poniedziałek, 19 września 2016

Sarah Dessen - "Teraz albo nigdy"


Autor: Sarah Dessen
Tytuł: Teraz albo nigdy
Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 18 maja 2016
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10

Opis:

Macy musi być idealna. Idealna córka, idealna uczennica, idealna dziewczyna. W ten sposób nie będzie kłopotem dla matki, która po śmierci męża i tak ledwo się trzyma. Dzięki temu będzie pasowała do Jasona, jej chłopaka, zakochanego w sobie nerda.
Jej życie musi być zaplanowane – tylko odpowiedzialne decyzje i rozsądne wybory. Wakacje? Praca i nauka do egzaminów. I – rzecz jasna – tęsknota za Jasonem, który wyjechał na obóz naukowy.
Macy w swoich planach nie uwzględniła tylko jednego – że życie potrafi zaskakiwać.
Na czas wakacji znajduje pracę w firmie cateringowej. Choć panuje tam chaos – coś, czego dotychczas unikała jak ognia – nowe towarzystwo bardzo dobrze na nią wpływa. Cała załoga, a zwłaszcza przystojny Wes, sprawia, że poukładany świat Macy rozpada się na kawałki, co ku jej zaskoczeniu coraz bardziej jej się podoba.


Recenzja:

   Zawsze ze zniecierpliwieniem czekam na najnowsze książki Dessen, bo już moje pierwsze spotkanie z nią okazało się strzałem w dziesiątkę i bardzo polubiłam jej książki. Tak więc kiedy w zapowiedziach pojawia się kolejna jej książka ja już nie mogę się doczekać, żeby się za nią zabrać. Dzisiaj mam dla Was Teraz albo nigdy i to kolejna świetna pozycja,którą udało mi się przeczytać.

Macy ma idealnie poukładane życie. Wszystko w jej otoczeniu musi być idealne, a ona sama chce być jeszcze bardziej idealna niż niej, ą ją trzyma po śmierci ojca. Jej chłopak Jason jest idealny w każdym calu, wszystko czego się chwyta zamienia się w złoto. Po jego wyjezdzie na obóz, Macy podejmuje bardzo spontaniczną, jak na nią, decyzję i zaczyna pracę w firmie kateringowej i od tej pory jej życie nie będzie już takie samo. Dziewczyna uświadamia sobie, że to ja dotychczas wyglądał jej świat, nie jest tym czego na tak naprawdę chce. A dodatkowo poznaje pewnego chłopaka...

Już po samym opisie książki wiedziałam, że to będzie Sarah Dessen jaką bardzo lubię. Nie przeszkadza mi fakt, że jej książki są lekko przewidywalne i można się spodziewać jak się skończą, ale też nie zawsze. Macy pragnie być perfekcyjna we wszystkim i dorównać swojemu chłopakowi. Gdyby w książce nie były podane powody takiego zachowania, można byłoby pomyśleć, że jest ko kolejna snobka, która traktuje wszystkich z góry. Jednak autorka jasno daje do zrozumienia, że dzięki takiemu zachowaniu, Macy potrafi poradzić sobie ze śmiercią ojca. Osobiście bardzo polubiłam tę bohaterkę od pierwszych stron i myślę, że bardzo się do niej przywiązałam.

Jeśli chodzi o pozostałych bohaterów, to myślę, że autorce idealnie udało się dobrać poszczególne charaktery, ponieważ wszystkie razem tworzą niesamowitą i ciekawą całość. Taka mała mieszanka wielu usposobień do życia. I chyba właśnie to podoba mi się w książce najbardziej. Czytelnik nie obraca się cały czas w jednym towarzystwie, tylko ma szansę poznać więcej charakterów, a ściślej całą gamę rożnych osobowości.

Książkę przeczytałam na raz i nie ma w tym nic zadziwiającego, tym bardziej że wszystkie książki tej autorki jakie miałam okazję czytać, przeczytałam na raz. Bardzo lubię jej styl pisania, bo nie jest banalnie prosty, ale jest bardzo przyjemny w odbiorze i bardzo szybko się dzięki niemu czyta. Jeśli książka jest dobra, to nie zwracam uwagi na to jaki numer strony aktualnie jest. Czytam i czytam, a później okazuje się, że jestem już na końcu.

Pomysł na fabułę wydaje mi się ciekawy. Tak było już wiele podobnych schematów, ale wydaje mi się, że to w jaki sposób rozegrała to Dessen pokazuje, że można z czegoś powszechnego zrobić coś fajnego, na swój sposób wyjątkowego i wyróżniającego się na tle innych.

Autorka pokazuje w książce, ze śmierć nie oznacza tego samego dla każdego. Każdy, kto stracił kogoś bliskiego, radzi sobie z tym na swój własny sposób i nie ma uniwersalnego przepisu na mniejsze cierpienie.

Teraz albo nigdy jest kolejną książką, którą mogę zaliczyć do takich, które pozostaną ze mną na dłużej. Ja Wam gorąco polecam tę pozycję, ale również zachęcam Was abyście sięgnęli także po inne książki Sarah Dessen, tym bardziej teraz gdy zbliża się pora czytania książek pod kocem i z gorącym kubkiem herbaty czy kawy.

Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Harper Collins

5 komentarzy:

  1. Miło wspominam tę książkę. Co prawda, okazała się dość schematyczna, ale jednocześnie porusza wiele ważnych tematów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi jakoś średnio podszedł styl pisania tej autorki

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam, że ta książka jest nawet ciekawa. Ja takie książki to rzadko czytam, ale może skuszę się na nią

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że "Teraz albo nigdy" to najlepsza książka Sarah Dessen. Podobała mi się. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam autorki. Recenzja jest napisana w sposób zachęcający do przeczytania choć jednej powieści Sarah Dessen, chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń