poniedziałek, 1 maja 2017

Jonas Winner - "Cela"


Autor: Jonas Winner
Tytuł: Cela
Wydwnictwo: Initium
Data wydania: 26 kwietnia 2017
Liczba stron: 400
Ocena: 9/10

Opis:

Sammy ma jedenaście lat i właśnie przeprowadził się z rodzicami do Berlina. Jego nowym domem jest stara secesyjna willa z ogrodem. W schronie przeciwlotniczym należącym do posiadłości chłopiec dokonuje wstrząsającego odkrycia. W zamkniętej celi, szczelnie wyłożonej gumową folią, jest więziona przerażona dziewczynka, niewiele starsza od niego. Kiedy Sammy schodzi do bunkra następnego dnia, cela jest pusta, a po dziewczynce nie ma śladu. Chłopiec jest pewien, że istnieje tylko jedno wytłumaczenie tego wszystkiego: jego ojciec. Mroczna, duszna opowieść tocząca się pewnego upalnego lata, w której nie wiadomo, co jest obłędem, co manipulacją, a co rzeczywistością.

Recenzja:

Thriller, gatunek który od zawsze był ze mną i o ile moje gusta się zmieniają, to właśnie ten gatunek zawsze znajduje się w czołówce moich ulubionych. Dzisiaj mam dla Was recenzję bardzo nie pozornej książki, która swoimi rozmiarami nie zwiastuje tego co dzieje się w środku. 

Jedenastoletni Sammy właśnie przeprowadził się z rodziną do Berlina. Stara posiadłość, w której zamieszkali, kryje w sobie wiele tajemnic i ciekawych zakamarków, ale to, jakiego odkrycia dokonuje chłopiec już na zawsze odbije się w jego psychice. Co jest prawdą, a co jest wymysłem wyobraźni, tego nikt nie jest do końca pewny.

Kiedy zabierałam się za tę książkę, to spodziewałam się typowego thrillera, z którym usiądę i miło spędzę wieczór. I w sumie moje przypuszczenia co do tego, że nie będę się mogła oderwać od tej książki się sprawdziły, ale nie w taki sposób jak przypuszczałam na początku. Myślałam, że ze względu na gabaryty, po prostu szybko uda mi się ją przeczytać, ale to co czekało mnie w środku, bardzo mnie zaskoczyło.

Opis na okładce i zdania polecające tę książkę zwiastowały to co będzie się działo i jak wpłynie na czytelnika, ale nie brałam ich za bardzo do siebie. Wiecie co Wam powiem? Prawie wszystko się sprawdziło. Pewnie się powtórzę i pewnie zrobię to jeszcze nie raz, ale to co zaoferowała mi ta historia, to chyba było jedno z większych moich książkowych zaskoczeń ostatniego czasu.

Jednym z największych plusów tej książki jest to, że narratorem jest jedenastoletni chłopak, więc czytelnik nie ma wyboru, jak tylko poznawać ten świat jego oczyma. Jest to o tyle ciekawy zabieg, że jak wiadomo, dzieci odbierają świat odrobine inaczej niż dorośli i do końca nie wiadomo co jest prawą, a co wymysłem młodego narratora.

Psychologiczny aspekt tej historii niewątpliwie wybija się na pierwszy plan. Bardzo podoba mi się, jak wszystkie aspekty, wszystkie wątki i wszystkie postaci idealnie do siebie pasują, zazębiając się w wielu przypadkach. Uwielbiam takie książki, w których mechanizm nie jest bardzo skomplikowany, ale jednak wszystko idealnie ze sobą współgra. Tak właśnie jest w tym przypadku.

Kolejna rzecz, na którą zwróciłam szczególną uwagę, to klimat. Tak jak zostało zawarte w opisie, już od pierwszych stron jest on niesamowicie duszny aż momentami przytłaczający. Jak dla mnie, jest to kolejny dowód na to, jaka ta książka jest dobra.

Autor nie przebiera w środkach. Książka jest momentami wstrząsająca i przerażająca wręcz. Dawno nie czytałam historii, która aż tak bardzo wbiłaby mnie w fotel. Niejednokrotnie musiałam wstrzymywać oddech, ale i tak chciałam wiedzieć co będzie dalej i nie poddałam się dopóki nie skończyłam.

Mam nadzieję, że choć trochę zainteresowałam Was, tą niepozornie wyglądającą książką, która swoją zawartością zaskoczy nie jednego wprawionego czytelnika. Mnie ona podobała się na tyle, że będę ją polecać wszystkim znajomym dookoła. O tej książce musi być głośno!

Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Initium

3 komentarze:

  1. Niesamowita okładka. Niby stosunkowo prosta, ale ma klimat i przyciąga wzrok.
    Sama historia również wydaje się być interesująca, w pewnym sensie też przerażająca. Dopisałam sobie "Celę" do listy must read i mam nadzieję wkrótce zapoznać się bliżej z tą powieścią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo dobrego słyszałam/czytałam o tek książce i muzę przyznać, że zapowiada się fenomenalnie. Uwielbiam książki psychologiczna, a to, że wydarzenia w "Celi" przedstawione z perspektywy dziecka jeszcze bardziej kusi.
    Z pewnością kiedyś przeczytam :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie coś dla mnie! Polecasz, więc tym bardziej :) Dodana do listy, czeka już na swoją kolej.
    aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń