poniedziałek, 17 lipca 2017

Laure Eve - "Urok Grace'ów"


Autor: Laure Eve
Tytuł: Urok Grace'ów
Wydawnictwo: Feeria Young
Data wydania: 19 lipca 2017
Liczba stron: 408
Ocena: 7/10
Patronat Książkowiru

Opis:

Pierwsza reguła w świecie magii Grace`ów mówi: jeśli bardzo, ale to bardzo czegoś pragniesz, to się wydarzy. Nieważne, za jaką cenę.
W tym liceum rządzi rodzeństwo Grace`ów: Summer, Thalia i Fenrin. Między nimi a resztą świata istnieje nieprzekraczalny dystans; krążą plotki, że znają się na czarach. Cała szkoła desperacko pragnie znaleźć się w orbicie zainteresowań tej trójki, ale niewielu dostępuje tego zaszczytu, a jeśli już, to na krótko.
River, nowa, samotna dziewczyna, także marzy o tym, by Grace`owie ją zauważyli. Nieokiełznana natura i tajemnicza aura rodzeństwa przyciągają ją jak magnes. Ona również chciałaby stać się częścią tej magii.
Nikt się nie domyśla, że River także skrywa mroczny sekret. Co powstanie w wyniku połączenia takich osobowości... i mocy? I jak niszczycielskie się okaże?

Recenzja:

Nie do końca jestem pewna, co ta okładka ma w sobie, ale gdy tylko ją zobaczyłam, to wiedziałam, że chcę przeczytać tę książkę, niezależnie od tego o czym jest. No okej, może nie jest ona jakoś szczególnie porażająca (ta okładka), ale ma coś w sobie. Tak się stało, że możemy patronować Urokowi Grace'ów, więc dzisiaj mam dla Was moją opinię na temat tejże pozycji.

Grace'owie to najpopularniejsze rodzeństwo  w szkole, a zarazem najbardziej tajemnicze. Nigdy nie można się spodziewać tego, kiedy spadnie na Ciebie ich łaska lub niełaska. Ale jedno jest pewne i tak się niedługo znudzą i przeniosą swoją uwagę na kogoś innego. Plotka głosi, że uprawiają magię, a to co wydarzyło się na ósmych urodzinach bliźniaków, Summer i Fenrina stało się już legendą, choć tak na prawne nie do końca wiadomo, co to było. Kiedy Summer zaprzyjaźnia się z River, nową dziewczyną w szkole, już nic nie jest takie samo jak do tej pory.

Zanim zaczęłam czytać tę książkę, postanowiłam, że nie będę sobie robić żadnych oczekiwań ani przypuszczeń, że podejdę do niej zupełnie z obojętnym podejściem, tak, aby potem się nie rozczarować, bądź nie zaskoczyć i przyjąć wszystko tak jak stworzyła autorka. Myślę, że wyszło mi to na dobre, bo pozycja ta wyjęła mnie z życia na dobrych kilka godzin.

Może zacznę od tych gorszych aspektów. Już na pierwszych dwóch stronach miałam wrażenie, że występuje rozbieżność informacji między jedna informacją, jaką podaje autorka a kolejną, później zdarzyło się to jeszcze kilka razy, ale ta pierwsza wpadka najbardziej utkwiła mi w pamięci. Początkowo nie mogłam się skopić na książce za bardzo, a może bardziej na jej kolejnych rozdziałach, bo miałam wrażenie, że Laure Eve za bardzo skacze z tematu na temat i za szybko zaczyna odkrywać wszystkie karty. Później albo do tego przywyknęłam i nie zwracałam na to uwagi, albo po prostu się poprawiło.

Co do głównej bohaterki, to miałam z nią nie mały problem. Chyba nie do końca mi się spodobała jej kreacja. Zdecydowanie bardziej wolałam czytać na temat Grace'ów, no ale z takim tytułem to chyba oczywiste. Już nawet nie chodzi o to, że mamy kolejny powielający się schemat, że spokojna i cicha dziewczyna "zostaje tą wybraną", ale o sam charakter River, która nie raz mnie lekko denerwowała. Inne postaci jak najbardziej oceniam na plus więc jakby trochę poprawić główną bohaterkę, to byłoby idealnie.

W sumie dawno nie miałam okazji czytać książek na temat takiej czy innej magii więc miło było znów oderwać się od rzeczywistego świata. Tak jak mówiłam wcześniej, książkę mnie pochłonęła i skończyłam ją w kilka godzin. Zakończenie bardzo mi się spodobało i już z niecierpliwością czekam na kolejny tom. 

Może i River nie przypadła mi do gustu jako bohaterka, ale jako narrator spisuje się całkiem nieźle. W pewien sposób próbuje stopniowo budować napięcie i gdyby nie to, że można się wszystkiego domyślać byłoby jeszcze bardziej tajemniczo. 

Pojawia się w tej książce dosyć duża dawka akcji, co bardzo mi się podobało i już nie mogę się doczekać jak autorka poprowadzi historię w następnym tomie. Jeśli będziecie mieli okazję, zachęcam Was do sięgnięcia po tę historię, bo jest to coś, co może się Wam spodobać.

Za gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę serdecznie dziękuję Feeria Young


4 komentarze:

  1. To tajemnicze rodzeństwo skojarzyło mi się ze "Zmierzchem". Zapoznam się z tą książką, gdyż bardzo mnie zaintrygowałaś swoją recenzją.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zajrzalabym do tej książki. Okładka rzeczywiście ma w sobie to coś.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ta książka :D Leci na chciejlistę ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie też od razu pomyślałam o ,,Zmierzchu"! Z tą różnicą tylko, jeśli dobrze zrozumiałam, River też skrywa jakiś mroczny sekret i ma jakąś moc. Okładka fenomenalna i przyciąga wzrok. Myślę, że też bym się na nią skusiła;)

    OdpowiedzUsuń