poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Roma Nowicz - "Zapomnij o mnie"


Autor: Roma Nowicz
Tytuł: Zapomnij o mnie
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 18 czerwca 2019
Liczba stron: 320
Ocena: 8/10

Opis:

Marco Antonelli to mężczyzna, który ma wszystko. Bogatego ojca, przyjaciół i piękną dziewczynę, Ginę Sorento. Jednak pewnego dnia jego życie przewraca się do góry nogami – ojciec bankrutuje i popełnia samobójstwo, przyjaciele odsuwają się, a narzeczona porzuca go, by wyjść za jego kumpla. Po latach, gdy Marco znowu staje się zamożnym człowiekiem, wraca do rodzinnego miasteczka, by rozliczyć się z przeszłością. A przede wszystkim z kobietą, która złamała mu serce. Jest przekonany, że silna namiętność, jaka ich niegdyś połączyła, wciąż się tli, a Gina znów wpadnie w jego ramiona. Tylko tym razem to on będzie tym, który ją porzuci.
Książka o żądzy i cielesnym uzależnieniu, które nie daje o sobie zapomnieć...

Recenzja:

   Od czasu do czasu mam ochotę sięgnąć po jakiś romans, a ten jakoś szczególnie mnie do siebie przyciągnął. Trafiłam na tę pozycję przez przypadek i w sumie zaciekawił mnie jej opis. Niby coś co pewnie pojawiło się już nie raz w literaturze, ale postanowiłam dać jej szanse. Całe szczęście było jeszcze lepiej niż się spodziewałam. Zapraszam na recenzję książki Zapomnij o mnie.

Marco ma wszystko, pieniądze, przyjaciół i piękną dziewczynę, do czasu. W momencie kiedy jego ojciec bankrutuje wszyscy się od niego odwracają, a świat przewraca się do góry nogami. Kiedy po latach Marco znów staje się zamożnym człowiekiem i postanawia odzyskać swoją Ginę, tylko tym razem to on ją porzuci.

Już od pierwszych stron spodobała mi się kreacja głównego bohatera. To trochę taki typ, do którego wzdycha damska część czytelników. Ja nie uległam jego czarowi, jednak bardzo spodobała mi się jego postać i to jak został zbudowany przez autorkę. Pozostali bohaterowie również dobrze się prezentowali. Czasem denerwowała mnie Gina i jej zachowanie, jednak gdyby nie była właśnie taka, to tej książki by po prostu nie było.

W książce nie nie brakuje scen seksu i to takiego dosyć odważnego. Jak już wspomniałam, bardzo rzadko sięgam po takie książki, więc ta erotyczna strona literatury nie jest dla mnie codziennością. W tym przypadku, nawet te mocniejsze sceny, były tak rozpisane, że nie raziły po oczach, a idealnie zostały wkomponowane w całość w taki sposób, że nie wyobrażam sobie tego, że mogłoby ich nie być.

Autorka wciągnęła mnie w swoją historię, tak że nie mogłam się od niej oderwać. Spodobał mi się także styl autorki, był bardzo przyjemny w odbiorze. Od samego początku czuć, że Roma Nowicz ma pomysł na tę fabułę i skrupulatnie go świetnie realizuje. 

Pewnie takich historii, o podobnym schemacie, jest sporo, jednak mnie się ta książka bardzo podobała. To nie tylko prosty romansik z zabarwieniem erotycznym, ale i historia o trudnych decyzjach, życiowych dylematach i niełatwych wyborach o tym co być powinno, a czego się tak naprawdę pragnie.

Mam nadzieję, że chociaż trochę udało mi się przekonać Was do tej historii i sięgniecie po nią, kiedy trafi się ku temu okazja. Ja chętnie przeczytam jeszcze jakąś książkę tej autorki, bo ciekawi mnie jak wypadnie przy okazji innej fabuły i bohaterów.

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

12 komentarzy:

  1. Minus bycia bogatym to jest to, że nie wiesz czy Twoi przyjaciele są prawdziwi, dopiero w trudniejszych chwilach to się okazuje, tak jak u Marco- nie ma pieniędzy, nie ma przyjaciół. W romansach bardzo rzadko zdarza się coś co mogłoby nas zaskoczyć, ale ja i tak je bardzo lubię. Cieszą mnie też sceny seksu nie rażące w oczy, no i przystojny główny bohater :P Ostatnio w waszych recenzjach widzę głównie ocenę 7/10 więc ta książka musi być naprawdę dobra, a ja dobrych romansów nigdy nie odmawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja świetna uwielbiam ksiązki romanse chociaż nie bardzo lubię pikantnego seksu opisywanego w romansach.Ta recenzja jednak pokierowała mnie aby siegnąć po tę ksiązke jestem bardzo ciekawa historii bohaterów.Tak że ksiązka znalazła sie na liście

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za współczesnymi romansami i ten również szczególnie mnie nie przyciąga, ale ciekawie było przeczytać recenzję tego typu książki z perspektywy kogoś, kto również nie ma na co dzień z taką literaturą do czynienia ;)
    Sam pomysł uważam za naprawdę ciekawy i mimo, że zachowanie głównego bohatera jest dość dwuznaczne, to jestem w stanie go zrozumieć. Przyznam, że bardzo mnie ciekawi, czy on i Gina ostatecznie ułożą sobie razem życie, czy jednak nieporozumienia między nimi są zbyt duże.
    Nie przepadam za dokładnymi scenami erotycznymi w książkach, cieszę się, że tu nie są one tak dosadne. Tak więc z jednej strony sama tematyka mnie nie przyciąga, ale motyw zemsty bohatera wydaje się naprawdę bardzo ciekawy. Książki raczej nigdzie szukać nie będę, ale jeśli trafię na nią w bibliotece, to pewnie wypożyczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Początkowo po przeczytaniu opisu książki w głowie pojawiła się myśl pod tytułem- znowu to samo, znowu banalny romans, który przypomina te ze znanych seri książkowych Harlequin itp. Z początku nie byłam zachwycona, nie przemawiało to do mnie, aby sięgnąć po tą pozycję książkową. Chociaż przed ostatni akapit recenzji odnoszący się do życiowych dylematów i niełatwych decyzji mógłby zmienić decyzję, aby nie czytać książki. Zapewne decyzja do przeleżenia, jednak nie mogę powiedzieć na pewno nie dla "zapomnij o mnie"

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli trafi się okazja, sięgnę. Jak piszesz, książek o podobnej tematyce jest sporo, wątek zemsty na byłej dziewczynie jakoś do mnie nie przemawia, dla mnie najlepszą zemstą byłoby ułożenie sobie życia, a ona niech wie co straciła. Ale jak kiedyś wpadnie mi w ręce z ciekawości przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja czytam różne gatunkowo książki ale ostatnio mam ochotę na właśnie takie pieprzne historie, może to wynika z tego, że lato się kończy idzie jesień i zima i tak jakoś by się chciało by w te zimne i ponure dni było cieplej na sercu, nawet jeśli to tylko dzięki książkom bo w życiu to tak kolorowo nie jest. Jeśli chodzi o fabułę to żadna to nowość nie jest ale mimo wszystko pragnę ją przeczytać. Fakt faktem z jednej strony dziwię się, że facet chce marnować czas na byłą, która go w sytuacji kryzysu rzuciła zamiast wspierać, uważam, że w takiej sytuacji pokazała, że jest nic warta i że nie można na nią liczyć. Ale jak to mówią zemsta bywa słodka. I jeszcze lepiej by było jakby ją chciał zniszczyć. Czytałam coś takiego ostatnio, tylko że trochę inna sytuacja, w Złotej klatce Camilli Lackberg,mąż zostawił kobietę z niczym, pomimo tego że to dzięki niej się firma rozkręciła ale ona zamiast się załamać, założyła własną, jego po cichu wykupiła i nieźle wrobiła ale w co...to już lepiej samemu się przekonać :) I to myślę, że właśnie by mi się spodobało w tej książce, on powracający do rodzinnego miasta, bogaty, była z powrotem potulnie u jego boku a potem gdy ona byłaby pewna, że go ma to dostałaby wielkiego kopa najlepiej takiego, że by się obudziła z ręką w nocniku. Wiem, że większości może wydać to się oklepane i banalne ale podziwiam ludzi, którzy potrafią na zimno, wyrachowanie dążyć do zemsty i upokorzenia osoby, która ich kiedyś upokorzyła, coś w myśl zasady oko za oko, ząb za ząb. Może lubię motyw zemsty z tego względu, że ja bym tak nie potrafiła, czegoś udawać, skrupulatnie planować i przede wszystkim jeśli ktoś mnie kiedyś rzucił to nie chciałabym tej osoby widzieć na oczy. Przeczytam ją bardzo chętnie. Okładka mi się podoba, niby nic takiego ale jest taka kusicielska :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakbym już takiego podobnego czytała lecz opis "Zapomnij o mnie" przykuł moją uwagę jakby o czymś nie wiedziała jakaś tajemnica wiążę się z rodziną Marco. Czytam erotyki ale rzadko mam styczność z tymi bardziej pikantnymi jestem ciekawa jak te sceny wyglądają u Romy Nowicz. Fabuła wzbudza zainteresowanie zemsta, namiętność, 'miłość czy nienawiść' w stosunku do Giny oraz sekrety. Nie będzie to tylko książka którą przeczytamy i zapomnę ale wzbudzi w nas ciekawość, refleksję. Książka pisarki znalazła się na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna zwróciłam na tę powieść uwagę, ale jakoś do tej pory nie dotarłam do niej. Chciałabym przeczytać. Okładka, jak dla mnie nieciekawa, ale recenzja wprost przeciwnie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Taka smutna życiowa prawda. A miłość, która porzuca Cię gdy tracisz pieniądze, pozycję, to nie miłość, czy warto więc przejmować się takimi ludźmi. Wiadomo ich porzucenie boli, ale lepiej, że życie weryfikuje takie znajomości nim zaangażujemy się jeszcze bardziej. Ciekawa recenzja, ciekawa powieść. Jak będzie dostępna w bibliotece to na pewno sięgnę 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. "Zapomnij o mnie", mam mieszane uczucia, bo to nie jest również mój typ literatury, po który często sięgam, a w zasadzie bardzo rzadko. Już w samej okładce jest coś takiego, co mnie przyciąga, niby nie różni się mocno od innych książek tego typu, ale jednak... te kolory - bardzo mi się to podoba. Opis o dziwo, nie wydał mi się bardzo banalny, może dlatego, że rzadko czytam takie gorące romanse, jednak gdy podczas jego czytania dotarłam do słów "... "A Gina znów wpadnie w jego ramiona" pomyślałam sonie "no on chyba zwariował", a tu się okazuje, że główny bohater ma plan. Mam naprawdę wielką ochotę na ten romansik, to będzie moja odskocznia od całkiem innych pozycji. Próbowałam dowidzieć się czegoś o autorce, ale nie znalazłam żadnej notki - czy jest ona polką? Książka trafia na listę do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ksiazka raczej nie w moim typie....seks to tylko w realu😁😁😁

    OdpowiedzUsuń
  12. Wydaje mi się że książka pokazuje ciemną stronę bogactwa. W dodatku pokazuje inne aspekty życia. Pomimo że książka wydaje się być ciekawą to jednak nie przemawia do mnie. Spora ilośç erotycznych scen w książce nie przemawia do mnie.

    OdpowiedzUsuń