wtorek, 4 października 2016

Philippa Gregory - "Wieczna księżniczka"

Autor: Philippa Gregory
Tytuł: Wieczna księżniczka
Wydawnictwo: Książnica
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 552
Ocena: 10/10

Opis: 


Katarzyna Aragońska przychodzi na świat jako Catalina, infantka hiszpańska. W wieku trzech lat zostaje zaręczona z księciem Walii, Arturem, synem i dziedzicem króla Henryka VII. Wie, że jej przeznaczeniem jest władać tym odległym i jakże odmiennym od jej ojczyzny krajem. Z pokorą przyjmuje swój los, choć przyszły świekr wita ją w nowej ojczyźnie, posuwając się do wielkiej obelgi, a mężczyzna, za którego ma wyjść, okazuje się nieopierzonym młodzikiem. Z wolna przywyka do życia na dworze pierwszego z Tudorów, a jej związek z Arturem okazuje się więcej niż znośny. Niespodzianie w tym ułożonym małżeństwie pojawia się czuła i namiętna miłość.
Niestety szczęście nie trwa długo, młody Artur umiera, a pozostawiona sama sobie Katarzyna musi znaleźć sposób, by wbrew przeciwnościom stać się królową Anglii i począć następcę tronu. Jako nieodrodna córka swojej matki, o równie nieustraszonym duchu, Katarzyna uczyni wszystko, aby dopiąć swego.

Recenzja:

Philippa Gregory jest jedną z najbardziej charakterystycznych współczesnych pisarek. Główną rolę w jej książkach odgrywają kobiety znane nam z kart historii, przede wszystkim władczynie, które los stawia przed trudnymi wyborami lub - o zgrozo - nie daje im żadnego wyboru. Choć autorka niekiedy dość mocno ingeruje w faktyczne dzieje historyczne, postacie wykreowane przez nią wydają się czytelnikowi niezwykle rzeczywiste, a ich emocje, rozterki i decyzje prawdziwe. Nic dziwnego, że nazywa się ją niekwestionowaną mistrzynią powieści historycznych, a czytelnicy chętnie sięgają po kolejne jej powieści. Sama, choć dotychczas przeczytałam niewiele książek tej autorki (Kochanice króla, Biała księżniczka), bez obaw kontynuuję przygody z jej twórczością. 

Wieczna księżniczka jest pierwszym tomem Cyklu Tudorowskiego, z którego dalszymi częściami miałam już do czynienia. Nie przeszkadzało mi to absolutnie w odbiorze powieści, można bez obaw czytać go w dowolnej kolejności. W zasadzie... dowiedziałam się, że to pierwszy tom dopiero po przeczytaniu drugiego, piątego i czwartego (dokładnie w tej kolejności, recenzja 4. i 5. niebawem). Na szczęście, na gapiostwie nic nie straciłam. :)

Katarzyna Aragońska wg Michaela Sittowa 
Cykl Tudorowski rozpoczyna opowieść o Katarzynie Aragońskiej, w dzieciństwie znanej jako Catalina. Na kartach powieści śledzimy jej drogę od infantki hiszpańskiej do królowej Anglii. Jest to wędrówka ciężka, niemal samotna i bez wątpienia niesprawiedliwa, choć na swym szlaku Katarzyna spotyka również płomienną miłość, lecz i ta zostaje okrutnie zgaszona przez śmierć. Życie bohaterki naznaczone jest cierpieniem, brakiem zrozumienia i obelgami, jednak nawet w sytuacjach rodem z największych koszmarów Catalina potrafi zachować dumę i z determinacją walczyć o swoje. Katarzyna Aragońska, którą przedstawia nam w Wiecznej księżniczce autorka, jest kobietą niezwykle silną, wrażliwą i inteligentną, znającą swoją wartość.

Zostałam królową Anglii właśnie wtedy, gdy jestem potrzebna. To nie czasy dla monarchini, która chce tylko zasiadać na tronie i rozdawać trofea w turniejach rycerskich. To czasy dla władczyni, która ma serce i nerwy mężczyzny i wojownika. Ja jestem taką królową. Poprowadzę swoją armię do zwycięstwa.

Wieczna księżniczka zachwyca uczuciowością i niesamowitą dbałością o najdrobniejsze historyczne detale. Czytając tę powieść, podzieloną na trzecioosobową narrację oraz osobiste zapiski Katarzyny Aragońskiej, zapomniałam o bożym świecie i całkowicie zatonęłam w życiu głównej bohaterki. Catalina stała się na swój sposób moją przyjaciółką, której losy śledziłam z szalejącym w piersi sercem i łzami na policzkach, a ona - jakby w podziękowaniu - pokazywała mi piękne suknie z początku XVI-wieku, długie korytarze angielskich włości i... własne wnętrze, niejednokrotnie wystawiane na próbę. Wyrafinowane słownictwo, zawierające wiele archaizmów, uczyniło portret Katarzyny Aragońskiej jeszcze bardziej wiarygodnym.

Dotychczas sądziłam, że Kochanice króla są najlepszą powieścią Philippy Gregory. Myliłam się. Wieczna księżniczka to jedna z najbardziej genialnych książek historycznych, jakie miałam szansę przeczytać. Autorka wspaniale połączyła w niej podania i opracowania o Katarzynie Aragońskiej, z własną wyobraźnią, elementami obyczajowymi i sensacją, w ciekawy sposób przedstawiając w niej nawet kwestie polityczne. Może ciężko będzie Wam w to uwierzyć, ale pochłonęłam całą w jeden dzień. Wieczna księżniczka oczarowała mnie pod każdym względem i polecam ją z całego serca. Jeśli nie znacie powieści Philippy Gregory, po przeczytaniu tej całkowicie się zakochacie w jej twórczości... 

Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Publicat. :)

1 komentarz:

  1. Uwielbiam książki tej autorki. "Wieczną księżniczkę" czytałam i również bardzo mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń