piątek, 8 kwietnia 2016

Elle Kennedy - "Układ"

Autor: Elle Kennedy
Tytuł: Układ
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2016
Ilość stron: 464
Ocena: 8/10

Opis:

Ona ma właśnie pójść na pewien układ z niegrzecznym studentem…

Hannah Wells w końcu znalazła chłopaka, który rozbudził jej namiętność. Wydaje się, że ta dziewczyna jest pewna siebie w każdym aspekcie życia… ale jeśli chodzi o seks i uwodzenie okazuje się, że ciągnie za sobą dotkliwy bagaż doświadczeń. Żeby zwrócić uwagę swojego wybranka, będzie musiała porzucić kokon bezpieczeństwa i sprawić, by to on się nią zainteresował. By osiągnąć swój cel, gotowa jest pójść na pewien układ i w zamian za udzielenie korków nieznośnemu, wkurzającemu i zadufanemu w sobie kapitanowi drużyny hokejowej, idzie na fałszywa randkę…

On dla kariery sportowej ma zamiar przyjąć od pewnej dziewczyny niemoralną propozycję…

Garrett Graham od zawsze marzył o zawodowej karierze w hokeju, ale gdy średnia jego ocen gwałtownie spada, wszystko na co tak ciężko pracował do tej pory, staje pod znakiem zapytania. Decyduje się pomóc pewnej brunetce z ciętym językiem wzbudzić zazdrość w innym chłopaku, bo w zamian za to może zabezpieczyć swoją pozycję w drużynie. Ale jeden nieoczekiwany pocałunek rozpala żar dwojga ciał i Garrett szybko uświadamia sobie, że udawanie nie wchodzi w grę. Musi teraz przekonać Hannah, że mężczyzna o którym marzy, wygląda dokładnie tak jak on…

Recenzja:

"Czasami ludzie przenikają do ciebie i nagle nie wiesz, jak kiedyś żyłeś bez nich."


Wow - tak mogę w jednym słownie streścić wszelkie wrażenia, jakie targały mną podczas czytania książki i po przeczytaniu jej. Przeważnie wątki romantyczne, szczególnie w pozycjach, które kręcą się tylko wokół głównego motywu miłości, są schematowe i oklepane. W tej pozycji było natomiast wiele udoskonaleń, a wszystko to obleczone w tak niesamowite słowa i styl autorki, że nic, tylko "must read"!

Hannah Wells nie ma łatwego życia. Nigdy nie miała. To, co spotkało ją, jako młodą dziewczynę, ciągnęło się za nią przez wiele lat, a Hannah nauczyła się, jak żyć w kokonie względnego bezpieczeństwa i praktycznie z niego nie wychodzić. Można powiedzieć, że ładna, inteligentna, szczera osoba, z naprawdę fajnym podejściem do świata, unikała swojego życia. Do czasu. W końcu - jak to w takich książkach bywa, znalazła się na studiach i rozpoczęła swego rodzaju polowanie na chłopaka, który jej się podoba. Niestety jedyną bronią, jaka została tu użyta, to była tylko strzała Amora, więc fani kryminałów i krwawych opisów tym razem muszą obejść się smakiem!

"Tylko przez dobre życie i bycie szczęśliwym pokonujemy gówno z naszej przeszłości."

Garrett Graham jest naprawdę niesamowitą postacią. Bardzo się cieszę, że autorka stworzyła go w taki, a nie inny sposób. Przede wszystkim sportowiec, skupiony głównie na swojej hokejowej karierze, do której od młodych lat wręcz zmuszał go jego ojciec. Oczywiście z jego sławą wiąże się to, że ma on dużo fanek - bardzo chętnych, aby poznać go bliżej. Kiedy okazuje się, że musi poprawić ocenę z jednego przedmiotu, aby w ogóle mógł grać, postanawia za wszelką cenę przekonać Hannah do tego, aby pomogła mu w nauce: w końcu dziewczyna uzyskała najlepszą notę z tego przedmiotu! 

Chociaż początkowo Hannah nie chce zgodzić się na żaden układ, to w momencie, gdy Garrett proponuje jej pomoc w podrywie jednego z jego znajomych, dziewczyna godzi się na warunki. Nikt nie przypuszcza jednak, że sytuacja rozwinie się w taki sposób! Przede wszystkim jednak widzimy dokładnie, jakie zmiany wewnętrzne zachodzą w postaciach oraz jesteśmy świadkami tego, jak łatwo przekroczyć granicę...

"Taa, Hannah jest zajebista. Jest także piękna, mądra i zabawna.

I nie jest popsuta."


Jeśli chodzi o wykreowanie pozostałych bohaterów, to również muszę powiedzieć, że są oni dopracowani w najmniejszym szczególe. Odczuwałam ich bardzo realistycznie, jakbym wręcz mogła poznać ich w swoim prawdziwym życiu i się z nimi zaprzyjaźnić. Dosłownie da się wyczuć, że autorka żyje światem, który sama zrobiła - to największy komplement, jaki mogę dać jakiemukolwiek twórcy. W końcu jeśli autor nie potrafi się wczuć w to, co pisze, to jak ma to zrobić czytelnik?

Przyznam się szczerze, że dosłownie zakochałam się w tej pozycji. Autorka używa naprawdę prostych słów, tworząc z nich niesamowite zdania. Większość osób, które wypowiadają się o tej książce, mówią o niej w samych superlatywach. Jestem jedną z nich, definitywnie. Elle Kennedy jest naprawdę utalentowaną osobą i mam zamiar zapoznać się z każdym jej przyszłym dziełem - albo raczej: dosłownie mam zamiar pożreć każdą jej książkę wzrokiem! Wiem, że napisała ona już trzy kolejne tomy (każdy o innym współlokatorze Garretta) i już wiem, że pewnie je pokocham! 

Muszę też napisać, że od czasu do czasu wydawało mi się, że scen seksualnych jest odrobinkę za dużo, ale cieszyłam się również, że nie zaczęły się one po kilkunastu pierwszych stronach. Natomiast końcówka mnie totalnie zabiła - miałam ochotę zaprotestować, że nie zgadzam się, aby koniec nastał tak szybko! Mam nadzieję, że rozwinięcie historii Hannah i Garretta poznamy w kolejnych tomach, ponieważ czuję straszny niedosyt! 

Okładka polska jest znacznie lepsza od zagranicznej. Przede wszystkim nie jest taka schematowa, jak w każdych romansach! Dodatkowo budzi pewną nutkę tajemniczości i rozbudza romantyczną naturę czytelników. Mam nadzieję, że jeśli wydawnictwo zdecyduje się na wydanie kolejnych tomów (musi!), to utrzyma je w podobnej konwencji, bo jest naprawdę niesamowita.

Jestem wręcz w 100% przekonana, że wy również możecie zakochać się w "Układzie"! Jeśli macie więc trochę czasu, to naprawdę polecam spędzenie go z twórczością Elle Kennedy. Nie będziecie żałować, a wręcz przeciwnie - będziecie zachwyceni tak samo, jak ja. Jak mówiłam: przeważnie takie książki wydają mi się całkiem przeciętne, ta jednak jest wyjątkową perełką, przebojem numer jeden, którego przez długi czas nie będę w stanie zapomnieć!

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Zysk i S-ka

12 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobała. Dość schematyczna, ale bardzo przyjemna w odbiorze :)

    withcoffeeandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam około miesiąca temu i mi ta książka baaardzo się podobała. Rewelacja, a warto zaznaczyć, że ja erotyków nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już dawno zakochałam się w tej książce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już niedługo będzie u mnie <3 Nie mogę się doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka czeka już u mnie na półce i nie mogę się doczekać, aż po nią sięgnę! Mam względem niej duże oczekiwania, bo naprawdę wiele osób ją poleca :)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji przeczytać tej książki, ale słyszałam o niej tyle dobrego, że muszę ją mieć :) Co prawda rzadko kiedy czytam typowe romanse to jednak wydaje mi się, że taka książka może się przydać na odstresowanie... (czy może raczej nie?)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też z pewnością się zakocham. Dużo mi nie potrzeba, trochę emocji, miłości i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka juz do mnie ,,idzie" niebawem i ja będę mogła się zakochać w tej historii! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż, jakoś do mnie nie przemawia ta książka... Nie lubię erotyków, zwykle się nudzę albo śmieję do rozpuku. :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem zaskoczona tym, że książka ma tyle pozytywnych recenzji (tu w komentarzach + Twoja), bo wcześniej w ogóle nie zwróciłam na nią uwagi. Za romansami nie przepadam, ale zdarzy mi się przeczytać coś tego typu od czasu do czasu. Co mnie przekonuje? Dopracowani bohaterowie - tego mi ostatnio brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro tak polecasz, to muszę koniecznie po nią sięgnąć, tym bardziej, że słyszałam również dużo innych, pozytywnych opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na układ trafiłam w kwietniu tego roku. Dzisiaj myślę, że o ile będzie mi dane skończę pierwszą książkę spin offa. Ta seria jest najlepsza!

    OdpowiedzUsuń