piątek, 7 października 2016

Matthew Quick - "Wszystko to, co wyjątkowe"

Autor: Matthew Quick
Tytuł: Wszystko to, co wyjątkowe
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data wydania: 2016
Ilość stron: 256
Ocena: 9/10

Opis:

Oto Nanette. Wzorowa uczennica, gwiazda szkolnej ligi piłkarskiej i posłuszna córka. Zawsze robi to, czego się od niej oczekuje. 
Ale wszystko zmienia się w dniu, w którym dostaje podniszczony egzemplarz Kosiarza balonówki – tajemniczej, niewydawanej od lat kultowej powieści. Nanette czyta ją dziesiątki razy. Chce być taka jak główny bohater. Chce być buntowniczką.
Choć udaje wygadaną rebeliantkę, w środku to jednak ta sama Nanette, samotna introwertyczka, która usiłuje znaleźć swoje miejsce w nieprzyjaznym świecie. Zmuszona dokonać kilku trudnych wyborów nauczy się, że za bunt trzeba czasem zapłacić wysoką cenę.


Recenzja:

Matthew Quick jest jednym z tych autorów, których kupuję w ciemno. Lubię refleksyjne i nieoczywiste książki, a to najlepsza rekomendacja dzieł tego pisarza, jaka przychodzi mi do głowy. Pasuje ona również idealnie do "Wszystko to, co wyjątkowe". Mimo że opis może wydawać się niezbyt zachęcający, ponieważ odrobinę spłyca przedstawiony w książce problem i zapowiada zupełnie inną historię, warto sięgnąć po tę dojrzałą powieść, aby zostać pozytywnie zaskoczonym.

Nie lubię, kiedy niektórzy bloggerzy wrzucają książki Quicka i jego podobnych do szufladki "dla młodzieży", a już szczególnie irytuje mnie etykietowanie ich jako young adult. W tej książce to emocje grają główną rolę, a jednak wątek romantyczny nie jest jej głównym motorem napędowym. To opowieść o dorastaniu, dojrzewaniu psychicznemu, a także nauce życia. To brzmi patetycznie, jednak ta powieść to nie zbiór skomplikowanych i sztucznie napompowanych twierdzeń rodem z książek Coehlo. Zamiast tego w treści zjadziemy bardzo realne problemy, z którymi większość z nas potrafi się utożsamić. "Wszystko to, co wyjątkowe" to przykład dobrej literatury współczesnej, której targetem są nie tylko młodzi dorośli, lecz także rodzice, których dzieci sprawiają problemy wychowawcze. Ta powieść może wiele wyjaśnić.

Sama główna bohaterka to postać mocno kontrowersyjna i jej postawy bywają dyskusyjne. Moim zdaniem rola książki to zostawienie czytelnika z głową pełną pytań, które później skutkują poszukiwaniem odpowiedzi. Nanette stawia pytania, i sobie, i czytelnikowi. To bohaterka, o której dość dziwnie mi się czytało, bo miałam wrażenie, że moje życie to realna wersja Truman Show, a autor zainstalował kamery w moim mieszkaniu i charakter Nanette odwzorował z mojego zachowania. Jestem przekonana, że wielu indywidualistów i osób, które w jakimś stopniu nie odnajdują się dobrze w tym ogłupiałym społeczeństwie, z którym mamy do czynienia na codzień, czuło lub będzie czuć się podobnie podczas lektury.

Ale o czym jest właściwie ta książka? Fabuła kręci się wokół kultury, a głównie literatury i jej wpływu na ludzi. Wyjaśnia również rolę pisarza i jego odpowiedzialności wobec czytelników. Trochę przypomina to rozszerzenie wątku z "Gwiazd naszych wina", jednak nie do końca.

Mimo że w treści poruszane są dość kontrowersyjne i trudne kwestie, styl autora łagodzi wszechobecny pesymizm. Balans zostaje więc zachowany, bo mamy tutaj przedstawione również bardzo optymistyczne zdarzenia. Polecam!

Wasza Ariada :)

Za książkę dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska

6 komentarzy:

  1. Świetna recenzja. Jestem wlasnie w trakcie czytania tej ksiazki i mam takie same odczucia jak ty. Uwielbiam tworczosc Quicka. "Wszystko to co wyjatkowe" wzielam totalnie w ciemno i nie zawiodlam sie 💟

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej książki, ale skoro tak wysoko ją oceniasz, to z czystej ciekawości i zaryzykuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji zapoznać się jeszcze z twórczością tego autora - zmienię to w wolnej chwili ;)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  4. Matthew Quick to jeden z moich ulubionych autorów i naprawdę cenię sobie jego powieści - szczególnie ,,Wybacz mi, Leonardzie". Chociaż opis tej książki faktycznie nie wydaje się do końca przekonujący, ufam Quickowi i jego umiejętnościom tak bardzo, że mimo wszystko czuję, że muszę mieć tę książkę. :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Dominika z Books of Souls

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się ciekawie, gdy tylko ją zobaczę w księgarni, wyląduje w moim koszyku!

    o-r-o.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń