu. Podobnie jest z kolejnymi rozdziałami – niemal z każdego utworu wylewa się szacunek do świata i docenianie życia… 

(…) Cały pył tej ziemi 
jest życiem, jest święty, jest duszą, która czeka. 

Ursula K. LeGuin pisze wiersze z niespotykaną świadomością – pięknie dobiera słowa (trudne i rzadkie słowa), a w jej poezji znalazło się również na wspomnienia z dzieciństwa oraz matki, którą... już rozpoczyna widywać. Niektóre wiersze są lekko niepokojące, ale dzięki temu nie można przestać o nich myśleć. Nie brakuje w nich również nieco nawiązań do erotyki, ludzkiej cielesności, miejscami może zbyt dosłownie, ale… nawet w tej bezpośredniości jest jakiś czar. 

Sztuki piękne

Barwą piękna co się mieni? 
Oko, serce, umysł, penis? 
Chuć – ślepota; miłość – miła; 
Wzrok ma władzę, myśl zbłądziła. 

Dotąd dobrze jest przepięknym zbiorem, z okładką równie piękną jak treść – wydania LeGuin w Wydawnictwie Prószyński i S-ka są po prostu przegenialne. Jednakże tym razem mam jedno ALE i to dość poważne – wiele stron zostało tutaj zmarnowanych. Niektóre dłuższe wiersze, zostały nieciekawie podzielone – po kilka wersów znajduje się na drugiej stronie (w jednym przypadku to zaledwie trzy). Przez to przerzucenie gorzej się wiersze również czyta – zarówno w polskim, jak i w angielskim języku. Bo – musicie wiedzieć – poezja jest tutaj zaserwowana w dwóch językach, co uważam za ogromny plus, bowiem można poznać wiersze w oryginale i przy okazji poćwiczyć język, ale… to przerzucanie doprowadzało mnie do szału! Cieszę się, że większość tworów autorki było krótszych niż strona… 

(…) naucz nasze dusze skołatane, 
jak opadać, być do pary, czuć korzenie, 
nurzać się, leczyć, słodkim czynić morze. 

Dotąd dobrze to zbiór, który zachwyci nie tylko fanów autorki i poezji. To fantastyczna lektura do kontemplacji, ujrzenia świata w innych barwach oraz poznanie niesamowitej kobiety, która – poniekąd – żegnała się tutaj ze światem. Poezja Ursuli Le Guin fascynuje i zapada głęboko w pamięć, zagląda prosto do duszy. Polecam z całego serca.

11 komentarzy:

  1. Przyznaje, że poezja nie jest moją mocną stroną ( czytelniczą). Może dlatego, że niewiele jej do mnie fizycznie trafia. Mało znam współczesnych (żyjących) poetów i raczej miałabym problem z ich wymienieniem. Za to częściej sięgam po poezję pozytywizmu i dwudziestolecia- mam w domu zbiory poezji z tych epok, a miłość pozostała mi z ogólniaka.
    W poezji kocham to, że w paru słowach oddaje bardzo dużo. Prawdziwa poezja muska struny duszy i gra muzykę serca. A po recenzji wnioskuję, że to robi Ursuli z czytelnikiem jej wierszy. Pozwala ona spojrzeć na świat przez pryzmat własnych myśli, doświadczeń, oczami osoby, która przeżyła już swoje życie i pozostawia testament dla przyszłych pokoleń, które winny
    "Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga,
    Łam, czego rozum nie złamie!" (A. Mickiewicz "Oda do młodości")

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytam poezji rzadko trafia w moje ręce. Ale jeśli już to myślę że ta poezja trafiła by do mnie 🙂

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytam poezji. To nie jest dla mnie. Czekam na następne propozycje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie ciągnie mnie do tej książki. Cenię sporo poetek i poetów z dawnych lat /ich wybrane wiersze/. Niektóre wyjątkowo są mi bliskie. Współczesna poezja? Zdarza mi się sięgać czytać, choć nie kupuję książek. "Dotąd dobrze" zapamiętam i jeśli gdzieś natknę się na nią w księgarni, na pewno z ciekawością zajrzę. A może jednak...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ursula K. LeGuin to legenda. Podziwiam ją, mimo że nie przeczytałam jeszcze każdej jej książki. Nie sądziłam, że pisała również poezję. Wiersze to jednak coś, co niezbyt lubię... Tak wysoka koncentracja myśli w kilku strofach zawsze jest dla mnie problemowa (słynne: co autor miał na myśli).
    Inna jest emocjonalna wartość tej książki - ostatnie westchnienie pisarki, ostatnie jej myśli. Co wtedy człowiekowi lata po głowie, co chce przekazać innym? Kłóci się z wolą świata czy się z nią godzi? Bardzo ciekawa pozycja.

    OdpowiedzUsuń
  6. Możecie polecić jakiegoś dobrego specjalistę z dziedziny leczenia cukrzycy z Rzeszowa?

    OdpowiedzUsuń
  7. Poezja nie za bardzo jest dla mnie, tak jak niektórzy potrafią docenić jej piękno, tak dla mnie ona jest niezbyt ciekawa, czasem bywa też niezrozumiała. Jedyne co mnie w tym tomiku przekonuje to to, ze jest on w dwóch językach, bardzo ciekawy pomysł.
    Jednak to, że autorka w tych wierszach żegnała się ze światem wywołuje wiele emocji. Możemy zobaczyć świat jej oczami tuż przed jej śmiercią, której ona się już spodziewała. Może jednak przekonam się kiedyś do wierszy, bo jest tyle wartościowycj tomików poezji, które warto byłoby poznać i spojrzeć na świat z innej perspektywy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię od czasu do czasu poczytać poezję. Mam swoich ulubionych autorów. Na pewno sięgnę i po ten tomik, tym bardziej, że są w nim wiersze w oryginale. Ciekawa jestem tłumaczenia, poezja nie jest łatwa do wiernego przetłumaczenia, nie każdy potrafi zrobić to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Moje ostatnie spotkanie z poezją miało miejsce w szkole (dawne czasy), i od tego czasu nie czytałam nic z tej dziedziny. Każdy z nas odbiera poezję inaczej, tomik "Dotąd dobrze" bardzo osobiste wiersze pisarki, która żegnała się z czytelnikami i życiem. Bardzo dobry pomysł, że tomik jest dwujęzyczny, kto z językiem angielskim zna się dobrze, wiersz w oryginale bardziej wychwyci wrażenia, przekaz pisarki, tłumaczenie nie wiem jak dobre zawsze coś odbiera.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmm, wiersze i poezja to nie jest coś co ja czytam. Z recenzji wynika, że książka ta ma wersję zarówno angielską jak i polską, co jest świetnym pomysłem dla kogoś kto chce się poduczyć języka. Myślę, że ta książka to idealna propozycja dla fanów tej pisarki, będą chcieli to obowiązkowo przeczytać, ja na przykład jej twórczości nie znam ale takiego np. Tolkiena to bym mogła spróbować. Z poezją mi nie po drodze, nigdy do końca nie wiem co autor miał na myśli a interpretować można na wiele sposobów. Okładka mi się podoba, pasuje do poprzednich, a chmurki i piórko nawiązują do "lekkości" poezji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam poezję 🌸sama pisuję od czasu do czasu, choć nie wiem czy odważyłabym się swoje "dzieła" nazwać poezją, przelewanie emocji na papier, ubieranie w słowa myśli, to już bardziej. Bardzo chętnie bym przeczytała ten tomik poezji. Byłoby to moje pierwsze spotkanie z autorką 😍

    OdpowiedzUsuń