czwartek, 9 marca 2017

Peter Swanson - "Każdy jej strach"

Autor: Peter Swanson
Tytuł: Każdy jej strach
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2017
Ilość stron: 344
Ocena: 7/10

Opis:

Kate na pół roku przeprowadza się z Londynu do Bostonu – zamieniła się na mieszkania z kuzynem. W Stanach chce ukończyć kurs grafiki komputerowej, a przede wszystkim dojść do siebie. Od dzieciństwa zmaga się z atakami paniki, a niedawno za sprawą byłego narzeczonego przeżyła niewyobrażalną traumę. Teraz potrzebuje spokoju i poczucia bezpieczeństwa.

Tymczasem w Bostonie dowiaduje się, że zamordowano sąsiadkę zza ściany, piękną Audrey. Policja wypytuje Kate o kuzyna, który podobno miał romans z zamordowaną, w jego mieszkaniu dzieją się zaś dziwne rzeczy. Kate, skołowana po zmianie strefy czasowej, nieustannie senna, nie ma komu zaufać – w obcym mieście nikogo nie zna, ekscentryczni lokatorzy budzą jej strach, kuzyn Corbin zapadł się pod ziemię. Czy Kate grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, czy tylko je sobie wyobraża?

Recenzja:

"Każdy jej strach" to przykład doskonale opakowanego produktu. Zarówno okładka, sam tytuł, jak i opis powieści zachęcają i obiecują wiele wrażeń. Jednak na tym jej zalety się nie kończą, ponieważ sama treść również jest intrygująca. Przy książce Swansona można całkowicie odciąć się od świata zewnętrznego, skupiając swoją uwagę tylko na fabule. "Każdy jej strach" to bardzo dobra propozycja dla osób, które w powieściach z gatunku thriller szukają emocjonującej, ale prostej w odbiorze historii, w przeciwieństwie do miłośników kryminałów, analizujących każde wydarzenie, próbując rozwiązać skomplikowaną zagadkę. 

Zaobserwowałam, że niestety opisy wielu thrillerów, które rosną jak grzyby po deszczu na rynku wydawniczym, zdradzają po prostu wszystko, co mogłoby nas zaskoczyć w danej książce, a to dowodzi, na jakiej słabej podstawie są one zbudowane i jak niewiele mają do zaoferowania fabularnie. Opis "Każdego jej strachu" wydawcy może się wydać przeładowany faktami, jednak akurat w tym przypadku książka skrywa jeszcze wiele zwrotów akcji, więc czytelnik nie musi się obawiać nudy. 

Innym mocnym punktem tej powieści jest forma narracji. Jest ona trzecioosobowa, a cała historia zostaje "sklejona" przez autora z rozdziałów przybliżających nam losy osób bezpośrednio w nią uwikłanych. Ostatecznie na każdej stronie odkrywamy nowy element, z którego na końcu utworzymy logiczną całość. Niemożliwe jest więc odłożenie książki po doczytaniu rozdziału, bo ciekawość nie daje nam długo skupić się na innej czynności. 

Nie wiem, co mogę zarzucić tej książce, oprócz oczywistego faktu, że nie jest to arcydzieło literatury. "Każdy jej strach" to po prostu dość dobra książka, po którą sięgamy, chcąc na chwilę odciąć się od nudnej rzeczywistości. Pełni więc funkcję czysto rozrywkową i robi to znakomicie. Mogłabym ją porównać do wielu filmów, a najbardziej przywodzi mi na myśl "Niepokój". Punkt kulminacyjny zawsze w takich produkcjach jest moim zdaniem najsłabszą częścią historii, ponieważ łatwo go przewidzieć, jednak to cała reszta "wykonuje całą robotę", wystawiając odwagę czytelnika na próbę. 

Jeśli macie słabe nerwy bądź zbyt bujną wyobraźnię i mieszkacie sami, nie chcecie mieć do czynienia z tym utworem, ponieważ niektóre wątki są bardzo sugestywne i wywołują ciarki. Tak samo rzecz się ma z bohaterami, a szczególnie jednym. Autor doskonale oddał to, jak bardzo możemy pomylić się w ocenie czyjejś osobowości. Dodajmy do tego przyjemny styl i otrzymujemy fajną książkę. 

Podsumowując, jeśli szukacie czegoś nie tak hardcorowego jak psychodeliczny horror, ale również czegoś, co straszy bardziej niż lekki kryminał, wybierzcie ten thriller. Chyba dokładniej nie da się ocenić poziomu niepokoju, który może wywołać powieść Swansona bez podawania zbyt wielu szczegółów. Polecam, na pewno się nie rozczarujecie, jeśli gustujecie w tego typu literaturze. 

Wasza Ariada :)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Marginesy

2 komentarze:

  1. Ojej, zdecydowanie nie dla mnie, moja wyobraźnia przy tego typu lekturach działa podwójnie. Nie chcę ryzykować;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem - z Twojej recenzji bije troszkę niepewność, co do tej książki, niby piszesz, że lekka rozrywka, ale z drugiej strony niewiele się po tej recenzji dowiedziałam - nie wiem jacy byli bohaterowie - nic o nich nie napisałaś, właściwie czytając o Każdy jej strach miałam wrażenie, że ciągle czytam o tym samym... Ech, nie przekonałaś mnie swoją recenzją.

    LeonZabookowiec.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń