poniedziałek, 3 grudnia 2018

J.R.R. Tolkien - "Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa"

Autor: J.R.R. Tolkien
Tytuł: Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 12 listopada 2018 
Liczba stron: 322
Ocena: 10/10

Opis:

Kraina Czarów to ziemia, gdzie na nierozważnych czekają pułapki, a na zbyt śmiałych – więzienne lochy. […] Królestwo baśni rozciąga się daleko wzdłuż i wszerz, w górę i w głąb i pełne jest najprzeróżniejszych rzeczy i stworzeń: znajdziesz tam wszelkiego rodzaju ptactwo i zwierzęta, niezliczone gwiazdy i bezbrzeżne oceany, czarowne piękno i czyhającą zewsząd grozę, radość i smutki przeszywające jak ostrze miecza. Ten kto tam zabłądzi, może chyba uznać się za szczęśliwca […].
Jedyna edycja w jednym tomie czterech magicznych opowieści Tolkiena (Łazikanty, Gospodarz Giles z Ham, Kowal z Podlesia Większego, Liść, dzieło Niggle’a) oraz baśniowego cyklu wierszy Przygody Toma Bombadila, nawiązującego do jednej z najbardziej tajemniczych postaci z Władcy Pierścieni. Wydanie wzbogacają fenomenalne ilustracje autorstwa Alana Lee, najsłynniejszego ilustratora dzieł Tolkiena, nagrodzonego Oscarem za scenografię do filmowej ekranizacji.


Recenzja:

J.R.R. Tolkien to pisarz, którego kojarzy się głównie z fantastyczną prozą skierowaną głównie do starszych czytelników – wszak trylogia Władcy Pierścieni oraz inne powieści spod jego pióra nie należą do najlżejszych lektur. Wielu bez wątpienia zdziwi fakt (jeśli naturalnie o tym nie wiedzą), że autor w swoim dorobku ma nie tylko koncepcje potężne (zarówno pod względem rozbudowanego świata i języka, jak i samego rozmiaru), ale i… baśnie. Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa są bowiem skierowane nie tylko do dorosłego czytelnika, ale i młodszego pokolenia. 

Najnowsze wydanie tego zbioru przez Zysk i S-ka jest po prostu niesamowite. Twarda oprawa, niebieska wstążka-zakładka, mnóstwo pięknych i klimatycznych ilustracji Alana Lee, które doskonale pasują do baśni. Absolutnie zakochałam się w tej książce od pierwszego wejrzenia, a zapoznanie się z treścią tylko umocniło moją miłość do Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa. Książka wypełniona jest niesamowitymi przygodami, barwnymi bohaterami i dojrzałą treścią. Poznajemy tutaj m.in. zaczarowanego psa, ale nie brakuje także i bardziej epickich stworzeń – elfów, smoków, czarodziejów… 

Pozycja zawiera w sobie pięć lekkich – i w większości zabawnych – gawęd: Łazikanty, Gospodarz z Giles Ham, Przygody Toma Bombadila, Kowal z Przylesia Wielkiego oraz Liść, dzieło Niggle’a. Te historie czyta się przyjemnie i szybko, cudownie wciągają. Wszystkie baśnie są niezwykle dojrzałe i – wbrew tytułowi – nie króluje w nich niebezpieczeństwo, a piękno, dobro, sprawiedliwość i radość. Wiersz Przygody Toma Bombadila czytałam z zapartym tchem, ponieważ tytułowy bohater był dla mnie jedną wielką tajemnicą. Muszę przyznać, że po tej książce jeszcze bardziej pokochałam twórczość Tolkiena, bowiem pokazuje ona inne oblicze autora. Historie w tej książki posiadają niezwykle bogatą genezę – są inspiracjami, które autor czerpał z prawdziwego życia. Dowiedzieć możemy się tego ze wstępu napisanego przez Toma Shippeya oraz z dodatku O baśniach samego Tolkiena – stąd m.in. poznajemy jego stosunek do tego gatunku. Ogromnie zaskoczyło mnie to, że Łazikanty okazały się pocieszeniem po utracie ulubionej zabawki-pieska, a Liść, dzieło Niggle’a swoistym autoportretem autora. To ostatnie jest o tyle zaskakujące, ponieważ historia – choć ma szczęśliwe zakończenie – zawiera w sobie wiele… smutku. 

Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa to kolejna książka, która udowadnia fenomenalny kunszt literacki J.R.R. Tolkiena oraz jego nieograniczoną niczym wyobraźnię. Pomysłowość autora zaskakiwała mnie tutaj na każdym kroku, a osobisty ton historii jeszcze bardziej przybliżył mnie do jego twórczości. Jeśli pragniecie przeżyć niezapomniane przygody w cudownych miejscach, w towarzystwie nieoczekiwanych bohaterów – koniecznie zapoznajcie się z tym zbiorem. Jestem przekonana, że zakochacie się w tej książce równie mocno, jak ja, a zjawiskowe ilustracje Alana Lee uprzyjemnią Wam tę wędrówkę. Opowieści... to niezapomniane oderwanie się od rzeczywistości oraz powrót do dzieciństwa w najpiękniejszym możliwym wydaniu.

9 komentarzy:

  1. Mam w planach przeczytanie tej książki. Miałam nadzieję, że dorwę ją taniej na rzeszowskich targach książki, ale niestety mieli po okładkowej z tego co się orientuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka to będzie sama przyjemność. Opowiadania- baśnie napisane przez samego Mistrza Tolkiena! Ten pisarz udowodnił niejednokrotnie, że jego wyobraźnia nie ma końca. A jak dołoży się do tego kunszt literacki, to nic dziwnego, że został okrzyknięty się mistrzem! Tylko mistrz potrafi zaczerpnąć ze zwyczajnej codzienności, przenieś w wiat fantasy i stworzyć z tego dzieło pełne alegorii ( np. utrata ulubionej zabawki). Co więcej swoją osobę także zamienia w opowiadanie!
    Nie mogę się doczekać, kiedy ta książka wpadnie a moje dłonie ( a czekać zbyt długo nie mam zamiaru). I to musi być właśnie to wydanie, choćby dla ilustracji i tej wstążeczki ;-) .

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie nie mój temat.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam książki wydawane przez Zysk i Sk-a. Zawsze są starannie wykończone, zachwycając oczy czytelnika. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię fantastykę, to jeden z moich ulubionych gatunków literackich, jednak z Tolkiena mam tylko "Hobbita" na własność. Pamiętam jak za czasów szkolnych, gdzie lekturą była książka "Hobbit, czyli tam i z powrotem" nie mogłam dobrnąć do jej końca. Przeczytałam ją chyba ledwo do połowy i nie skończyłam. Na chwilę obecną nie mogę sobie pozwolić na jej zakup, ale chętnie bym po nią sięgnęła, aby móc w następnej kolejności przeczytać właśnie "Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa". W szkole nie było czasu na czytanie, ale teraz choć też czasu nie wiele, może nawet jeszcze mniej, ale nadrabiam stracony czas, którego wówczas nie poświęcałam zbyt wiele na książki i nadrabiam nawet nieprzeczytane lektury. ☺

    OdpowiedzUsuń
  6. Tolkiena tylko oglądałam nie przeczytałam nic co spod jego pióra wyszło. Pisarz w "Opowieściach z Niebezpiecznego Królestwa" przenosi nas w świat pełen ciekawych postaci oraz fascynujących przygód dzięki nim przenosimy się w świat porywający, który pomaga nam w ucieczce od szarej rzeczywistości. Zawsze myślałam, że baśnie są dziecinne i chyba tu się mylę po przeczytaniu recenzji, Tolkien zaprowadził nas do wspaniałej Krainy Czarów, dzięki ilustracją jeszcze bardziej siebie wyobrażamy w tym świecie. Chętnie bym po książkę sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo chetnie czytalabym tę książkę mojej siostrzenicy. Lubię baśnie i chciałabym zarazić tym tę małą dziewczynkę. Może pokochałaby książki tak jak ja :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Przez te kolorowe serduszka na fb spodziewałam się czegoś zupełnie innego 😂 na pewno nie klasyki fantastyki na must read. Choć moim zdaniem jego baśnie nie są tak dobre... ale być może przejadłam się już Tolkienem.

    OdpowiedzUsuń