wtorek, 5 lutego 2019

P.Z. Reizin - "Właściwy wybór"

Autor: P.Z. Reizin
Tytuł: Właściwy wybór
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 15 stycznia 2019
Liczba stron: 584
Ocena: 8/10

Opis:

Jen jest smutna. Aiden chce, żeby była szczęśliwa. Proste? Sęk w tym, że Jen jest atrakcyjną trzydziestoczterolatką porzuconą przez narzeczonego, a Aiden - inteligentnym, błyskotliwym i dowcipnym… programem komputerowym.
Aiden zna Jen na wylot. Ma dostęp do wszystkich jej elektronicznych urządzeń, wie, jakiej piosenki słucha najczęściej, wyszukuje jej ulubione zdjęcia i podpowiada złote myśli, które ją inspirują. Sam doszedł do wniosku, że tylko nowy partner życiowy może zapewnić Jen szczęście. Dlatego postanowił znaleźć jej drugą połówkę. Ale czy Jen podporządkuje się jego doskonałemu planowi?
Czy inteligentna, ale bardzo sztuczna maszyna może odkryć inteligencję emocjonalną i naprawić życie Jen? I dowiedzieć się, co tak naprawdę daje ludziom szczęście?

Recenzja:

Rzadko sięgam po powieści obyczajowo-romantyczne, jednakże obok Właściwego wyboru nie mogłam przejść obojętnie. Uwielbiam powieści, w które zamieszana jest sztuczna inteligencja, a ta wydała się przyjemną odskocznią od ciężkich lektur, z którymi ostatnio miałam do czynienia. I wiecie co? Zdecydowanie tytuł tej książki mnie nie okłamał – to faktycznie był właściwy wybór! 

Zacznę od tego, że treść książki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się zabawnej i romantycznej opowieści o psotnym programie komputerowym, a otrzymałam coś innego. Naturalnie, humoru tutaj nie brakuje, miłości także, jednakże Właściwy wybór to bardziej połączenie romansu z… serialem Black Mirror! W książce Aiden to nie jedyny bohater SI – jest również druga, równie przyjazna oraz trzecia, która – no cóż… jest zdecydowanie złym charakterem i zobrazowaniem ludzkich obaw względem sztucznych inteligencji. A w to wszystko zaplątana jest… miłość. 

Mimo, że wątek miłosny w książce jest raczej zwyczajny i bez fajerwerków, podobny do wielu innych romansów, tak tło i cała reszta jest po prostu niesamowita. Zaczytywałam się w tę książkę z zapartym tchem, bowiem wywoływała we mnie mnóstwo emocji, od strachu po śmiech i stale ciekawiła. Elementy techniczne są tutaj doprawdy interesująco opisane, sama sztuczna inteligencja bardzo realnie ukazana, a i narracja jest świetna, bowiem obserwujemy wydarzenia oczami kilku bohaterów. Tę książkę się zwyczajnie pochłania, nie czyta. Mimo niemal sześciuset stron, powieść przeczytałam w zaledwie trzy godziny. Chyba osiągnęłam swój życiowy rekord, ale nic nie poradzę na to, że była niemal całkowicie nieprzewidywalna, a autorka mistrzowsko zmieniła biegi wydarzeń. Jej futurystyczna wizja również zasługuje na uwagę – zrobiła na mnie ogromne wrażenie. 

Właściwy wybór to powieść z pomysłem, (brytyjskim) humorem, odrobiną szaleństwa i horroru s-fi. W niektórych momentach czytelnik może odczuć nawet strach i niepokój, niemniej większość fragmentów jest luźnych, zabawnych, błyskotliwych, zaskakujących. Jeśli macie dość oczywistych romansów i chcecie zapoznać się z czymś absolutnie nietuzinkowym – koniecznie sięgnijcie po tę książkę! Jestem przekonana, że zostaniecie miło zaskoczeni i wciągnięcie się bez granic. Niech Was nie zmyli cukierkowa okładka! Polecam z całego serca!

6 komentarzy:

  1. Wyjątkowo przekonywująca recenzja. Raczej nie sięgnęłabym po ten tytuł /okładka też jakaś nijaka/, jednak za tak nietuzinkową książką chętnie się rozejrzę. I mnie także wciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka od dawna mnie do siebie przyciąga :) Pomysł na sztuczną inteligencję ingerującą w ludzkie życie jest trochę przerażający, ale zarazem aktualny. Ciekawi mnie czy Jen wbrew ,,różnicom gatunkowym" pokocha Aidena, czy na jej drodze pojawi się jakiś mężczyzna. I oczywiście brytyjski humor najlepszy, wiadomo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł od razu skojarzył mi się z "Trafnym wyborem" Rowling. Wtedy to nie był trafiony wybór, może ten właściwy okaże się lepszy. Powiem tylko, że okładka rzeczywiście nie zachęca, jak zauważyła pani Grażyna. Niby nie ma w niej nic złego, ale zastanawiałam się nawet, czy przeczytać tę recenzję (nie ze względu na jej autora, oczywiście, a wygląd książki, żeby nie było ;) ), ale najwyraźniej jestem już tak uzależniona od Książkowiru, że inaczej nie mogło być. I dobrze, bo dopiero dzięki recenzji zapragnęłam kupić tę publikację!
    Potrzebny mi taki Aiden. Naprawiłby i mi życie... Nietuzinkowy pomysł na powieść. Szczególnie że tyle się mówi o sztucznej inteligencji (zwykle jak próbuje przejąć władzę nad światem, ale, hej, nie oceniajmy przyszłości zbyt pochopnie). Przejmie nasze życie, to fakt, może już się nawet stało.
    Nieco niepokoi mnie tylko ten brytyjski humor :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam że już mnie nie zaskoczy w książkach a tu proszę "Właściwy wybór" lektura nieszablonowa, inna. P.Z. Reizin miała świetny pomysł na fabułę, futurystyczne spojrzeniem na nasze podejście do AI oraz, że świat cyfrowy coraz bardziej nas pochłania. O miłości mogę czytać do upadłego, jeszcze angielski humor jestem kupiona ta historią.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo przekonująca recenzja, udowadnia, że nie należy oceniać książek po okładkach! Lubię czytać futurystyczne wizje a do tego tutaj jest na temat sztucznej inteligencji, która rządzi naszym życiem właściwie już teraz, nie jest to wcale niedaleka przyszłość. To się już dzieje, nie wyobrażamy sobie życia bez nowinek technologicznych, bez nich właściwie już nie potrafimy normalnie funkcjonować. Sztuczna inteligencja szukająca drugiej połówki to temat bardzo na czasie, już obecnie na wielu portalach randkowych wypełnia się testy dopasowujące ludzi do siebie. Nic dziwnego, że ludzi przeraża apokaliptyczna wizja przejęcia życia ludzkiego przez maszyny, sama się czasem zastanawiam czy nikt nami nie steruje tam u góry, niczym w "Matrixie"? Myślę, że pomysł na książkę rewelacyjny, na czasie, traktujący o problemach współczesnych ludzi i wszechobecnej technologii i do tego z humorem. Muszę ją koniecznie przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że jestem zaskoczona! I to tym, że do tej pory nie słyszałam o tej pozycji. Ja fanka powieści obyczajowych. Nie wiem dlaczego, ale czytając opis, przez chwilę porównałam tę książkę do filmu "Ona", w którym sztuczna inteligencja również odgrywa dużą rolę. Ta powieść wydaje się być naprawdę nietuzinkowa, i do tego brytyjski humor, który uwielbiam! Jakże się cieszę, że znów postarałam się znaleźć czas, aby odwiedzać tego bloga! Książka oczywiście trafia na listę do przeczytania :) <3

    OdpowiedzUsuń