piątek, 24 sierpnia 2018

Jozef Karika - "Strach"

Autor: Jozef Karika
Tytuł: Strach
Wydawnictwo: Stara Szkoła
Data wydania: 10 listopada 2017
Liczba stron: 298
Ocena: 7/10

Opis:
Mistyczny thriller przesiąknięty strachem.
Po rozpadzie kilkuletniego związku Jożo Karsky powraca do rodzinnego Rużomberka. Tam czeka na niego puste mieszkanie rodziców, najmroźniejsza od kilku dziesięcioleci zima i podnóże góry skrywającej mroczną tajemnicę.
Wkrótce w sąsiedztwie zaczynają znikać dzieci.
Strach sięga do korzeni ludzkich lęków, diagnozując jednocześnie choroby współczesnego społeczeństwa.

Recenzja:

Otrzymałam tę książkę do recenzji i właściwie nie wiedziałam czego się spodziewać. Postanowiłam pójść za ciosem i stwierdziłam, że nie będę czytała opisu, tylko dam się ponieść historii zupełnie niczego nie oczekując. I powiem Wam, że to był świetny pomysł. Dzisiaj słów kilka na temat Strachu autorstwa Jozefa Karika.

Mróz na zewnątrz nie odpuszcza. Jożo Karsky powraca do rodzinnej miejscowości, kiedy jego życie zdaje się sypać. Powraca do miejsca, z którego kilkadziesiąt lat temu uciekł, w nadziei, że już nie będzie musiał tutaj wrócić, jednak sytuacja życiowa zmusza go do podjęcia tego kroku. Niespodziewanie zaczynają powracać koszmary z przeszłości, kiedy to w wiosce zaczynają znikać dzieci.

Zanim zabrałam się za tę pozycję, musiała ona swoje odczekać na mnie. Jakoś nie miałam zapału aby po nią sięgnąć ale w końcu trzeba było się zmotywować i jak już zaczęłam to nie mogłam się oderwać, ponieważ autor wciągnął mnie do swojego świata.

Jeden aspekt, który zawiódł mnie w tej książce to zdecydowanie zakończenie. Czytając, miałam nadzieję, że zakończenie musi być spektakularne do takiej historii, a po przewróceniu ostatniej kartki miałam tylko takie "ale że to wszystko?". Spokojnie autor miał tutaj duże większe pole do popisu i nie skorzystał z tego, a szkoda. 

Bohaterowie. Tutaj miałam mały problem z oceną, ponieważ po zakończeniu książki myślałam, że postaci stworzone przez autora są świetne. Jednak z czasem kiedy myślałam o tej pozycji to zaczęłam wyłapywać małe mankamenty, które nie do końca odpowiadają świetnym postaciom. Także jest dobrze, ale można by jeszcze odrobinę co nie co dopracować. 

To co urzekło mnie już od pierwszych stron to styl jakim posługuje się autor. Bardzo podoba mi się w jaki sposób słowami maluje otaczająca bohaterów rzeczywistość. Bardzo dokładnie i obrazowo oddaje tło historii sprawia, ze czytelnik czuje się, jakby był zaraz obok wszystkich wydarzeń. 

Autorowi udało się zbudować bardzo ciekawy klimat powieści. Niby na zewnątrz temperatura mocno minusowa, a jednak atmosfera zdaje się być gęsta, duszna i gorąca. 

Książka zakwalifikowana jest jak thriller i z tym się zgodzę w zupełności, jednak dla mnie jest ona trochę z pogranicza horroru. Nie jestem znawcą tegoż gatunku, bo najzwyczajniej w świecie boję się czytając i tak było tez tym razem. Jednak w tym przypadku był to rodzaj strachu nie który paraliżował, ale taki, który wnika w czytelnika i mimo wszystko motywuje go do dalszego czytania książki. Pewnie dla weteranów horrorów to nie będzie nic takiego specjalnego, ale jak na moją skale spokojnie można by Strach podciągnąć właśnie pod ten gatunek. 

Jeśli będę miała okazję sięgnąć jeszcze po jakieś książki tego autora, to z pewnością je chętnie przeczytam. Zainteresujcie się tą pozycją, bo może przypaść Wam do gustu. 

Z książkowymi pozdrowieniami,
Klaudia.

6 komentarzy:

  1. Mam tę książkę w planach na przyszłość. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię thrillery, a w dzieciństwie byłam fanką horrorów. Teraz moja fascynacja nimi znacznie się osłabiła, ale chętnie przypomnę sobie te emocje, które przenikają czytelnika podczas czytania książki tego gatunku. Trochę zniechęca mnie to słabe zakończenie, ale cóż zawsze mogę dopisać sobie własne ;) Okładka taka niepozorna, ale treść może mnie pozytywnie zaskoczyć. Te koszmary z przeszłości i intrygują i pewnie mogą przyprawić o dreszcze grozy. Jestem ciekawa tej historii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po maratonie zaczynam widzieć w historiach z grozą coraz więcej plusów. I chociaż do znawczyń i fanek thrillerów czy horrorów nie należę, to mam ogromną ochotę sięgnąć po Strach. Skoro dopiero po przeczytaniu Klaudia dostrzegła mankamenty bohaterów ( co w trakcie czytania nie odczuwała), to dla mnie znak , że historia wciąga, wywiera wrażenie i pozostaje w głowie. A to lubię najbardziej w czytaniu. I chociaż upał za oknem to mam ochotę przenieść się do najmroźniejszej zimy, by poczuć atmosferę strachu, gęstniejącego, dusznego powietrza oraz gorącą,przenieś się w tę malowniczo opisaną rzeczywistość Jożego .

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzadko sięgam po thrillery, są dla mnie odskocznią od codziennej lektury, którą czytam. "Strach" mimo minusów z chęcią bym przeczytała, przyciąga mnie to miasteczko jego surowy klimat, mróź, mrok tego miejsca. Jozef Karika będzie trzymał czytelnika w napięciu, który będzie poszukiwał sprawcy zniknięć dzieci razem z Jożo. Jestem zainteresowana "Strachem" i chce go poczuć na własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie klimatyczne książki. Myśle że pewnością dam jej szansę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama okładka już straszy i choć na początku miałam ochotę poznać tajemnicę pustego domu, to mi przeszło po recenzji. Nie lubię się aż tak bać, dlatego na przykład nie czytam Kinga

    OdpowiedzUsuń