wtorek, 26 lipca 2016

Katarzyna Puzyńska - "Więcej czerwieni"


Tytuł: Więcej czerwieni
Autor: Katarzyna Puzyńska
Cykl: Lipowo (tom 2)
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2014
Liczba stron: 560
Ocena: 6/10

Opis:
W Lipowie lato w pełni. Na polach rozpoczynają się żniwa, a w sadach dojrzewają jabłka. Młodszy aspirant Daniel Podgórski czuje, że znalazł się w najlepszym momencie swojego życia. Tymczasem w okolicach sennego zazwyczaj Lipowa zostają zabite dwie młode kobiety. Sprawca okaleczył brutalnie ich ciała. Policja kryminalna z Brodnicy podejrzewa, że oba zabójstwa mogą być dziełem seryjnego mordercy. Podgórski dołącza do ekipy śledczej prowadzonej przez kontrowersyjną komisarz Klementynę Kopp. Policja stara się znaleźć punkty wspólne pomiędzy obiema ofiarami i stworzyć profil zabójcy. Brak postępów w śledztwie zbiega się z kłopotami w życiu prywatnym policjanta. Czy Podgórski odkryje, jaki jest prawdziwy cel mordercy? Czy uda się w porę zapobiec śmierci kolejnej kobiety?


Recenzja:
Więcej czerwieni to druga część serii o policjantach z Lipowa, ale jeśli ktoś chciałby ją czytać bez znajomości poprzedniej, śmiało może to zrobić, bo na głównym planie znajduje się w książce śledztwo, a w relacjach bohaterów, którzy występowali już w Motylu, bardzo łatwo się połapać.
Motylka uznałam za udany debiut, czy Więcej czerwieni utrzymało dobry poziom? Puzyńska po raz kolejny serwuje nam ciekawą zagadkę i plejadę różnych bohaterów, z których każdy ma swoją historię i w zasadzie każdy ma coś na sumieniu. Nikt nie jest bez winy i w pewnym momencie wszyscy stają się podejrzani. Ten kryminalny wątek podobał mi się najbardziej, chociaż po skończonej lekturze jedna sprawa wydaje mi się dość absurdalna – to w pewnym sensie spojler, więc jeśli nie chcecie go znać, przeskoczcie do kolejnego akapitu – w każdym razie: kobieta korzystająca z usług prostytutek, serio? 
Minęło już kilka miesięcy od debiutu młodszego aspiranta Daniela Podgórskiego w roli śledczego kryminalnego. W Lipowie nadchodzi czas żniw, nikt jedna nie spodziewa się, że będą równie krwawe. W krótkim odstępie czasu zostają znalezione dwie martwe dziewczyny, trzecia jest zaginiona. Policjanci tworzą grupę śledczą, która usiłuje złapać mordercę. Badają różne tropy, które prowadzą ich między innymi do ośrodka wypoczynkowego Słoneczna Dolina i pracujących w nim kajakarza oraz ratownika. Co łączy wszystkich podejrzanych i ofiary oprócz tego, że kilkanaście lat temu wszyscy chodzili do jednej klasy? Jakie tajemnice z przeszłości kryją? Jakie tajemnice mają w teraźniejszości? Autorka sprawnie prowadzi narracje, cały czas podsycając ciekawość czytelnika. Książka jest skonstruowana w bardzo podobny sposób do pierwszej części, ale można powiedzieć, że ten schemat się sprawdza.
Wszystko byłoby pięknie, gdyby tak strasznie nie irytowała mnie komisarz Klementyna Kopp. I fakt, że autorka bez ustanku powtarzała te same frazy. Ciągle i ciągle. Czytając któryś raz z rzędu o tym, że pani komisarz jest brzydka, ale niezawodna, miałam ochotę rzucić książką. Podobnie irytowało mnie nieustanne powtarzanie pełnych imion i nazwisk razem z funkcjami. Tak więc Daniel nie mógł być po prostu Danielem, ciągle pojawiał się jako młodszy aspirant Daniel Podgórski. Sama mam dość słabą pamięć do takich rzeczy, ale ile razy można powtarzać to samo? Za jakimś piątym idzie zapamiętać, tymczasem autorka powtarza to wszystko do znudzenia.
Warstwa językowa okazała się dla mnie najsłabszym punktem książki. Bywałam tak zirytowana powtórzeniami, że nie miałam ochoty czytać. Szkoda, bo zagadka była naprawdę ciekawa. I jeśli właśnie tego szukacie, a nie zwracacie większej uwagi na język książki, śmiało możecie po Puzyńską sięgnąć. Proza autorki z pewnością jest godna uwagi.


Książkę zrecenzowałam dzięki współpracy z księgarnią BookMaster
bookmaster.com.pl

2 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze książek Puzyńskiej, ale mam a planach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej książki nie miałam w planach czytać, ale widzę że dużo nie stracę :)
    Pozdrawiam
    Jadwiga z Zajęczej Nory

    OdpowiedzUsuń