piątek, 25 listopada 2016

Philippa Gregory - "Dwie królowe"

Autor: Philippa Gregory
Tytuł: Dwie królowe
Wydawnictwo: Książnica
Rok wydania: 2011
Liczba stron: 544
Ocena: 8/10

Opis: 


Jest rok 1539 i dwór Henryka VIII coraz częściej drży przed zmiennymi nastrojami starzejącego się, schorowanego króla. Mając tylko jednego syna, Henryk VIII musi znaleźć nową żonę – korona Anglii przypada Annie Kliwijskiej. Nowa królowa ma ważne powody, by poślubić mężczyznę w wieku własnego ojca i przenieść się do kraju, którego język i zwyczaje są jej zupełnie obce. Mimo, że nowe otoczenie ją olśniewa, powoli zaczyna czuć, jak pętla niebezpieczeństwa zacieśnia się wokół jej szyi.


Recenzja: 

Dwie królowe to kolejny tom Cyklu Tudorowskiego. Tym razem tytułowymi bohaterkami są Anna Kliwijska i Katarzyna Howard, czwarta i piąta żona Henryka VIII. Obie bohaterki zasiadają na tronie angielskim i drżą o swoje życie - z historii wiemy, że ich król bywał okrutny i nieprzewidywalny, a utrata jego łaski zwykle kończyła się na szafocie... 

Opowieść prowadzona jest przez trzy kobiety: obie królowe i Jane Boleyn, szwagierki jednej z wcześniejszych żon Henryka VIII. Dzięki temu obserwujemy wydarzenia z różnych punktów widzenia, co ułatwia odnalezienie się w całości oraz zrozumienie motywacji bohaterek. Przede wszystkim dostrzegamy to, że Anna i Katarzyna biorą udział w swoistej grze o tron. Stają się na swój sposób marionetkami Jane, która kontroluje ich życie i podejmuje za nie decyzje. Szwagierka Anny Boleyn stara się za wszelką cenę doprowadzić do zguby innych - zupełnie tak, jak doprowadziła do szafot męża i jego siostrę, Annę Boleyn.

Miłość i lojalność znaczą więcej niż wspinaczka po stopniach dworskiej kariery. Dochodzenie wiary tym, których kochamy, jest ważniejsze od spełniania zachcianek króla.

Bohaterki powieści Dwie królowe są skrajnie różne. Anna jest iskierką dobra na królewskim dworze, Katarzyna beztroską i niemądrą dziewuchą, a Jane jadowitą żmiją, która momentami zdradza w swych przemyśleniach cień skruch i głębszych uczuć. 

Najlepiej wykreowaną postacią tego tomu Cyklu Tudorowskiego jest jednak sam król Henryk VIII. Dotychczas autorka była dla mnie mistrzynią kobiecych sylwetek, ale tym razem pokazała, że i obrzydliwego tyrana z krwi i kości potrafi wymalować. W pozostałych przeczytanych przeze mnie tomach król wypadał całkiem nieźle, teraz wypadł po prostu nieziemsko. I choć wcześniej już go nienawidziłam, tak teraz brzydzę się nim jeszcze bardziej. Tym człowiekiem nie kierowało nic dobrego, jedynie instynkty pierwotne i zło. Nic dziwnego, że stał się na starość obleśnym i otyłym typem, któremu - na szczęście - Anna Kliwijska wszystko wygarnęła. Wzbudziła tym mój podziw. 

Dwie królowe są kolejną świetną powieścią o Tudorach oraz dworskich intrygach, gdzie gra toczy się nie tylko o pozycję, ale także i o najwyższą stawkę - życie. Gregory do ostatnich stron trzyma czytelnika w napięciu, a przepiękny styl autorki nie pozwala odłożyć książki ani na chwilę. Dbałość o szczegóły oraz wspaniałe ukazanie najważniejszych faktów historycznych po raz kolejny miło zaskakuje czytelnika. Oczywiście nie obyło się tutaj bez drobnych modyfikacji i dopowiedzeń, ale nie można mieć o to żalu do autorki. Nikt nie przedstawia tak bajecznie historii Anglii jak ona - nawet, jeśli ta historia bardziej przypomina klasyczną tragedię. Pozdrawiam serdecznie. 

Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Publicat. :) 

4 komentarze:

  1. Jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, co jest dziwne, jeśli spojrzeć na moje zamiłowanie do historii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilkajej książek czytałam. Pisze świetne powieści historyczne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię panią Gregory zwłaszcza za serię o majątku Wideacre ;)

    OdpowiedzUsuń