niedziela, 30 grudnia 2018

Edward Brooke-Hitching - "Złoty atlas. Największe wyprawy, odkrycia i poszukiwania na mapach"

Autor: Edward Brooke-Hitching
Tytuł: Złoty atlas. Największe wyprawy, odkrycia i poszukiwania na mapach
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 27 listopada 2018
Liczba stron: 256
Ocena: 10/10

Opis: 

Autor międzynarodowego bestsellera "Atlas lądów niebyłych" (Rebis 2017) powraca z pasjonującą historią odkryć geograficznych zilustrowaną najrzadszymi, najpiękniejszymi mapami w dziejach kartografii. Fascynujące kompendium, pełne zaskakujących faktów, obficie czerpie z najnowszych badań.

Recenzja:

Edward Brooke-Hitching zachwycił mnie w zeszłym roku Atlasem lądów niebyłych. Ten autor doskonale opowiada m.in. o odkryciach i odkrywcach oraz innych, powiązanych z kartografią historycznych smaczkach. Nie można też przejść obojętnie obok wydań jego książek, bowiem wypełnione są pięknymi ilustracjami i zjawiskowymi mapami. Złoty atlas zachwyca już od pierwszych stron zarówno oprawą graficzną, jak i treścią! 

Autor serwuje nam podróż po fascynujących odkryciach geograficznych od czasów przed naszą erą do początków XX wieku. Na kartach tego swoistego atlasu mamy szansę poznać nie tylko początki wypraw oraz pierwsze i późniejsze mapy, ale i losy bardziej lub mniej sławnych podróżników, wyobrażenia ludności na temat „nowych lądów” oraz smakowite ciekawostki, m.in. o przygodach Williama Dampiera (Wykształcony pirat) czy też podróżach kobiecych. Nie brakuje tutaj delikatnych humorystycznych wtrąceń, opisu tragicznych wydarzeń, walk z żywiołami (oraz innymi przeszkodami) oraz wielu innych urozmaiceń. Z tej książki dowiadujemy się również, co było zachętą do odkrywania nowych terenów. Edward Brooke-Hitching doskonale tutaj oddaje naturę ludzkiej ciekawości, żądzy władzy i złota, kwestii politycznych, przyrodniczych i kulturowych. Historie przedstawione przez autora są doprawdy zajmujące i bogate w detale, nie brakuje tutaj również nawiązań do literatury (np. Terroru, Dana Simonsa). Po prostu nie sposób oderwać się od tych opowieści, a są tutaj ich dziesiątki! 

Nie tylko treść robi na czytelniku ogromne wrażenie. Wydanie – jak wspominałam wcześniej – jest po prostu fantastyczne. Książka wypełniona jest wieloma barwnymi mapami, ilustracjami i rysunkami. Znajdują się tutaj również portrety żeglarzy oraz innych postaci, które przyczyniły się do odkryć nowych kontynentów i wysp. Ta kolorowa różnorodność pozwala jeszcze lepiej i efektywniej poznać historię. Nie można przejść obojętnie również obok twardej oprawy ze złoceniami na okładce. To doprawdy przepiękna książka, w której można zakochać się od pierwszego wejrzenia. 


Złoty atlas to jedna z najlepiej wydanych i najrzetelniej napisanych książka o historii odkryć geograficznych. Przepełniona jest interesującymi historiami oraz – jak możecie przeczytać w jej opisie – najrzadszymi i najpiękniejszymi mapami w dziejach kartografii. To cudowny leksykon podróży, przygód oraz postrzegania świata. Jestem absolutnie zachwycona i jestem przekonana, że jeszcze nie raz zajrzę do tej książki. Polecam z całego serca!

9 komentarzy:

  1. Niestety nie przepadam za czytaniem o odkryciach, a w szkole najbardziej nie lubiłam geografii i historii. Wiem, że to ważne przedmioty i każdy powinien rozwijać się w tych kierunkach żeby wiedzieć więcej o swoim kraju i reszcie świata ale na razie mi do tego nie spieszno. Może kiedyś zainteresuje się odkryciami to będę wiedziała po jaka książkę sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  2. To taki chyba bardziej przegląd ciekawostek? Mnie by nie skusiło, w sumie mam podobną książkę dotyczącą historii i skończyło się na tym, że czasami przypadkowo otworzę stronę, by coś wyczytać. Ale to słowo laika, który jeszcze nie zajrzał do wnętrza tej pozycji, nawet poprzedniej części. Może tak być, że później będę bardzo przepraszać za ten komentarz :D
    Bez dwóch zdań za to mogę przyznać, że ma piękną grafikę. Zawsze mam problem z wyborem książek na prezent, a ta powinna być idealna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam kserówki 'Były sobie odkrywcy.. podróżnicy..życie...' często oglądałam je, nawet czasem na nie trafię oglądam. Lubiłam poznawać świat oraz dowiadywać się czegoś nowego. "Złoty atlas. Największe wyprawy, odkrycia i poszukiwania na mapach" przybliża nam jak odbywały się odkrycia i kto za tym stał. Książka wydaje się fajnym prezentem dla małego odkrywcy lub zapalanego podróżnika. Pięknie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała pozycja dla kochających podróże, historię odkryć...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bliska mi tematyka, a z opisu wynika, że forma chyba też by mi odpowiadała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe wydanie. Kiedy czytam o odkryciach i podróżach przypomina mi się seria Szklarskiego o Tomku Wilmowskim. W ten sposób uczyłam się w podstawówce geografii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ilustracje faktycznie robią wrażenie. Szkoda, że wcześniej nie zetknęłam się ze "Złotym atlasem". Byłby idealnym prezentem gwiazdkowym. Na pewno wykorzystam go do obdarowania kogoś z innej okazji 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. O kolejna książka z bogatą szatą graficzną ☺ Coraz częściej się takie pojawiają i myślę, że zdecydowanie korzystnie wpływa to na sprzedaż oraz czytelniczy nabór. Osobiście jestem za takimi 'dziełami sztuki'. Ośmielę się stwierdzić, że to wydanie idealnie wpasowałoby się w niejednej bibliotece, szkole, jak i prywatnej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  9. Patrzę na te ilustracje i oczom nie wierzę. Są niesamowite, przyciągające, aż chce się na nie. Dlaczego atlasy w szkołach są takie nudne? Dlaczego te historyczne nie są tak porywające? Oj, gdyby takie wprowadzić do historii, to nikt by jej nie zakuwał. Sama wchodziłaby do głowy. Super pomysł na prezent.

    OdpowiedzUsuń