środa, 8 maja 2019

Alice Oseman – "Radio Silence"

Autor: Alice Oseman
Tytuł: Radio Silence
Wydawnictwo: Moondrive
Rok wydania: 2019
Ilość stron: 416
Ocena: 8/10

Opis:

Nie mogę ci powiedzieć, kim jestem. Mów mi… Po prostu mów mi Radio. Radio Silence.
Frances dobrze wie, kim jest i co chce w życiu osiągnąć. Rozpoczęcie dorosłego życia oraz nauka na wymarzonej uczelni to pierwszy krok do realizacji idealnego planu. Nic i nikt nie może tego zniweczyć – ani znajomi, ani ciężar wydarzeń z przeszłości, ani tym bardziej ona sama!
Niespodziewanie dziewczyna zostaje zauważona przez Radio Silence, autora swojego ulubionego podcastu. Frances otrzymuje propozycję współpracy – miałaby tworzyć grafiki do nowych odcinków. Dzięki zawartym znajomościom dziewczyna zaczyna odkrywać siebie na nowo i zastanawiać się, czy wybrana przez nią droga na pewno jest jej przeznaczona. Wkrótce będzie musiała zdecydować, którą wersją siebie chce być... z wszelkimi tego konsekwencjami.
A bycie sobą wymaga odwagi.

Recenzja:
Cześć. Mam nadzieję, że ktoś z was to czyta. Jeśli tak, to musicie wiedzieć, że Radio Silence jest książką inną, niż mogłoby się wydawać. Nie mogę wam powiedzieć, jaka jest naprawdę. Po prostu… po prostu ją przeczytajcie.

Zacznę od tego, że czytam naprawdę dużo powieści dla młodzieży, choć sama nastolatką już nie jestem. Uwielbiam jednak to, że w każdej takiej pozornie prostej historii, zawsze kryje się głębsze przesłanie, coś wartościowego, co można wynieść z lektury. Zdarzają się w tym gatunku pozycje słabsze, zdarzają się mocniejsze. Radio Silence zdecydowanie zalicza się do tych drugich.

Przede wszystkim książkę czyta się błyskawicznie. Rozdziały są krótkie, a język, jakim posługuje się autorka, lekki, prosty. Dzięki temu powieść można dosłownie pochłonąć. Ale niech ta pozorna prostota was nie zmyli, bo Oseman sprawnie prowadzi narrację i już po pierwszych kilkunastu stronach da się wyczuć, że to nie będzie prosta historia. Za zwyczajną opowieścią o nastolatce, której całe życie kręci się wokół szkoły, testów na studia i nauki do nich, stoi coś więcej.

Powieść porusza bardzo wiele wątków, bardzo wiele ważnych, zwłaszcza dla młodych ludzi, ale i ich rodziców, spraw związanych z dojrzewaniem, podejmowaniem decyzji o dalszym życiu, szukaniu siebie i własnej tożsamości. Odnajdywaniu swoich pasji, tego, co jest w życiu istotne. Do tego dochodzi masa pobocznych zdarzeń – wątki LGBTQ, przyjaźń damsko-męska, miłość i jej różne odcienie, alienacja, trudne, a nawet toksyczne relacje z rodzicami… Jest tego naprawdę sporo, ale mimo wszystko nie ma się wrażenia, że książka została przeładowana tematami. Wszystko się ze sobą zgrabnie łączy, a ponadto autorka nie porusza tych spraw, żeby na siłę kogoś do czegoś przekonywać, umoralniać. Zwraca uwagę, pokazuje różne warianty, ukazuje, co może pójść nie tak, ostrzega, ale nie wciska na siłę swojego zdania i dzięki temu powieść jeszcze lepiej trafia do czytelnika.

Główną bohaterką Radio Silence jest Frances, zabawna, pracowita dziewczyna, której jedynym celem w życiu było dostanie się na prestiżową uczelnię. Jej charakter jednak z każdym rozdziałem pokazywał się z innej strony, ukazywał nastolatkę, która nie jest tylko swoją szkolną wersją. Która ma prawdziwą pasję i chciałaby ją rozwijać, a gdy udaje jej się poznać autora jej ulubionego podcastu, zaczyna wreszcie czuć, że robi coś, co naprawdę lubi. W tym miejscu jednak was ostrzegę – pewnie myślicie, że po poznaniu Twórcy i Frances historia może pójść tylko w jednym kierunku. Otóż nie. Oseman w prosty i fajny sposób od razu informuje nas, że tak nie będzie. I bardzo dobrze, bo gdyby między bohaterami nawiązała się tego typu relacja, książka stałaby się banalna, przewidywalna do bólu i zwyczajnie nudna. A o Radio Silence można powiedzieć wiele, ale na pewno nie te trzy rzeczy.

Oprócz tego mamy najlepszego przyjaciela Frances. To właśnie on jest osią napędową całej książki, on, jego podcast, a także jego trudna sytuacja rodzinna. I przy niej właśnie pojawia się moje chyba jedyne zastrzeżenie do całej historii, bo o ile wątki Frances, ich przyjaźni, czy pobocznych bohaterów były dobrze rozwijane, tak zabrakło mi nieco głębi w tym głównym, to znaczy w postaci matki tytułowego Radia i ich relacji. Przez to zakończenie wydało mi się nieco zbyt szybkie i choć nadal uważam je za dobre, spodziewałam się czegoś lepszego. Niemniej sama postać chłopaka, to, że akcja toczyła się wokół tworzonego przez niego podcastu Universe City, były naprawdę, naprawdę świetne.

Radio Silence to zdecydowanie jedna z lepszych młodzieżówek, jakie czytałam. Porusza wiele ważnych wątków takich jak wybór drogi życiowej, odnalezienie siebie i odkrywanie swojej seksualności, ma wielobarwnych bohaterów, ukazuje zawiłe relacje między przyjaciółmi, między zakochanymi, między dziećmi i rodzicami. Pokazuje jasne i ciemne strony życia każdego nastolatka oraz to, jak ważna jest druga szansa. Mogę bez wahania polecić tę powieść każdemu nastolatkowi, ale także młodemu dorosłemu czy rodzicowi. Myślę, że naprawdę odnajdziecie tu wiele wartościowych i wartych poświęcenia swojego czasu spraw, na które dzięki Alice Oseman spojrzycie z innej perspektywy.

PS Bardzo zachęcam was do sprawdzenia fragmentu powieści, który jest dostępny TU ;) 

17 komentarzy:

  1. Zastanowiło mnie, jak na 400 stronach można zawrzeć tak dużo... Sama problem odkrywania swojej tożsamości jest ogromny i mógłby zająć z 500 stron. A tutaj jeszcze rodzina, seksualność, przyjaźń, w tym damsko- męska, toksyczna rodzina oraz miłość w całej palecie jej barw. Dużo,m strasznie dużo. I na dodatek wszystko zgrabnie, prosto, lekko, aż czyta się samo. Dla mnie mistrzostwo! Najwyższa liga "pióra"! I z wielkiej chęci poznania tego mistrzowskiego dzieła, będę wypatrywać, by zagłębić się w temat. Jeszcze parę lat i sama będą mamą nastolatka szukającego swojej życiowej ścieżki. A chciałabym być mama dla niego wsparciem, a nie przeszkodą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja intrygująca. Czasem sięgam po młodzieżówki. Cenię książki z przesłaniem, gdzie rodzic i prawie dorosłe dziecko znajdą coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam fragment i pomimo tego, że to typowo młodzieżowa: dialogi, sposób myślenia i zachowania to mnie wciągnęło, chętnie bym przeczytała dalej. Ta książka jest trochę inna, specyficznie napisana. W tym fragmencie widać, że będzie między innymi o relacjach z rodzicami, o próbach dowartościowania się wśród znajomych, o rywalizacji między przyjaciółmi a także o samotności Radia Silence. Bardzo jestem ciekawa zakończenia i mam ogromną nadzieję, że się nie skończy przewidywalnie jak większość młodzieżówek, że będzie głębsza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo świetna recenzja. Czuję się na tę pozycję skuszona. Lubię powieści młodzieżowe więc myślę, że i ta przypadła by mi do gustu :)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dawno nie czytałam żadnej młodzieżówki, i o ile opis brzmi dosyć niewinnie, to po recenzji przekonałam się, że książka nie jest wcale taka łatwa, leciutka i niewinna. Super, że autorka tak bardzo skupiła się na problemach młodych ludzi, tak ważnych problemach, które często są gdzieś gubione, bagatelizowane w tego typu książkach. Opis głównych postaci, ich rozterki, wahania, to wszystko sprawia, że książka osiąga trochę większy poziom niż zwyczajna powieść dla młodzieży, że tu nie skupiamy się na młodzieńczym uczuciu, tylko nad czymś ważniejszym. Bardzo mi się to podoba. Okres bycia mamą jeszcze przede mną, ale mam komu polecić tę książkę :) Pozycja została bardzo dobrze oceniona, także mam pewność, że pozostałym czytelnikom również przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tej książce słyszałam u Cat i już ona zachęciła mnie do sięgnięcia po nią. Mam nadzieję, że znajdę w końcu odpowiednią ilość czasu na "Radio Silence".

    OdpowiedzUsuń
  8. O tej książce słyszałam już bardzo dawno temu za sprawą Cat z kanału 'Cat Vloguje" i od razu się nią zainteresowałam. Im więcej o niej mówiła, tym bardziej byłam przekonana, że w końcu zostanie wydana. Po prostu to czułam :D No i przeczucie nie było mylne, bo w końcu się jej doczekałam. Muszę też wspomnieć, że nasza okładka podoba mi się bardziej od oryginalnej, ale stwierdziłam to dopiero po pewnym czasie. Coś w sobie ma magnetyzującego. Co do treści, to strasznie jestem ciekawa, bo każdy pisze czy mówi o niej dość tajemniczo i muszę przyznać, że nie mam za bardzo pomysłu. Początkowo zakładałam romans między bohaterką a twórcą, ale skoro piszesz, że to nie takie oczywiste, to może wątek LGBT właśnie jego dotyczy? Hm, cóż, nie przekonam się, dopóki nie przeczytam, a to mam nadzieję, że zrobię dość szybko - oczywiście jak już książka będzie w moich rękach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Też sięgam po takie powieści /dla młodzieży/. Tej nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Recenzja intryguje ciekawi ale nie wiem czy sięgnę rzadko siegam po młodzieżówki

    OdpowiedzUsuń
  11. Intrygująca recenzję, chociaż sama rzadko sięgam po młodzieżówki.
    Czasami w ich przypadku mamy aż za dużo tematów i trudno wyciągnąć z tego coś konkretnego. Ale skoro polecasz, to może tutaj tak nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolejna recenzja która kusi mnie abym przeczytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Byłam bardzo ciekawa, czy pojawi się u Was ,,Radio Silence"! Pierwszy raz usłyszałam o tej książce od jej można powiedzieć polskiej rzeczniczki, czyli Ewy z kanału Cat Vloguje :) Potem pojawiło się dużo innych recenzji i chociaż nie każdy był tak zakochany w tej książce jak Ewa, to chyba żadna opinia nie była negatywna.
    Zastanawia mnie jak Alice Oseman udało się poruszyć tyle wątków na tak skąpej liczbie stron, zwłaszcza, że wszyscy są zgodnie, że nie ma tu żadnych niedociągnięć. Może autorka po prostu nie rozwodzi się nad błahostkami i skupia się na sednie tematu. Kilka osób zwróciło też uwagę na to, że styl jest bardzo prosty, ale przecież to książka dla młodzieży, która nie zawsze wyraża się pięknie i literacko(chociaż da się napisać młodzieżówkę z artystycznym językiem, co widać po Brittainy C. Cherry). Widać, że ,,Radio Silence" porusza ważne dla każdego człowieka problemy takie jak relacje z rodzicami, wybór swojej ścieżki, tożsamość. Bardzo się cieszę, że Oseman nie poszła w irytujących schemat szarej myszki z nadopiekuńczą matką i bad boya porzuconego przez rodzinę, po opisach wydaje się, że bohaterowie to po prostu ludzie, z różnymi cechami osobowości, i znajdujący się w różnych sytuacjach życiowych. Fajnie też, że pojawia się przyjaźń damsko - męska, a nie miłość. Lubię wątki romantyczne, ale to trochę irytujące, kiedy każda sympatia i wyraz troski o kogoś równa się namiętnemu uczuciu.
    Podsumowując, książka bardzo mnie zainteresowała i żałuję, że wyszła w Moondrive Shopie, bo z chęcią bym sobie kupiła, a aktualnie nie mam jak :/ No, ale poczekam aż będzie na Allegro.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chętnie sięgnę po tę pozycję. Co prawda sama nie jestem nastolatką, ale pracuję z dziećmi i nastolatkami. Może książka przybliży mi problemy współczesnej młodzieży, a zmiana perspektywy pomoże mi ich lepiej zrozumieć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mocno hypowana na booktubie, jestem bardzo ciekawa :D
    Pozdrawiam, Pola
    www.czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Już dawno nie czytałam żadnej młodzieżówki i czas to zmienić.
    Rzadko się teraz zdarza żeby zaciekawiła mnie jakaś książka przeznaczona raczej dla nastolatków ale ta mnie naprawdę zaintrygowała.
    Po pierwsze cieszę się niezmiernie, że główni bohaterowie są inaczej wykreowani niż jak to zwykle w młodzieżówkach bywa.
    Po drugie cieszę się, że ktoś poruszył tematy które zdarzają się na porządku dziennym.
    Poza tym widzę, że wielu tę książkę wychwala i to jak świetnie poradziła sobie autorka z przedstawieniem tak wielu kwestii. Węc z miłą chęcią sięgnę po tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tytuł książki bardzo chwytliwy, ale to chyba nie lekka książka młodzieżowa, tylko taka która daje nam do myślenia, zawiera wiele wątków dotyczących młodych ludzi którzy są u bram dorosłego życia. Nieraz zdarzyło nam się jak nasze wybory, marzenia spotykają się z rzeczywistością i ona to wszystko weryfikuje, pisarka opowiada w swoim dziele o mierzeniu się z rzeczywistością, o szukaniu siebie drogi w życiu (dorośli mają z tym problem a co mówić o młodzieży). Chętnie przeczytam książkę Alice Oseman.

    OdpowiedzUsuń