niedziela, 22 kwietnia 2018

Maria Młyńska - "Warsztaty stylu"

Autor: Maria Młyńska
Tytuł: Warsztaty stylu
Wydawnictwo: Flowbooks
Data wydania: 2018
Ilość stron: 320

Opis:

Wyobraź sobie kobietę, które zawsze wygląda pięknie. Dobiera najdziwniejsze ubrania, a one i tak ze sobą współgrają. Albo zakłada coś na pozór nijakiego, a mimo to robi piorunujące wrażenie.
Ma styl – indywidualny, wyróżniający, podkreślający osobowość.
Stylistka z "Vogue’a"? Znana blogerka modowa? A może… to ty sama?
Bo styl jest w tobie – musisz go tylko odkryć!
Maria Młyńska, autorka kultowego bloga ubierajsieklasycznie.pl, zaprasza cię na autorskie warsztaty odkrywania własnego stylu.
Zobaczysz swoje atuty i rozpoznasz inspiracje.
Zbudujesz bazę i ramy swojego stylu.
Nauczysz się grać prostotą i znakami rozpoznawczymi.
Przestaniesz wydawać fortunę na ubrania i nigdy więcej nie będziesz fashion victim.
Za to znajdziesz swoją klasykę. Wyróżnisz się z tłumu. Pokażesz, że jesteś wyjątkowa.

Recenzja:

Poradników na rynku jest teraz bardzo dużo, pewnie sami wiecie. Napotykamy je praktycznie codziennie - a wystarczy, że włączymy internet, telewizję, radio, albo po prostu otworzymy gazetę. Informacje o nowych poradnikach dosłownie nas zasypują: a to o zdrowym stylu życia, o ćwiczeniach, o przepisach, o byciu dobrą matką, albo nawet o tym, jak dbać o rybki w akwarium. Na większość z nich nie zwracam uwagi, ale "Warsztaty stylu" przyciągnęły moją uwagę, szczególnie, iż obiecują "autorską metodę, dzięki w końcu odkryjesz swój styl". To fajnie - pytanie, czy serio odkryłam?

I tutaj - na powyższe pytanie - ciężko mi odpowiedzieć. Oczywiście, dowiedziałam się masy ciekawych rzeczy. Jak chociażby to, jakim jestem typem urody, czy jakie są moje atuty, ale szczerze powiedziawszy to suchy tekst, praktycznie bez obrazków i czasem ciężko było mi sobie coś zwizualizować. Cudne było to, że była masa porad w zakresie tego, jak zbudować własny styl ze względu nawet na to, jakie mamy potrzeby, ale naprawdę brakowało mi tam zdjęć! Znam kilka innych poradników tego typu i zawsze były one pięknie zilustrowane - jak autor czegoś nie opisał w dokładny sposób, to one przedstawiały jego intencje. Tutaj tak nie mamy, chociaż plusem jest to, że autorka i tak dosyć dokładnie opisuje wszystkie aspekty.

Maria Młyńska to blogerka - czego dowiedziałam się z okładki - aczkolwiek w życiu na jej stronce nie byłam i nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Traktowałam ją więc z pewną dozą niepewności, ale zostały one szybko rozwiane: przede wszystkim pani Młyńska pisze niezwykle lekko i przystępnie. Bardzo szybko czytało mi się tę pozycję i jestem niezwykle zdumiona, że poradnik dotyczący mody aż tak do mnie dotarł - jak mówiłam, czytałam już kilka tego typu, ale jednak dalej nie byłam w stanie po nich przeorganizować swojej szafy. Myślę, że po "Warsztatach stylu" będzie już to bardziej możliwe.

Poradnik ten podzielony jest na jedenaście rozdziałów, dotyczących: inspiracji, świadomości, ram, uniformów, prostoty, znaków rozpoznawczych, atutów, kolorów, spójności, zakupów oraz rozwoju stylu. Przyznam się szczerze, że dowiedziałam się z nich masy różnych rzeczy i jestem pewna, że przydadzą mi się one w życiu, bo dotychczas ubierałam się w bardziej sportowe rzeczy, ale zmiana mojego życia sprawia, że muszę ubierać się już bardziej "na poważnie", jeśli wiecie, o co mi chodzi. 

Książka ta jest wydana w bardzo dobry sposób: ma cudowną, twardą oprawę i minimalistyczną okładkę z błyszczącym się napisem, a do tego wszystkiego ma format, przez który możemy zabrać ją praktycznie wszędzie, bo nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Warto też dodać, że jakość papieru jest wyższa niż przeważnie, więc wydawnictwo naprawdę postarało się, żeby stworzyć z tego poradnika coś, co przyciągnie uwagę czytelnika - w moim wypadku im się to udało. Piękna pozycja dotycząca mody - pasuje to do siebie jak ulał. 

Przeważnie piszę długie i rozwlekłe recenzje, gdyż jak najbardziej chcę się wygadać na temat książki, którą akurat czytałam - lecz tutaj nie jestem w stanie tego zrobić. To poradnik, więc nie ma żadnej fabuły, czy bohaterów. Tak naprawdę główną rolę przy czytaniu go pełni czytelnik i to od niego zależy, co zrobi z zawartą w tej pozycji wiedzą i czy użyje jej w swoim życiu. 

Jestem bardzo ciekawa, jak na co dzień pisze Maria Młyńska na swoim blogu i myślę, że przez ten poradnik będę zerkać na jej stronkę. Może dowiem się jeszcze czegoś ciekawego, albo się po prostu zainspiruje jakąś częścią jej garderoby? Autorka zapewniała podobno swoich czytelników, że treści przedstawione w recenzowanej dziś przeze mnie pozycji, różnią się od treści przedstawianych na jej blogu, co bardzo mnie cieszy. Powiem też, że mam nadzieję, że kiedyś na rynku pojawi się jeszcze jakaś jej książka - niekoniecznie o modzie - ale taką lekkość pisania warto wykorzystać.

Podsumowując, zdecydowanie warto zapoznać się z tym poradnikiem, jeśli akurat nie macie sprecyzowanego własnego stylu - jak ja - albo dopiero chcecie go odszukać (także jak ja). Ta pozycja naprawdę bardzo Wam w tym pomoże, nawet, jeśli nie ma w niej zdjęć i ilustracji - naprawdę jest bardzo inspirująca i konkretna. Jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć, to życzę Wam miłego czytania!

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Znak

5 komentarzy:

  1. Wygląda mi to na naprawdę fajną, całkiem motywującą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie jest tego ostatnio sporo na rynku, ale ten poradnik wydaje się naprawdę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opis bardzo zachęcający, szczególnie dla mnie. Jednak recenzja znacznie ostudziła mój zapał. Jestem wzrokowcem i trudno mi sobie coś wyobrazić bez obrazków, ilustracji, zdjęć. Za to ostatni akapit recenzji pozwolił podjąć mi ostateczną decyzję. Sięgnę i poczytam. Może pora na zmiany. Wiosenną odnowę czas zacząć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytam poradników,bo jak dla mnie są śmieszne.Ja jestem indywidualnym bytem i nie potrzebuję ,,wzorów" czy ,,przykładów" jak żyć i funkcjonować w społeczeństwie. A gdy chcę coś zmienić szukam inspiracji w sobie a nie w poradnikach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zbytnio nie czytam poradników, chyba że dotyczą one moich różnych pasji czy hobby. Wydaje mi się że nie przeczytam tego poradnika. Bo po prostu ją nie szukam swojego stylu. Moda nie bardzo mnie interesuje. Jestem jaka jestem i zawsze będę sobą :)

    OdpowiedzUsuń