sobota, 23 września 2017

Kasie West - "Blisko Ciebie"

Autor: Kasie West
Tytuł: Blisko Ciebie
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 5 lipca 2017
Liczba stron: 390
Ocena: 7/10

Opis:

Autumn spotyka nieprzyjemna sytuacja: przez przypadek zostaje zamknięta w szkole na cały weekend. Gdy wydaje jej się, że gorzej już być nie może, okazuje się, że ma towarzysza. Dax to gość, o którym niewiele wiadomo, poza tym że nie cieszy się dobrą opinią: ciągnie się za nim wspomnienie bójki i poprawczaka. Autumn cały czas ma nadzieję, że Jeff, jej prawie-chłopak, odgadnie, co się jej przydarzyło, i zaraz po nią wróci. Ale Jeff nie przychodzi. Nikt jej nie szuka.
Wygląda więc na to, że Autumn spędzi następne dni, jedząc przekąski z automatu i gadając z gościem, który ewidentnie nie ma na to ochoty. Na początku rozmowa się nie klei, ale gdy Autumn i Dax stopniowo otwierają się przed sobą, dziewczyna widzi, że coś między nimi iskrzy... i zaskakuje. Ale czy poza szkolną biblioteką ich uczucia mają szansę na przetrwania? Czy każde pójdzie swoją starą drogą, czy może… wyruszą wspólną ścieżką?

Recenzja:

   Jeśli dobrze liczę, to jest to już szósta książka Kasie West, która gości na tym blogu, a co najlepsze, kolejna już za pasem. Od Chłopaka na zastępstwo minął już rok, a my już otrzymaliśmy którąś z kolei przetłumaczoną publikację autorki. Jak dla mnie świetnie, bo od pierwszej książki bardzo polubiłam książki Kasie West. Dzisiaj mam dla Was Blisko Ciebie.

Autumn jest podekscytowana wyjazdem, na którym będzie także Jeff, jej prawie-chłopak. Jedak w wyniku niefortunnego przypadku, zostaje zamknięta w bibliotece na cały weekend. Okazuje się, że nie spędzi tego czasu samotnie, bo w bibliotece jest także Dax. Chłopak o wątpliwej reputacji, który nie za bardzo ma ochotę rozmawiać z Autumn. Z czasem poznają się coraz bliżej i wydaje się, że być może coś zaiskrzyło.

Kiedy Feeria wypuszcza nowe zapowiedzi, a wśród nich znajduje się książka Kasie West, to moje Czytelnicze Ja, wyprawia małą imprezę na jej cześć. A tak na poważnie, to chyba na żadne inne młodzieżowe książki nie czekam tak bardzo jak na właśnie te. Kolejne nowe pozycje to dla mnie gwarantowany, mile spędzony czas na lekturze i tym razem oczywiście też tak było.

Kto z nas, kiedyś w dzieciństwie, nie marzył, żeby zostać zamkniętym na noc w supermarkecie czy jakimś innym świetnym miejscu. Niektórzy marzyli o nocy w bibliotece, a Autumn nie dość, że o tym nie marzyła, to jeszcze otrzymała od losu cały weekend. Już od początku spodobała mi się koncepcja autorki, bo chyba nie miałam jeszcze okazji czytać takiej książki, więc Kasie West w połączeniu z bardzo ciekawym pomysłem, to musiało być dobre. I było, ale czy na tyle dobre żeby dorównać pozostałym książkom? No już nie do końca.

Kiedy czytałam opis książki, miałam wrażenie, że Blisko Ciebie ma szansę zgarnąć tytuł jednej z najlepszych książek Kasie West, ale jednak czegoś mi tam brakowało. Niby fajny styl autorki, lekka i przyjemna historia, ciekawi bohaterowie, ale jakby w odrobinę słabszym wykonaniu niż poprzednie historie. Nie mówię, że ona była zła, bo nie była. Jednak nie wszystko mi idealnie zagrało.

Podoba mi się to, że w tej pozycji nie ma zatrzęsienia postaci. Oczywiście pojawiają się w tle inni poza zamkniętą dwójką, ale tak na prawdę czytelnik ma okazję skupić swoją uwagę na dwóch postaciach i poznać je bliżej. Muszę przyznać, że bardzo polubiłam Autumn i Daxa i cieszę się, że West postanowiła dosyć mocno zgłębić ich uczucia i to co dzieje się w ich głowach.

Jak to autorka ma w zwyczaju, napisała książkę, która niesamowicie mnie wciągnęła. Nie potrafiłam odłożyć książki dopóki jej nie skończyłam. Dobrze, że miałam dzień wolny, bo inaczej ciężko by mi się było rozstać z książką. Im bliżej końca byłam, tym bardziej chciałam znać zakończenie, a jednocześnie nie chciałam jeszcze kończyć. 

Co do zakończenie, to jestem zadowolona z tego jak została rozwiązana cała sprawa. Jasne, można było to przewidywać jako jedno z dwóch możliwych zakończeń, ale zupełnie nie przeszkadzało mi to w czytaniu książki. Czasem dobrze jest znać zakończenie, żeby skupić się bardziej na treści książki. Przynajmniej ja tak lubię.

Jestem w trakcie czytania najnowszej książki Kasie West, która swoją premierę będzie miała już niedługo i wiem, że z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę, tą przyszłą i wszystkie poprzednie książki autorki. Mam nadzieję, że w zimowych nowościach także będziemy mieli okazję przeczytać nową książką, bo ja już się nie mogę doczekać.



Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Feeria Young

16 komentarzy:

  1. Wstyd się przyznać, ale nie czytałam żadnej książki Kasie West - jakoś się nie złożyło. Recenzja jest zachęcająca - ciekawa fabuła i świetny styl autorki. Dlatego chyba wreszcie pora poznać twórczość autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam autorki, ale czytałam kilka książek od Feerii i zwykle to takie ciepłe, młodzieżowe romanse. Jestem pewna, że Kasie ma w sobie coś, skoro aż tak bardzo ją lubisz, i pewnie nie żałowałabym spotkania z jej twórczością. Fajna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie marzyłem, żeby mnie ktoś, gdzieś zamknął na weekend, więc nie skorzystam... Temat nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam za sobą na razie tylko jedną książkę tej autorki, ale na pewno sięgnę po więcej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam za sobą na razie tylko jedną książkę tej autorki, ale na pewno sięgnę po więcej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam żadnej książki autorki, po prostu dość rzadko sięgam po młodzieżówki. Historia lekka, przyjemna, typowo dla młodzieży. Gdybym miała okazję pewnie bym przeczytała, gdyż recenzja jest zachęcająca. Co prawda, w dzisiejszych czasach aż dziwne, że żadne z nich nie miało telefonu, żeby skontaktować się z kimś. Zapewne w jakiś zgrabny sposób autorka to tłumaczy;) Reasumując książka brzmi przyjemnie, ale nie wzbudza we mnie jakiegoś ogromnego zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Matko nawet nie słyszałam o tej autorce... chyba trzeba będzie to nadrobić 😊 wątek zamknięcia w szkole brzmi bardzo kusząco 😃

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda, powieści West wciągają :D Do tej pory przeczytałam wszystkie poza "Chłopakiem na zastępstwo" i każda z nich miała to coś, dzięki czemu nie mogłam się od nich oderwać :) I zazdroszczę Ci, że możesz już czytać najnowszą!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy byłam nastolatką, miałam inne marzenia, nigdy nawet nie wyobraziłabym sobie, żeby ktoś mnie gdzieś zamknął.
    Książek autorki nie znam, pewnie dlatego, że nastolatką już nie jestem :) Tematyka Blisko ciebie jest nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Propozycja dla młodzieży, chociaż nie pewnie nie tylko. Czasem sama lubię wrócić do czasów gdy wszystko (z perspektywy czasu) wydaje się prostsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiem czemu, ale czytając opis mam wrażenie że już taką książkę kiedyś czytałam, ale to może tylko moje wrażenie. Jakoś ta książka po opisie, ale (przepraszam) po twojej recenzji dalej nie zachęca mnie do sięgnięcia po tą pozycję. Lubię czasem sięgnąć do książek dla trochę już młodszych odbiorców, ale ta jakoś nie trafia na moją listę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie miałam przyjemności poczytania Kasie West, a chociaż już odeszłam od młodzieżówek, to myśle, że będzie to dla mnie ciekawa pozycja prezentowa, dla uwielbiającej pochłaniać książki nastoletniej bratanicy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tyle już o tej Autorce słyszałam, że muszę sama zweryfikować czy mi przypadnie ona do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasem chłopcy z poprawczaka mogą być lepsi od tych świętych ;) książka niby jak większość aleee uwielbiam książki młodzieżowe więc pokusze się na tą książkę bo już wiem że mi się spodoba :3

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię młodzieżówki, są cudownie odprężające. Tej autorki nie czytałam i szczerze? Okładki mnie odpychają, głównie przez to, że wszędzie teraz widzę chłopaka i dziewczynę bez głów, same nogi. A może to moja paranoja? O.O

    OdpowiedzUsuń
  16. Chłopak na zastępstwo oraz Chłopak z sąsiedztwa przeczytane i chociaż mam ponad 30 lat to lubię młodzieżówki a te autorstwa Kasie West w szczególności. Fajny pomysł na temat tej książki, chociaż ja nie chciałabym być zamknięta w szkole nawet z kimś, biorę w ciemno jej książki i jestem ciekawa jej dalszych książek.

    OdpowiedzUsuń