piątek, 2 września 2016

"English matters" + "Deutsch aktuell"

Kolejny cudowny magazyn z języka angielskiego, który pochłonęłam dosłownie w jedno popołudnie. Czy to już świadczy o tym, że zakochałam się w "English matters"? Bardzo prawdopodobne! Przecież w tej gazetce da się już zauroczyć patrząc na samą oprawę graficzną, która w każdym numerze jest wręcz zaskakująca. Jeśli chodzi o artykuły, to najbardziej zaciekawił mnie ten o aborcji, współczesnym Londynie oraz dział związany z gramatyką, która nie jest czymś wyssanym z palca, a jest czymś, co często się używa i jest bardzo przydatne w wielu sytuacjach i dialogach - modal verbs in the past. Zresztą, osiem działów tematycznych sprawia, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, a po samej okładce widać, że na stronie internetowej, po wpisaniu odpowiednich kodów mamy do pobrania także listę słówek z całego magazynu, które są naprawdę przydatne i artykuły w formacie mp3, które dodatkowo doskonalą naszą wymowę i pozwalają osłuchać się z akcentem. Co więcej - w tym numerze pojawił się specjalny dodatek "Office English", w którym nie dosyć, że pokazane są obrazki przyrządów biurowych wraz z nazwami po polsku i po angielsku, to jeszcze mamy przedstawione typowe zwroty związane z pracą biurową oraz z zatrudnieniem i wynagrodzeniem, a także zwroty, które mogą przydać się podczas rozmowy kwalifikacyjnej, konferencji i spotkań służbowych. We współczesnym świecie, w którym często potrzebujemy znajomości języka obcego, aby znaleźć jakąś pracę, to jest to wręcz idealne! To jak, wystarczająco skuszeni do sięgnięcia po najnowszy - wrześniowo-październikowy numer "English matters"? /Iwi

Również zachwyciłam się stroną graficzną "Deutsch aktuell". Nieraz, gdy podczytuję go w środkach komunikacji miejskiej, przyciąga wiele spojrzeń. Nic dziwnego, skoro zwykle okładki są tak harmonijne i kolorowe. Ten magazyn do nauki niemieckiego również obfitował w ciekawe artykuły, których tematy szły z duchem czasu. Mogliśmy przeczytać między innymi o związkach przez Internet. Cała strona została poświęcona na kilka słów o fenomenie aplikacji Pokemon Go. Mimo to znajdziemy tutaj także sporo "kulturówki", czyli tekstów o historii, sztuce i specyfice krajów niemieckojęzycznych, co mnie bardzo cieszy, ponieważ te strony najbardziej mnie interesują. Każdy artykuł nieodzownie zwieńcza słowniczek, który wyjaśnia co trudniejsze słowa, choć staje on się raczej elementem dekoracyjnym dla osób, które już od dawna systematycznie czytają magazyn. Bardzo podobają mi się tematyczne reklamy, które możemy spotkać na fragmentach niektórych stron magazynu. Zawierają one informacje o innych materiałach dydaktycznych, które mogłyby posłużyć naszej nauce języka. Strona gramatyczna w tym numerze była trochę bardziej rozwinięta niż w poprzednim. Autorzy postawili na podstawowe czasowniki haben oraz sein w różnych wariacjach.
Polecam, jak zwykle. /Ariada

Magazyny otrzymałyśmy od Colorful Media

3 komentarze:

  1. Bardzo fajne czasopisma do nauki języka, mam kilka do j. angielskiego, tylko że z tą nauką cieniutko. Zawsze sobie obiecuję, że zacznę się solidnie uczyć i zawsze coś wypadnie:) Ale materiałów i książek nazbierałam, że szkołę językową można otworzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja tak liczę że będę miała mozliwośc bliższego zapoznania się z tymi bardzo ciekawymi czasopismami językowymi w nagrodzie specjalnej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten numer English Matters u siebie na półce, ale jeszcze go nie ruszyłam, bo z braku czasu nie przeczytałam jeszcze poprzedniego. Mimo to, uwielbiam te czasopisma! :)
    Pozdrawiam cieplutko
    Dominika z Books of Souls

    OdpowiedzUsuń