wtorek, 11 grudnia 2018

Katy Regnery - "Nigdy nie pozwolę ci odejść"

Autor: Katy Regnery
Tytuł: Nigdy nie pozwolę ci odejść
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2018
Ilość stron: ok. 488
Ocena: 7/10
PATRONAT KSIĄŻKOWIRU

Opis:

Książka autorki bestsellerów New York Timesa, Katy Regnery, opowiadająca historię o żalu, zdradzie, porwaniu, przemocy, stracie, pasji oraz miłości.
W tej współczesnej wersji Jasia i Małgosi trzynastoletnie sieroty, Griselda i Holden, po trzech latach niewoli uciekają od porywacza i próbują przejść przez rzekę Shenandoah. Niestety, tylko jednemu z nich udaje się dotrzeć do bezpiecznego miejsca, a drugie zostaje w tyle. Dziesięć lat później chłopak Griseldy zabiera ją do podziemnego klubu, by obejrzeć nielegalne walki. Gdy Griselda nagle widzi na ringu Holdena, jej świat zostaje przewrócony do góry nogami.

Gorzki żal, narastająca przez lata złość oraz fizyczne i psychiczne blizny stają na ich drodze; są niebezpieczne niczym nurt rzeki Shenandoah. Nigdy nie pozwolę ci odejść to opowieść o strachu i nadziei, o porażce i przetrwaniu oraz o dwojgu ludziach – kiedyś głęboko zranionych – którzy dowiadują się, że miłość jest jedyną rzeczą, jaka może sprawić, że znów staną się sobą.


Recenzja:

Ileż ja razy mówiłam, że kocham Wydawnictwo NieZwykłe? Pewnie dużo - ale są ku temu najlepsze powody. Przykładem takiego powodu jest to, że wydają same wspaniałości, jak książki pani Katy Regnery, typu "Nigdy nie pozwolę ci odejść"! Więc jak można ich za to nie kochać, skoro wydawane przez nich perełki są takie cudowne? Szkoda by było, gdyby w Polsce się nie ukazały, a w większości przypadków już traciłam nadzieję, że się tak stanie. Wydawnictwo NieZwykłe robi więc wielką przyjemność czytelnikom i wydaje to, o co ludzie od dawna apelują: o mega emocjonujące powieści!

Przejdźmy jednak do plusów i minusów "Nigdy nie pozwolę ci odejść". W ogóle według LubimyCzytać jest to drugi tom serii, ale pierwszym jest "Weteran" - całkowicie oderwana od tego historia, więc możecie czytać tę recenzję (i tę powieść) bez strachu, że nie będziecie wiedzieć, o co chodzi. Tę serię łączy chyba tylko wspólny pomysł: współczesna adaptacja baśni. 

Griselda i Holden nie mieli łatwego życia. Oboje trafili do rodzin zastępczych, którzy traktowali ich jak popychadła. Nie było to dla nich dobre miejsce: nie czuli się tam bezpieczni, ani kochani, ale szybko odkryli, że mają siebie nawzajem i to im wystarcza. Wydawać by się mogło, że ich sytuacja już wtedy była krytyczna, ale tak naprawdę, to dopiero początek ich problemów. Pewnego dnia, kiedy zostali wysłani przez zastępczych rodziców po coś do jedzenia, ktoś podjeżdża do nich furgonetką i zagaja rozmowę: twierdzi, że jest rodziną jednych z rodziców zastępczych, ma dużo jedzenia i ma za zadanie odwieźć ich z powrotem. Dzieciaki nie wyczuwają podstępu, nie do końca zdają sobie sprawę, że nieznajomym nie powinno się ufać (dlatego tak ważne jest, żeby uczyć dzieci, że z nieznajomymi nie powinno się nawet rozmawiać, a co dopiero z nimi jechać) - i wsiadają do furgonetki. Jak się domyślicie, kierowca był swego rodzaju psychopatą, który postanowił ich uprowadzić i terroryzować dla własnych celów.

Griselda i Holden przez długi czas byli traktowani niczym niewolnicy. Ba, ich porywacz nazywał ich imionami jego zmarłego rodzeństwa i starał się zniszczyć ich cudowną przyjaźń (chociaż może wtedy była to już głęboka miłość). Dziewczyna i chłopiec obmyślali jednak, jak uciec z farmy, na której byli więzieni i wydawać by się mogło, że ich plan może się udać. Tak naprawdę udał się tylko w połowie: Griselda uciekła, a Holden został złapany przez porywacza po raz kolejny.

Od tego czasu Griselda nie mogła sobie wybaczyć i specjalnie rujnowała swoje życie, byle tylko karać się za to, że zostawiła tam wtedy miłość swojego życia. Wszystkie pieniądze, które zarabiała, odkładała na wynajęcie prywatnego detektywa, który miałby pomóc jej odnaleźć Holdena. 

Los spłatał naszej głównej bohaterce jednak wielkiego figla, bo kiedy jedzie ona na wycieczkę ze swoich chłopakiem-katem i jego przyjaciółmi, widzi ona Holdena, który walczy na ringu. Na początku nie wierzy, że go jakimś cudem odnalazła, tak samo, jak nie może uwierzyć w to Holden. Pytanie jednak: czy po tak długim czasie, te dwie bratnie dusze mają szansę na to, by na nowo się połączyć? Czy czas, który upłynął, nie sprawił, że miedzy nimi nie ma już chemii i nici porozumienia? Czy to wszystko, co się wydarzyło, da się jeszcze naprawić? Tego musicie dowiedzieć się z książki!

Katy Regnery to autorka, która wie, jak pisać, żeby stworzyć odpowiedni klimat. Atmosfera w jej książkach jest bardzo odpowiednia: czasem bolesna, czasem radosna, a czasem tak pełna napięcia, że można by ją kroić nożem. Same dialogi, opisy i sposób wykreowania postaci, zasługują tu na duże wyróżnienie. Powieści od takich autorek aż chce się czytać. Czekam na kolejne jej książki - z wielką niecierpliwością. Jestem ciekawa, jaką teraz bajkę weźmie na warsztat... Według moich spostrzeżeń, dotychczas wydała jeszcze pięć książek w tej serii, ale nie wiem, którą z nich nasze wydawnictwo przetłumaczy jako pierwszą!

Sama okładka też jest dosyć ciekawa. Bardzo podobają mi się dobrane czcionki - w końcu widać, że grafik się postarał. Kolorystyka na okładce była też podobna w "Weteranie" (niby pierwszym tomie tej serii). Jestem ciekawa, czy kolejne historie także będą miały podobną oprawę graficzną. Fajnie by to wyglądało na półce na pewno!

Podsumowując, jest to książka, której na prawdę warto dać szansę i spędzić z nią trochę czasu. Na pewno nie pożałujecie, że się zapoznaliście z jej treścią. W internecie jest masa pozytywnych opinii - więc mam nadzieję, że jeśli moja recenzja Was nie zachęciła do sięgnięcia po tę książkę, to może kogoś innego Was przekona? Tak czy siak, sam fakt, że objęłam tę powieść patronatem medialnym, powinien Wam już coś mówić, prawda? A dokładniej to, że to prawdziwa perełka! 



14 komentarzy:

  1. Ostatnio wpadła mi w oczy ta ksiazka i po przeczytaniu recenzji na pewno po nią sięgnę 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie, przepełnione emocjami książki. Po przeczytaniu tak pozytywnej recenzji nie mogę pozostać obojętna na "Nigdy nie pozwolę ci odejść". Dziękuję, że wyhaczacie takie perełki.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Weteran" stał się jedną z moich ulubionych książek i kiedy ją skończyłam byłam zawiedziona, że nie ma żadnej innej książki Kate przetłumaczonej na Polski. Później pojawiła się "Nigdy nie pozwolę ci odejsc" i po opisie jakoś nie bardzo byłam zachwycona. Ale teraz po Pani recenzji bardzo chciałbym ją miec. Myślę, że podobałaby sie też mojej mamie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już teraz czekam na następne baśnie, tę przeczytam z pewnością. Ciekawe, co będzie następne: Czerwony Kapturek, Mała Syrenka, a może Camelot

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzę żeby mieć te książkę w swojej bibliotesce. Uwielbiam Katy Regnery za jej niesamowite i pełne emocji baśnie pisane jej oczami. Weteran był niesamowity i ta książka te zapowiada się niezwykle emocjonująco.

    Pozdrawiam Cieplutko 😍

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię adaptacje bajek,baśni itp. we współczesnym wydaniu. To naprawdę super pomysł. Na podobny sposób wpadło swojego czasu Allegro, które tworzyło filmy krótkometrażowe dotyczące legend polskich takich jak np. "Pan Twardowski" czy "Baba Jaga". Nie wiem, czy ktoś z tu obecnych widział, ale jeśli nie to gorąco polecam. Naprawdę warto, bo to świetny pomysł na odświeżenie tego co powstało lata temu. Takim samym przykładem myślę, że jest adaptacja powyższej powieści "Nigdy nie pozwolę ci odejść" z serii Współczesne Baśnie. Tam Legendy, a tu Baśnie. To dobry sposób, aby nakłonić czytelnika do sięgnięcia po taką lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam Legendy polskie Allegro. Świetnie zrobione, do tego muzyka i efekty.

      Usuń
  7. Baśnie dają nam nadzieję, że mimo bólu, tragedii może spotkać nas szczęśliwe zakończenie. Baśnie poczuły świeży powiew dzięki Katy Regnery, lubię czytać współczesne a także oglądać na dużym ekranie histonie mitów, baśni czy legend. "Nigdy nie pozwolę ci odejść" niebanalna historia Griseldy i Holdena, która wywoła rollercoaster emocji u czytalnika na pewno. Jestem ciekawa czy odnajdą swoje dawne ja, czy się połączą ich dusze. 'Weterana' jeszcze nie czytałam. Brawa dla Wydawnictwa NieZwykłe za wydanie takich książek oraz dla was za patronat.

    OdpowiedzUsuń
  8. Emocje, emocje, emocje.. to najbardziej pożądana przeze mnie warto0ść książki. Śmiech i łzy czy śmiech przez łzy, ból, strata, szczęście, miłość, zazdrość,.. itd. tego szukam czytając. I mam wrażenie, że takie książki serwuje Katy Regnery w serii współczesne baśnie. Ciesze się, że Wydawnictwo NieZwykłe wyszukuję takie perełki i wydaje na polskim rynku. A Nasz Książkowir obejmuje te perełki patronatem - gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  9. O bogowie, muszę przeczytać!
    Uwielbiam wszystko, co jest przeróbkami baśni i legend. Zaczęło się od serialu One Upon a Time i teraz leci na łeb i szyję... Coraz tego zresztą więcej.
    PS pozdrawiam Anetę wspominającą legendy allegro - uwielbiam je, moje czeskie dzieciaczki również. Są idealne na zajęcia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Również uwielbiam wydawnictwo niezwykłe. Do tej pory żadna książka raczej mnie nie zawiodła (jedynym wyjątkiem jest echo, ale to tylko dlatego, że bang było rewelacyjne). Co to tego, czy recenzja zachęciła mnie do przeczytania, to moja odpowiedź brzmi tak. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Od razu mi się przypomniał film z Van Damem.Dwóch braci porwanych w niemowlęctwie i spotkanie po latach,gdy jeden jest dobry,a drugi to wcielenie zła!Gdy czytam tę recenzję to wiem,że to muszę przeczytać/

    OdpowiedzUsuń