poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Amy Harmon - "Prawo Mojżesza"

Autor: Amy Harmon
Tytuł: Prawo Mojżesza
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2016
Ilość stron: 360
Ocena: 7/10

Opis:


Znaleziono go w koszu na pranie w pralni Quick Wash. Miał zaledwie kilka godzin i był bliski śmierci. Jego matka, młoda narkomanka, porzuciła go zaraz po narodzinach. Zmarła zresztą kilka dni później. Mojżesz przeżył — dziecko z problemami, z którego wyrósł chłopak z problemami. Był urodziwy i egzotyczny, niespokojny, mroczny i milczący. Samotny. Budził lęk i ciekawość.
I oto któregoś lipcowego dnia osiemnastoletni Mojżesz zjawił się na farmie rodziców niespełna siedemnastoletniej Georgii. Miał pomagać w codziennych zajęciach. Był pracowity i energiczny, ale też oschły i nieprzenikniony. Fascynujący i przerażający. Georgia, wbrew ostrzeżeniom i zakazom, zbliżyła się do niego... I zaczęła tonąć.

Ta historia nie kończy się happy endem. Jest pełna bólu, niespełnionych obietnic, smutku i zawodu. To opowieść o złamanym sercu, o życiu i śmierci, o zaczynaniu od nowa, a także o wieczności. A przede wszystkim o miłości. Poczujesz ją głęboko w sercu. Przeżyjesz niezwykłe emocje, strach, niepokój i słodycz młodzieńczych uczuć. Zatracisz się bez reszty, czytając o trudnej miłości, pozbawionej spełnienia.



Recenzja:

Po takim opisie i takiej okładce, chyba nikogo nie dziwi, że od razu, bez najmniejszego wahania, zdecydowałam się na to, aby zapoznać się z treścią tej pozycji. Przyznam szczerze, że sformułowania takie jak "ta historia nie kończy się happy endem", albo "zatracisz się bez reszty", to w mojej głowie pojawiały się różne scenariusze: czyżby w końcu było Young Adult, w którym para nie będzie na końcu razem? Pod względem moich domysłów... odrobinę się zawiodłam. Tylko odrobinę, ponieważ sama fabuła tej książki i tak była dosyć oryginalna. Na tyle mnie wciągnęła, że z chęcią zapoznam się także z kolejnymi tomami, jakie podobno mają pojawić się w tej serii - z tym, że wiem już, iż kolejna część nie będzie tyczyła się Mojżesza i Georgii, a przyjaciela Mojżesza.

"Jeśli nie kochasz, nikt nie zostaje zraniony. Łatwo odejść. Łatwo pogodzić się ze stratą. Łatwo dać sobie spokój."

Georgia to typowa dziewczyna ze wsi - cóż, może raczej z rodeo. Interesuje się końmi i ujeżdżaniem nieujarzmionych zwierząt. Jest uparta, szczera, bezpośrednio i czasami zachowuje się wręcz impulsywnie i naiwnie. Nie zachowuje się też jak osoba pochodząca ze stanu inteligencji: czasem używa słów w stylu "se" zamiast "sobie" - wiadomo, chodziło o podkreślenie miejsca, w którym się urodziła, wychowała i dorastała. Mimo wszystko odbieram Georgię jako wyjątkowo pozytywną postać, która swoim charakterkiem, siłą i optymizmem potrafiła pokochać nawet osobę, która była dzieckiem narkomanki, co automatycznie powodowało u takiej osoby wiele problemów zdrowotnych. Taką osobą właśnie był Mojżesz.

Mojżesz to dopiero ciekawa i wyjątkowa postać! Przede wszystkim jest on trochę zamknięty w sobie i wycofany. Często miewa różnego rodzaju "natchnienia", które w formie malowideł pozostawia na murach, ścianach i różnorakich budynkach, za co często jest karany i zawieszany w szkole. W chwili, w której go poznajemy, przeprowadza się on w końcu do swojej babci, która pomimo swojego wieku, jako jedyna jego żyjąca krewna, dostrzegała, że Mojżesz ma potencjał i nie jest złym chłopakiem. Przede wszystkim warto jednak zaznaczyć, że główny bohater nie jest do końca zwykłą, przeciętną osobą - i to nie tylko ze względu na jego wyjątkowy talent malarski, ale na niezwykłą umiejętność paranormalną, która z jednej strony sprawiała, że fabuła była o wiele ciekawsza, a z drugiej... nie pasowała mi do gatunku Young Adult, pod którym zaklasyfikowałam tę powieść.

"-To skąd wiesz, czego chcą? - spytał.

-Wszyscy chcą tego samego. - Jak na ironię taka była prawda.

-Czego? Czego chcą?

-Chcą mówić. I chcą być wysłuchani."



Podobało mi się to, iż jest tu sporo wydarzeń, akcja nie jest melancholijna i jednostajna, tylko zmienia się jak w kalejdoskopie i naprawdę potrafi wciągnąć i zauroczyć czytelnika. W tej pozycji nie tylko mamy wątek związany z narkotykami, miłością, stratą, cierpieniem, bólem, ale przede wszystkim pojawiają się też motywy typowe dla kryminałów, odrobina fantastyki, a nawet opis pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Nie można więc powiedzieć, że autorka nie miała pomysłu na tę książkę - miała i całkiem dobrze go wykorzystała, tworząc naprawdę coś, co warto przeczytać. Warto także dodać, iż taki miks pomysłów sprawia, że ta pozycja spodoba się naprawdę różnym czytelnikom. 

"Nigdy nie dostrzegamy tego, co oczywiste, dopóki nie uderzy nas prosto w twarz."

Jeśli chodzi o okładkę, to jak już wspomniałam - jest tak urzekająca, że po prostu zwala mnie z nóg i sprawia, że nie mogę przestać się na nią patrzeć. Jest po prostu prześliczna! Z tego, co wiem, to kolejny tom będzie utrzymany w podobnym stylu, z czego naprawdę się cieszę, bo to zdecydowanie piękna perełka, która będzie cudownie wyglądała w każdej biblioteczce! Co więcej, należy jasno powiedzieć, że polska wersja okładki jest znacznie lepsza od zagranicznych!

Amy Harmon używa prostych słów, tworząc niezwykłą, oryginalną historię, która zdecydowanie potrafi rozkochać w sobie niejednego czytelnika. Barwne opisy, ciekawe dialogi, od których często aż szybciej bije serce i "to coś", co powinna mieć w sobie każda dobra powieść. Zdecydowanie Amy Harmon jest utalentowaną pisarką, z której książkami warto się zapoznać.

"Nie potrafię wyrazić tego, jak się poczułam. I jak się wciąż czuję. Nie potrafię. 

Słowa wydają się płytkie i puste."



Jeśli jeszcze nie jesteście pewni tego, czy powinniście sięgnąć po "Prawo Mojżesza", to przeczytajcie tę recenzję jeszcze raz! Jestem pewna, że jeśli tylko dacie szanse tej powieści, to się nią nie rozczarujecie. Ja nie żałuję ani sekundy, którą spędziłam przy czytaniu tej perełki. Co jak co, ale możecie mi zaufać i już zacząć szukać "Prawa Mojżesza" w swojej okolicy! 

Pozycję tę otrzymałam od Wydawnictwa Editio

16 komentarzy:

  1. Przyznaję się bez bicia na początku nie byłam przekonana. Dlaczego? Niestety czasami mój instynkt zawodzi i przysłowiowo "oceniam po okładce". Staram się tego nie robić, jednak tu zadziałało... Imię! Jestem osobą religijną, więc kiedy widzę imię Mojżesz kojarzy mi się tylko z jedynym - z religią właśnie. A raczej rzadko czytam książki o tej tematyce (z różnych powodów). Jednak od czego ma się przyjaciółki? Moja kochana dziewczyna powiedziała: Moment... Przecież to wydawnictwo publikuje erotyke. - Dlatego właśnie sprawdziła opis i zaraz mi wysłała. Oczywiście przepadłam, gdyż opis wydał mi się bardzo prosty, a zarazem bardzo intrygujący! Więc kiedy widzę rano, Waszą recenzję... Jestem tak zadowolona, że nawet bardzo ciężka noc, idzie w zapomnienie. :)

    No i nie zawiodłam się. Jestem strasznie ciekawa tak intrygującej powieści. Gatunki Young i New adult są jednymi z moich ulubionych. Wprost nie mogę się oprzeć tej emocjonalnej głębi, która wyprawia różne rzeczy z moją duszą. Do moich ulubionych gatunków należy także fantastyka. Tak więc powiedzieć, że jestem bardzo ciekawa tej książki to za mało. Uwielbiam też historie z ranczem i koniami w tle (głównie dlatego, że konie to cudowne zwierzęta).
    Po tej recenzji jestem jeszcze bardziej na tak i jestem pewna, że prędzej czy później Mojżesz znajdzie się na mojej półce. :)

    Co do okładki podoba mi się kolorystyka i czcionka, jednak nie zwraca ona mojej uwagi za bardzo.

    Podsumowując: kolejna świetna recenzja, która zdecydowanie zachęca do czytania. Okładka mogłaby być odrobinę lepsza, jednak nie jest to wielki minus. Jednak jedno mnie dziwi. Mianowicie ocena. Przeczytałam dwa razy recenzję i stwierdzam, że jest ona bardzo, bardzo dobra. Książka nie może mieć 10, ponieważ tak wysoka ocena musi towarzyszyć czemuś, co dosłownie wstrząśnie Tobą jak trzęsienie ziemi. W samej recenzji znalazłam tylko mianowicie jeden minus, o fantastyce, która nie pasowała do gatunku... Tak więc odniosłam wrażenie, że po takiej recenzji, książka może mieć mocne 8,5 punktu. Czy ta fantastyka miała aż tak duży wpływ na twoją ocenę czy może coś jeszcze? :)

    Pozdrawiam serdecznie. Obserwuję jako Magdalena Jagła, lubię jako Magdalena Ewa. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybsze bicie serca? Biorę w ciemno. Ostatni czytam coraz więcej książek w których bohaterami są ludzie z różnorakimi problemami, wynikającymi z różnych powodów. Te problemy bardzo często oddziałują na relacje z innymi ludźmi, czasami ludzie odbierają daną osobę jako dziwaka, nie wiedząc nic o jego problemach, oceniają go w ciemno, chociaż nie mają do tego prawa. Po tytule książki wywnioskowałam, że to będzie coś związanego z biblią, opis obalił moją hipotezę, a recenzja przekonała do sięgnięcia po książkę. Biblioteko, niedługo się dopadnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię FB jako Julia Głogowska.


    Georgia i Mojżesz cóż, nieźle to brzmi. Ogromnie podoba mi się postać chłopaka z trudną przeszłością i nie pewną przyszłością. Który na dodatek potrafi malować i ma nadprzyrodzone moce. Normalne postać stworzona specjalnie dla mnie. Mojżesz wydaje się być po prostu bardzo barwną postacią. Georgia wydaje się być nieco prosta, przez swoje słownictwo. Lecz w gruncie rzeczy też, mi się podoba. Nie oszukujmy się nie tak jak Mojżesz, ale jednak. Okładka zachęca , opis powala. Na samą myśl, że nie chciałam na początku przeczytać tej recenzji, odpadają mnie wyrzuty sumienia. Zmylił mnie tytuł. Raczej nie gustuje w książkach o tematyce religijnej, więc moje zdziwienie było ogromne. Na prawdę ogromnie cieszę się, że przeczytałam tą recenzję. Mam ochotę od razu po nią sięgnąć, a zaraz po niej po Pieśń Dawida. Kocham książki z gatunku Young Adult. Ostatnimi czasy dosłownie je pochłaniam. Lubię też Fantasy, więc tak książka jest zdecydowanie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo intryguje mnie ta książka. Opis jest zachęcający. A że ta historia nie kończy się happy endem - tym bardziej chcę tę książkę przeczytać, bo widzę że emocji nie zabraknie. Lubię książki, w których mogę znaleźć ból, smutek, złamane serce, o zaczynaniu wszystkiego od nowa, a przede wszystkim o miłości. Tak więc dopisuję ją sobie do mojej obowiązkowej listy książek do przeczytania :)
    Lubię na Fb jako Iza Wyszomirska

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chyba nie jestem do końca przekonana - to po prostu nie moje klimaty :) Ale być może mojej mamie przypadłaby ta pozycja do gustu :D

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  6. No i zostałam ' odstrzelona' jako czytelniczka. Moje zainteresowanie siegneło zenitu po cytacie "-To skąd wiesz, czego chcą? - spytał.

    -Wszyscy chcą tego samego. - Jak na ironię taka była prawda.

    -Czego? Czego chcą?

    -Chcą mówić. I chcą być wysłuchani."
    O co tutaj chodzi, czy chodzi o jakieś dusze?.
    Byłam święcie przekonana, że to książka typowo związana z religia ze względu na imię Mojżesz.
    Ha, ależ duża pomyłka. Jeśli Iwi twierdzi, że jest to coś niesamowitego, duzo fajnych przeżyć, emocji, to ja jej wierzę. I pytanie intrygujące chyba wszystkich, jakie jest to prawo Mojżesza? G. Grzesiak.

    OdpowiedzUsuń
  7. Recenzje bardzo szybko przeczytałam, książka wydaje się naprawdę niesamowita. Chociaż po tytule spodziewałam się czegoś innego, czegoś nie w moim stylu. A tu? O kurka! Świetnie napisana, lekka i przyjemna. Przekonałaś mnie!😀😀 ciężko będzie mi się obejść bez jej przeczytania.
    Z pewnością pozwoli mi odpłynąć od rzeczywistości by spotkać się z bohaterami w innym świecie. Opowieść w której walczy się o uczucie po to by ono przetrwało. Ta historia to podobno jedna z najcenniejszych odkryć tego roku teraz wiem że to czysta prawda i z przyjemnością po nią sięgnę,  zafascynowała mnie!
    Z recenzji wyniosłam to, że  ksiazka sprawi że nigdy się z nią nie rozstanę i na pewno zostanie we mnie na długo. Amy Harmon wrzuca nas na głęboką wodę, bardzo ją za to polubiłam, dała taką bezpośredniość, coś innego, coś świeżego z nutkę szaleństwa. Okładką przyciągnęła mój wzrok, posiada naprawdę duży talent do tworzenia niezwykłych dzieł, zwariowane ale jakże pomysłowe!
    Historia dotykająca trudny temat, która może się okazać kolejną nieprzespaną nocą bo w oku będzie kręciła się łza a w głowie pełno myśli. Po tych kilku zdaniach książka rozbudziła we mnie taki wilczy apetyt😀
    No i nic dodać, nic ująć, po prostu świetna.😍😍 teraz tylko czekać aż będę miała okazję ją przeczytać. :)
    Pozdrawiam!💜
    Obserwuję jako: Izabela Szymańska

    OdpowiedzUsuń
  8. Prawo Mojżesza ta książka zwróciła na mnie swoją uwagę. Ale pierwsze co o niej pomyślałam że jakaś biblijna przypowieść. Okładka to takie wzburzone morze jak w słynnej przypowieści o Mojżeszu kiedy to Morze Czerwone za sprawą Boga rozstąpiło się by Izraelici mogli przez nie przejść.I tak historia opisana w książce i ta biblijna mają dużo ze sobą wspólnego. Także i tutaj mamy dziecko porzucone w koszu.Mamy tutaj jak na gatunek new adult przystało dwoje młodych ludzi Mojżesza i Georgie.Mojżesz który budzi bardzo skrajne emocje z jednej strony wzbudza naszą ciekawość, fascynuje a z drugiej budzi lęk oraz przerażenie." Ta historia nie kończy się happy endem " jak sugeruje autor również mi na myśl przyszło pytanie Czy to oznacza że para zakochanych jednak nie będzie razem los ich rozdzieli.Mamy tutaj podobno oryginalną fabułę jak na gatunek Young Adult która wciąga bez reszty więc na pewno z tego powodu warto sięgnąć po Prawo Mojżesza. Georgia mi przypomina z charakteru po części mnie bo również jestem szczera , bezpośrednia i czasami działam impulsywnie więc na pewno byśmy się polubiły.Więc zastanawiam się czy ja bym pokochała takiego Mojżesza chłopaka z problemami, zamkniętego i wycofanego raczej nie bo lubię facetów z charakterem wyrazistych, wyluzowanych, zadziornych i towarzyskich. No ale wyróżnia się talentem malarskim i ma zdolność paranormalną której nam nie zdradziłaś i odpowiedź znajdę dopiero w książce po którą z przyjemnością sięgnę. Zadałam sobie w tym miejscu pytanie o jaką umiejętność chodzi? Z tą książką nie można się nudzić, każdy odnajdzie w niej coś dla siebie zmienia się jak kalejdoskop i wciąga bez reszty więc chętnie wciągnę się w ten czytelniczy wir by poznać Mojżesza i Georgię.Podobno ta książka ma to coś ten czar i urok i z przyjemnością chcę go odnaleźć by poczuć tą magię przyciągania. Lubię i obserwuję jako Emila Kejna

    OdpowiedzUsuń
  9. Prawo Mojżesza po tytule myślałam ze to jednak ksiazka o biblijnej treści recenzja uświadomiła mi ze to raczej powieść obyczajowa o dwojgu młodych ludziach Mojżeszu bardzo kontrowersyjnej postaci dynu narkomanki porzuconym po urodzeniu sie i dorastał z problemami ale jak sprytnie ukrylas przed nami miał jakis zdolności paranormalne i wybitny talent malarski zadziorny konfliktowy wycofany i George szczera impulsywna bezposrednia dwa przeciwieństwa które sie przyciągają ale historia nie konczy sie dobrze ale przyciąga intryguje i zachęca do poznania tego prawa Mojżesza chetnie sięgnę po te książkę i polecę ja znajomym po twojej świetnej recenzji Iwy warto obserwuje fb i bloga jako Janina Lewandowska 💗

    OdpowiedzUsuń
  10. Prawo Mojżesz do życia do normalności i dania szansy na czystej karty bez przeszłości jego rodziców. Tak odbieram ten tytuł , moze sie mylę moze chodzi o innye prawo, ale my ludzie (na szczęście nie wszyscy) mamy przypadłość szufladkowania ludzi po przeszlosci czy nawet teraźniejszość bliskich mu osób. Mojżesz mog właśnie zostać włożony do takiej szuflady bez dania mu Prawa do własnego życia. Super, że na potyka na swojej drodze George dziewczyna ktora nie ma w sobie tego pierwiastka oceniania bo moze sama sie takiej oceny boi i tu musze napisać, ze bardzo mnie ukulo zdanie w recenzji Georga - typowa dziewczyna ze wsi. Od szejsciu lat mieszkam na wsi i nie widze różnicy miedzy dziewczynami z miasta a wsi. A cechy charakteru ktore są w recenzji wymienione sprawiają, że bardzo ja lubię. Mojżesz ma niezwykly talent którego mi całe życie brakowało do dzis nie potrafie rysować dlatego zawsze podziwiam ludzi z tym talentem. Ciekawi mnie bardzo to, ze historia nie konczy się szczęśliwie. Amy Harmon dokonała niezwykłości w połączeniu bardzo trudnego tematu z okleiną w powiesciach miłością trudną a niesamowitym darem to wszystko z tego co odczytuję z recenzji dokonała w sposób prawie idealny. Jestem pewna, ze jest to książka po której trudno bedzie mi funkcjonować przez tydzień czasu tak jak po "Światlo między oceanami" choc temat zupełnie różny to emocje dreszcze i wrazenia myślę ze takie same. Kolejna trudna powieść prze de mną. Ach uwielbiam te recenzję

    OdpowiedzUsuń
  11. Prawo Mojżesz do życia do normalności i dania szansy na czystej karty bez przeszłości jego rodziców. Tak odbieram ten tytuł , moze sie mylę moze chodzi o innye prawo, ale my ludzie (na szczęście nie wszyscy) mamy przypadłość szufladkowania ludzi po przeszlosci czy nawet teraźniejszość bliskich mu osób. Mojżesz mog właśnie zostać włożony do takiej szuflady bez dania mu Prawa do własnego życia. Super, że na potyka na swojej drodze George dziewczyna ktora nie ma w sobie tego pierwiastka oceniania bo moze sama sie takiej oceny boi i tu musze napisać, ze bardzo mnie ukulo zdanie w recenzji Georga - typowa dziewczyna ze wsi. Od szejsciu lat mieszkam na wsi i nie widze różnicy miedzy dziewczynami z miasta a wsi. A cechy charakteru ktore są w recenzji wymienione sprawiają, że bardzo ja lubię. Mojżesz ma niezwykly talent którego mi całe życie brakowało do dzis nie potrafie rysować dlatego zawsze podziwiam ludzi z tym talentem. Ciekawi mnie bardzo to, ze historia nie konczy się szczęśliwie. Amy Harmon dokonała niezwykłości w połączeniu bardzo trudnego tematu z okleiną w powiesciach miłością trudną a niesamowitym darem to wszystko z tego co odczytuję z recenzji dokonała w sposób prawie idealny. Jestem pewna, ze jest to książka po której trudno bedzie mi funkcjonować przez tydzień czasu tak jak po "Światlo między oceanami" choc temat zupełnie różny to emocje dreszcze i wrazenia myślę ze takie same. Kolejna trudna powieść prze de mną. Ach uwielbiam te recenzję

    OdpowiedzUsuń
  12. super recenzja i ten brak happy endu kusi!

    kasia wk

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się zagranie autorki, która niegrzecznego chłopaka z problemami, nazwała Mojżesz. Zakładam, że imię to każdemu kojarzy się z postacią biblijną. Można powiedzieć, że okładka również utrzymana w religijnej tematyce, bo jest po prostu niebiańska! ;)
    Mnie również zaintrygowały słowa "ta historia nie kończy się happy endem". Pierwszy raz autor z góry zdradził nam zakończenie. Może nie dosłownie, ale wiemy czego się spodziewać. I to zakończenie będzie inne niż wszystkie! Cała treść będzie inna od wszystkich!
    Nie wiem czy to imię głównego bohatera, okładka, wiejskie życie czy może brak szczęścia zachęca mnie do przeczytania "Prawa Mojżesza", a może to po prostu twoja recenzja. Wiem natomiast na pewno, że ból większy niż opisany w książce, odczuję ja gdy nie zakupię powieści.

    Obserwuję jako Malwa / FB jako Malwina Łuczka

    OdpowiedzUsuń
  14. Ból, cierpienie, narkotyki, miłość, chłopak z bagażem przeszłości, akcja...no super. Już wcześniej gdzieś czytałam o tej książce i też pozytywne informacje, więc tylko mnie utwierdziłaś w przekonaniu, że jak tylko będzie okazja, to sięgnę po nią.
    Lubię jako Anita Tanaś

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapowiada się bardzo fajnie. Podoba mi się różnorodność tematyczna. Chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń