poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Louise Penny - "Najokrutniejszy miesiąc"

Autor: Louise Penny
Tytuł: Najokrutniejszy miesiąc
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 27 lutego 2019
Liczba stron: 432
 Ocena: 8/10

Opis:

Trzeci tom bestsellerowej serii o Armandzie Gamache’u, pełnym uroku i niezwykle błyskotliwym pięćdziesięcioletnim szefie wydziału zabójstw Sûreté du Québec.
Jest wiosna, świat budzi się do życia, a mieszkańcy Three Pines przygotowują się do Wielkanocy, gdy podczas seansu spirytystycznego, zorganizowanego, by uwolnić miasteczko od złych duchów, które nawiedzają je od dziesięcioleci, jeden z jego uczestników umiera – czyżby ze strachu?
Louise Penny, tak jak w dwóch poprzednich książkach z serii, nawiązuje do najlepszych tradycji literatury kryminalnej. Ze szczegółami maluje świat ofiary, a w śledztwie kładzie nacisk na metodę dedukcji. Czyni to w sposób, który pozostawia czytelnika z wrażeniem, że Three Pines zna on całe swoje życie.

Recenzja:

   W końcu się doczekałam! Jedno wydawnictwo już porzuciło tę serię po drugim tomie, z czym nie mogłam się pogodzić. Jednak pojawiło się światełko w tunelu, kiedy to po latach Poradnia K zabrała się za wznowienie. I tak oto, mam przyjemność napisać dzisiaj słów kilka na temat trzeciego tomu, którego nie było wcześniej wydanego w Polsce, serii o Inspektorze Armandzie Gamache.

Po mrożącej krew w żyłach zimie, do życia budzi się wiosna i nadchodzi Wielkanoc. Podczas seansu spirytystycznego ginie jeden z jego uczestników. To już kolejna śmierć w tym z pozoru spokojnym miasteczku. Inspektor musi czym prędzej rozwikłać tę zagadkową śmierć.

Ciesze się, że miałam okazję przypomnieć sobie dwie poprzednie części tej serii w niedługim odstępie czasu, ponieważ już po raz drugi dałam się porwać autorce do jej niesamowitego świata, a przy okazji lepiej odnalazłam się w trzecim tomie.

Bardzo podoba mi się kreacja bohaterów. Sporą część już znam z poprzednich dwóch części, jednak i tym razem pojawiają się nowe postaci, które sporo wnoszą do historii, a nawet odrobinę zamieszają. Różnorodność charakterów jaka została nam zaserwowana przez autorkę, jest bardzo ciekawa. Mimo, że mamy naszego głównego bohatera i flagową sprawę, to jednak każdy z bohaterów jest czytelnikowi przedstawiony dosyć solidnie.

Fabuła jest bardzo ciekawie poprowadzona. Cała zagadka kryminalna jest bardzo interesująca i wciągająca. Jednak nie znajdziecie tutaj wartkiej akcji i szaleńczych pościgów, gdyż jest to raczej dosyć jednostajne tępo historii i wiem, że nie wszystkim będzie to odpowiadać. Mnie jednak od czasu do czasu przydaje się taka spokojniejsza historia.

Ta książka to nie jest tylko jedna czy dwie rozwiązane zagadki. Mam wrażenie, że sprawą równorzędną tutaj są tutaj także relacje międzyludzkie, panujące w tym miasteczku. Tutaj nikt nie może się czuć anonimowy, ponieważ wszyscy dokładnie się znają i sporo o sobie wiedzą. No a jak wiadomo, plotki i nowości rozchodzą sie w mgnieniu oka. Autorka świetnie kreuje te relacje i tak zarządza wątkami i faktami, że czytelnik sam decyduje kogo polubi, a kogo nie. Mnie się to bardzo podoba. 

Raczej nie radziłabym czytać tych książek niezgodnie z kolejnością. No niby na siłę można i coś tam ze sprawy będzie wiadomo, jednak klimat tego małego miasteczka i więzi jakie w nim panują czytelnik poznaje już od pierwszej części, więc szkoda byłoby sobie psuć przyjemność ich poznawania. Zalecam więc czytanie tej serii chronologicznie.

Mam więc nadzieję, że Poradnia K nie porzuci tej serii i dane będzie mi przeczytać ciąg dalszy tej serii. Znacie już te książki? Bo jeśli nie, to warto się z nimi zapoznać. A może tak jak ja, też czekaliście na pojawienie się kontynuacji? Koniecznie dajcie znać.


Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

13 komentarzy:

  1. Uwielbiam czytać kryminały! Tej serii nie znam niestety, a szkoda bo zapowiada się ciekawie. Ogromnym minusem jest to, że dobrze czytać ją po kolei. Lubię serie, których nie trzeba czytać po kolei, bo niestety nie mam zamiaru wszystkich serii kolekcjonować, a wątpię by moja biblioteka po kolei książki kupowała. Jeśli mi się uda kiedyś trafić na nie i będzie możliwość czytania po kolei to chętnie zapoznam się z tym. Lubię takie małomiasteczkowe historie, gdzie mieszkańcy się znają, i są ciekawi. Lubię takie spokojne kryminały w stylu starych Agathy Christie, Raymonda Chandlera czy Arthura Conana Doyle'a więc myślę, że te by mi przypadły do gustu, bez tych współczesnych pościgów z rozwiązywaniem zagadek za pomocą starej dobrej logiki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie kryminały i czas poznać tą serie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czasami nachodzi mnie taka ochota na coś innego niż romanse. Mam ochotę na coś tajemniczego i mrocznego. I w takich sytuacjach najlepiej mi sięgnąć po jakiś thriller bądź horror. Po pierwszym zdaniu pomyslalam, że ta książka właśnie taka będzie, ale chyba się mylilam. W takich książkach lubię gdy akcja trzyma w napięciu ale za bardzo się nie rozciąga. Prawdopodobnie nie przebrnęła bym przez te czesci. Bo jak już sięgnę po taka lekture to chce jednej czesci, a Ty piszesz, że lepiej przeczytać po kolei. Więc raczej je sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekałam na kontynuację. Tej trzeciej jeszcze nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aj, już trzeci tom... A ja o Louise Penny wciąż zbyt mało wiem. Muszę powrócić do kryminałów. Trochę mi to przypomniało książkę Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych" - tam też było miasteczko (jeśli tak można nazwać przedstawioną tam część świata), w którym wszyscy mieszkańcy się znali, ale dochodzi do morderstw i trudno powiedzieć, kto z dobrze znanych ludzi mógł się tego dopuścić (choć wszystkie ślady prowadziły do... zwierząt). Jak widać, jeśli chodzi o kryminały, to muszę wiele nadrobić xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, do miłośniczek kryminałów zaliczyć się nie mogę. Jeszcze komedię kryminalną jestem w stanie przełknąć. Niestety, sam kryminał, choćby najlepszy, jakoś mi nie leży. Męczę się. Na szczęście literatura jest tak obfita, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
    "Fabuła jest bardzo ciekawie poprowadzona. Cała zagadka kryminalna jest bardzo interesująca i wciągająca." "Autorka świetnie kreuje te relacje i tak zarządza wątkami i faktami" A gdybym kochała kryminały, to dla powyżej zacytowanych stwierdzeń z recenzji, skusiłabym się na tę pozycję bez mrugnięcia okiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę zarówno o autorce, jak i o tej serii. Chętnie się przyjrzę jej bliżej, bo nie ukrywam, że czuję się zaintrygowana. Co prawda czytam głównie romanse, ale raz na jakiś czas warto sięgnąć po inny gatunek, chociażby po to by zrobić sobie przerwę od romansów. Co do przerwania serii, to niezwykle mnie to denerwuję. Doszło nawet do tego, że zanim zacznę czytać jakąś serię to czekam na wydanie całości (oczywiście nie w przypadku sprawdzonych wydawnictw, do których mam pewność, że nie porzucą danej serii w połowie). Boje się, że ja się wciągnę w historię a wydawnictwo ogłosi, że jest mały popyt i nie opłaca im się wydawać kolejne części. Tak się nie robi :( Przykre, że musimy się z tym pogodzić, a już szczególnie osoby które nie czytają w oryginale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykre jak porzucają Wydawnictwa nie które historie, bo im się nie opłaca.

      Usuń
  8. Z przyjemnością czytam kryminały i poznaję nowych autorów. Tej autorki jeszcze nie znam, ale dwie części czekają w kolejce, a w ciucholandzie udało mi się kiedyś też coś wyszperać, niestety nie w odpowiedniej kolejności. Ale jest szansa na całość po polsku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam kryminały, zwłaszcza jeśli mają po kilka tomów. Obecnie czytam "Wołanie kukułki" i nie ukrywam, że oprócz opinii duży wpływ na mój wybór miał fakt, że jest to seria! Ostatnio tak sobie wyszukuję co fajniejsze smaczki i kompletuje wszystkie tomy, a później cieszę się radością czytania jednego po drugim :) Tej serii nie znałam, ale opis bardzo mi się spodobał, a recenzja mnie przekonała aby użyć hasła; "Biere to" :D Z tego co czytałam na LubimyCzytać książki cieszą się dobrą opinią, ale o dziwo ten tom jest już oceniony najlepiej ze wszystkich trzech do tej pory. Ciekawe, ale chętnie się przekonam skąd się wzięły te oceny. Czy seria faktycznie zaczęła się trochę słabiej, by przy kolejnych tomach wywrzeć na czytelniku większe wrażenie? Sprawdzę to :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Poprzednie części były ciekawe, myślę że i na tę się skuszę

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Kryminały u mnie rzadko się pojawiają, trzeba odpocząć od książek które przeważnie czytam. W małych miasteczka wszyscy o sobie wszystko wiedzą nawet jeszcze ty o tym nie wiesz, ale też książki w których akcja dzieje się w takich miasteczku mają klimat mroczny, tajemniczy. Ciekawy wątek 'seansu spirytystycznego' duchy, rozmowa z nimi jest świetny, intrygujący. Też lubię jak historia toczy się powoli, czytelnik zagłębia się w fabule, wciąga nas do sennego miasteczka gdzie na pierwszy rzut oka nic się nie dzieje by nagle nas wstrząsnąć. Zainteresowana tą serię.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsza i trzecia część czekają na półce. Wczoraj zamówiłam drugą część. W najbliższym czasie zamierzam nadrobić zaległości z tym cyklem. Tym bardziej, że czytałam kilka dobrych opinii.

    OdpowiedzUsuń