sobota, 26 stycznia 2019

Pani Bukowa - "Weź się ogarnij"



Tytuł: Weź się ogarnij
Autor: Pani Bukowa
Wydawnictwo: Znak Literanova
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 208

Opis:
Jeśli kiedykolwiek miałaś wyrzuty sumienia, że nie biegasz codziennie półmaratonu, nie jesz jarmużu, nie segregujesz kolorami idealnie wyprasowanych ubrań i w ogóle jesteś czasami taka trochę nieogarnięta... to ta książka jest właśnie dla ciebie!
Dzięki niej:
- dowiesz się, co zrobić, żeby w ogóle nic nie robić i być zadowoloną z życia,
- nauczysz się pielęgnować swoją strefę komfortu, żeby już nigdy nie musieć z niej wychodzić,
- a przy tym uwolnisz swoją kreatywność i będziesz się świetnie bawić!
Przed tobą zestaw 111 ćwiczeń (labiryntów, wykreślanek, list, rebusów, krzyżówek, szyfrów i innych zadań), dzięki którym twoje nicnierobienie zyska niemal naukową podbudowę! Bo co jak co, ale w nicnierobieniu Pani Bukowa jest ekspertem jak mało kto!

Recenzja:
Ostatnio ze wszystkich stron atakują nas różne złote myśli i porady. Wszelkiej maści kołcze radzą nam, jak żyć, co jeść, gdzie jeździć na wakacje. Znajomi dodają zdjęcia z siłowni, zdjęcia swoich wspaniałych zdrowych posiłków albo idealnych domów. Wystarczy wejść na chwilę do internetu, by przekonać się, że w modzie są crossfit, jarmuż i wegańskie jedzenie, a nasi znajomi z powodzeniem godzą pracę zawodową z dbaniem o siebie i dom oraz wychowywaniem dzieci. Łatwo ugiąć się pod tą presją, prawda? Wszyscy chcemy być piękni, zdrowi i szczęśliwi. Wszyscy chcemy być idealni. Chyba. Wy też chcecie? A może wolicie pizzę zamiast jarmużu, serial zamiast crossfitu i artystyczny nieład zamiast idealnie wysprzątanego mieszkania? Może zamiast dążyć do zadowolenia poprzez ciężką pracę wolicie osiągnąć je dzięki nicnierobieniu? Pani Bukowa udowodni wam, że się da!


Weź się ogarnij to swego rodzaju książka interaktywna. Coś jak Zniszcz ten dziennik w wersji dla leniwych (co nie znaczy, że mało kreatywnych). Jeśli nie lubicie opuszczać swojej strefy komfortu i wcale nie uważacie za żart tego dowcipu, że gdyby ze strefy komfortu należało wychodzić, to nie nazywałaby się strefą komfortu, tylko strefą wychodzenia, ta książka jest dla was.
Pani Bukowa pisze to wszystko z przymrużeniem oka, bo oczywiście gdybyśmy chcieli stosować się do jej rad, szybko stracilibyśmy pracę i dorobili się nadwagi, ale nie o to przecież chodzi, by traktować jej rady śmiertelnie poważnie. Z Weź się ogarnij może kreatywnie zabić czas. Pani Bukowa przygotowała 111 ćwiczeń, w których będziecie mieli okazję popisać się różnymi umiejętnościami i które dadzą wam poczucie,  że robicie coś pożytecznego (a że z robieniem pożytecznych rzeczy nie ma co przesadzać, jeśli wykonacie jakieś ćwiczenia z tej książki, możecie spokojnie odpuścić sobie inne).


W trakcie czytania i wypełniania Weź się ogarnij niejednokrotnie można się uśmiechnąć, a nawet parsknąć śmiechem. Można „popracować” z tą książeczką w domu, a można zabrać ją w nudną podróż autobusem – co kto woli. Jeśli tylko macie poczucie humoru i lubicie swoją strefę komfortu, a pogoń za jakimś wyimaginowanym idealnym życiem nie jest dla was wystarczającym powodem, by ją opuszczać, mądrości Pani Bukowej na pewno przypadną wam do gustu.

7 komentarzy:

  1. Raczej nie korzystam z takich książek, ale idea Pani Bukowej bardzo mi się podoba, bo dlaczego ktoś ma decydować o tym jaki tryb życia jest lepszy? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja mnie zaciekawiła. Nie czytam takich książek, co nie znaczy, że nie wzięłabym się za nią, gdyby wpadła w moje ręce...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic co ludzkie nie jest mi obce... Tyle kładzie się mam do głów o polityce, o stylu życia, o diecie i o... wszystkim, a na koniec jakiś psycholog wygłasza mowę o asertywności, bo ktoś nabawił się depresji, próbując podołać tym wszystkim wymaganiom. A ja już dawno pytała i pytam dalej: a co się stanie, jak ja nie chcę tego wszystkiego? Czy będę gorsza,bo...? Dlaczego ja nie mogę być sobą, jak chcę? I do czego to wszystko zmierza, do zrobienia z nas marionetek?
    Wolność- to jest to czego pragnę. Być Wolną- w swoim zachowaniu, w swoim postępowaniu, w swoim wnętrzu. Wolna mentalnie. Chcę mieć swoje zdanie i żyć według niego. I niech mnie wszyscy... no rozpędziłam się ( bo na pewno nie wszyscy, tylko Ci którym nie pasuje, ale mimo to), wolność z kultury nie zwalnia.
    Szanujmy się. Szanujmy siebie samego i bliźniego. Kochać nie musimy i mieć takie same zdania. Ale szanujmy się! I cieszę się, że taka pozycja znalazła się na rynku. Szkody tylko, że tak cicho o niej.

    OdpowiedzUsuń
  4. O Pani Bukowej słyszałam już jakiś czas temu, nawet mam w planach jej poprzednie książki. O tej natomiast jeszcze nie słyszałam, więc z wielką chęcią po nią w przyszłości sięgnę. Nie przepadam co prawda za poradnikami (przeczytałam kilka i nigdy się do tych rad nie zastosowałam), tutaj jednak mam wrażenie, że jest to poradnik na wesoło, przy którym mogę się pośmiać. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę w mniejszość chyba i powiem, że nie słyszałam o 'Pani Bukowej', jestem zaciekawiona tymi poradami w nicnierobieniu. W życiu trzeba znaleźć kompromis, nie każda z nas będzie wyglądać jak modelka, mieć idealny dom bez żadnego kurzu pod meblami. Najważniejsze jest żeby czuć w swoim ciele niezależnie od wagi! i być szczęśliwym. "Weź się ogarnij" zapewni mi relaks po sprzątaniu, praniu, zmywaniu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Panią Bukową zasłyszałam, gdy radziła, jak nie pozabijać się w małżeństwie. To taka wesoła wersja, mówiąca nam, że życia nie trzeba brać aż tak bardzo serio, że czasami trzeba się zdystansjonować, by spojrzeć na wszystkie problemy z większej perspektywy. Teorwtycznie popieram.
    Ale czy nic-nie-robienie potrzebuje rad? Raczej nie. Wielu potrzebuję kopa w dolną część pleców, by zacząć działać ze swoim życiem.
    Na pewno książka przyda się, jak wspomniałaś, w podróży, w czasie, kiedy chcemy się trochę zrelaksować, ale nie mamy na to zbytnio czasu. "Zniszcz ten dziennik" był uroczą pozycją, ale problem z podobnymi interaktywnymi książkami polega na tym, że można wszystkie zadania w niej zawarte zrobić w jeden (trochę długi) dzień, ot tak, z ciekawości, by zobaczyć, co będzie dalej (ja tak robię nawet z krzyżówkami...). Więc nie wiem. Pozycja dla wybranych, ale nie dla mnie. Ja mam ebooki na te okazję :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Pani Bukowa to swego rodzaju idolka mojej kuzynki ;) ja raczej nie odnajduje się w takich pozycjach... ale wasza recenzja tutaj podsunęła mi pomysł na nietypową walentynkę dla męża ... a co tam zawsze serduszka cukierki itd... teraz taki sprezentuje mężowi :D może się nie obrazi....

    OdpowiedzUsuń