niedziela, 14 lutego 2016

Konkurs #14


1. Organizatorem konkursu są recenzentki Naszego Książkowiru, a sponsorem jest Wydawnictwo Papierowy Motyl.
2. Niniejszy konkurs trwa od 14.02.2016 do 15.02.2016 br. do północy. Zgłoszenia, które zostaną nadesłane po wyznaczonym terminie, nie będą brane pod uwagę.
3. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 7 dni po zakończeniu konkursu. 
4. Zasady udziału:
a) Każdy komentarz musi zawierać: chęć zgłoszenia, nick pod jakim obserwuje bloga oraz e-mail, a także odpowiedź na zadanie konkursowe.
b) Zwycięzcy zostaną wybrani przez recenzentki.
c) Po wyłonieniu zwycięzcy, czekamy 2 dni na adres kontaktowy, który proszę wysłać na e-mail: nasz.ksiazkowir@onet.pl. Jeśli zwycięzca nie odezwie się w ustalonym terminie nagroda przepada na rzecz innej osoby. 
d) Każdy uczestnik powinien mieszkać na terenie Polski - jednocześnie jest to zgoda na przetwarzanie danych osobowych w celu wysyłki książek. 
e) W konkursie mogą brać udział osoby, które posiadają bloga oraz osoby, które bloga nie posiadają, jednak w zgłoszeniach anonimowych bardzo proszę o podanie imienia i nazwiska.
f) Proszę o dodanie banerka konkursowego podanego powyżej na swojego bloga/fanpage'a - nie jest to jednak wymóg konieczny! :)
g) Będzie nam miło, jeśli dodacie nas do obserwowanych, G+, polubicie fanpage Nasz Książkowir na Facebooku, naszego Twittera, Snapa: bookshelfie oraz na innych portalach społecznościowych (zakładka na blogu po prawej stronie)
h) Mamy miesiąc czasu na wysyłkę nagród - część wysyłają bowiem sponsorzy. Jeśli po tym czasie nagroda nie dojdzie, prosimy o pilny kontakt. 
i) Zastrzegamy sobie prawo do zmiany regulaminu.


Zadanie konkursowe:

Czy jednocześnie można kogoś kochać i nienawidzić? Dlaczego?

31 komentarzy:

  1. Zgłaszam się!
    Obserwuję jako paulina balcerzak
    email: paulina0942@o2.pl

    Moim zdaniem tak. Sama teraz mam takie uczucia do chłopaka. Kocham go za jego humor, podejście, nawet za wygląd, do tego mamy wiele wspólnego. Za to nienawidzę za to, że igra z moimi uczuciami, bo niby zachowujemy się jak para oficjalnie nią nie jesteśmy, a on nie traktuje mnie poważnie i cały czas zarywa do innych dziewczyn. Jest to przykre ale prawdziwe. I dlatego jednocześnie go kocham i nienawidzę. Więc podejrzewam, że niektóre dziewczyny mają tak samo, więc możliwe są te dwa uczucia skrajne, ale towarzyszące razem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Caityrina, zgłaszam gotowość! ;)
    Caityrina@op.pl

    Odi et amo - miłość i nienawiść od zawsze są nierozłączne. Nawet w miłości...

    OdpowiedzUsuń
  3. Zglaszam sie , obserwuje jako Alex, na fb Janicka Aleksandra, a.janicka993@gmail.com

    Oj można można... Ja na przykład kocham mojego piesia za to że jest słodki , duzy, puchaty, szczesliwy, grzeczny , kocha mnie, lubi moja kuchnie, i przytula sie zawsze gdy placze.
    Ale nienawidze go za wszedzie obecna siersc bo on linieje ZAWSZE , zjada tylko i wylacznie moje rzeczy, i potrafi za kotem przeciagnac mnie za soba na smyczy przez dwa zywoploty i asfalt. Tak do krwi. Nienawidze go kiedy przychodzi do mnie tylko po to by belnąć mi prosto w twarz i uciec, albo puścić przy mnie bąka i pobiec bestrosko do pana. Ale kocham go za jego wdziecznosc do nas, za to ze moge sie nim opiekowac, przytulac go i calowac zawsze, i nigdy mu nadmiar milosci nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgłaszam się
    Obserwuję jako Paulina Stachyra
    paulina.st91@gmail.com

    Oczywiście, nie są to przecież, wbrew pozorom, przeciwstawne uczucia. Oba gorące, oba płomienne i oba jak najbardziej prawdziwe. Załóżmy, że kochamy kogoś całym sercem, z różnych powodów. Ciężko jest przecież podać konkretną przyczynę, która jest źródłem owej miłości. Ale załóżmy też, że osoba, którą darzymy takim uczuciem, zrani nas. I to bardzo. Czy przestajemy ją automatycznie kochać? Nie, tak się chyba nie da. A jeśli się da, niech ktoś mi, proszę, da na to przepis... Kontynuując - nie przestajemy kochać, ale żal, rozczarowanie i smutek mogą zaczepić w nas nowe uczucie - nienawiść. I taka oto kochamy i nienawidzimy kogoś w jednym czasie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Joanna Zieleniecka
    Biorę udział w konkursie.
    Obserwuję jako Joanna Zieleniecka.
    Mój mail : asia_261@interia.pl

    Podobno od milosci do nienawisci jeden krok.. I sie z tym zgadzam, mimo ze kogos kochamy z calego serca ten ktos moze takze doprowadzac nas do szewskiej pasji, wtedy mozemy go nienawidziec (oczywiscie przez jakis czas ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgłaszam się i biorę udział. :)
    Obserwuję jako Monika Sz.
    FB: Monika Szuryga
    mail: fajnarodzinkaa@wp.pl

    Odp.:

    Oj, można. :) Istnieje wiele związków, w których miłość z czasem przeradza się w nienawiść, albo związek trwa równolegle z uczuciem miłości i nienawiść. Czasem kochamy za to co było, co nas łączyło, za to co miłość nam dała, a jednocześnie potrafimy nienawidzić za to, co jest dziś, za czyny i słowa, które nas ranią.

    OdpowiedzUsuń
  7. zgłaszam się!
    Obserwuje jako Paulina O
    Na instagramie jako Paulina_Possi.
    e-mail;paulinka.o@op.pl

    Według mnie miłość i nienawiść są uczuciami skrajnymi. Często spotkamy się jednak i obok siebie istnieją. Jak to często się mówi od miłości do nienawiści jeden krok. Zgadzam się z tym określeniem. Często jest tak,że kogoś bardzo lubimy, kochamy skrycie, on o tym nie wie i może źle interpretować nasze uczucia, kroki i nas nienawidzić. Może być też tak,że uczucie się skończy, czar pryśnie potrafi się pojawić uczycie nienawiści. Wydaje mi się więc,że one istnieją i figurują blisko siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. nvm44@o2.pl
    Ewa Fiłoc
    Oczywiście, że tak. Jeśli kocha się prawdziwą, czystą miłością można zrobić wiele dla drugiej osoby nie patrząc na konsekwencje. Szkoda tylko, jeżeli druga połówka nie potrafi tego docenić tylko bawi się nami jak szmacianą lalką. Wtedy pomału zaczynamy nienawidzić, patrząc przez pryzmat tego jak wiele wysiłku podjęliśmy i i ile poświęciliśmy. Miłości nie da się wymazać z pamięci i te dwa uczucia są do siebie tak podobne, że często przeplatają się w życiu.

    OdpowiedzUsuń
  9. zgłaszam się!
    obserwuję jako : kozung
    mail: a.b.slawinska@wp.pl

    Jak dla mnie oba uczucia nie idą w parze.Każde to osobna bajka. Dlaczego? Żeby kochać, musimy przebaczyć temu, kogo nienawidzimy. Dopiero po usunięciu nienawiści ze swojego serca, możemy pokochać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgłaszam się!
    Obserwuję jako: Desari
    Facebook: Martyna P.
    email: desarrii@gmail.com
    Banner tutaj: czas-dla-ksiazek.blogspot.com

    Odpowiedź: Według mnie nie. Jeżeli ktoś mówi, że kogoś kocha i jednocześnie nienawidzi, to już dawno przestał kochać tą osobę. Owszem mówi się, że od nienawiści do miłości jeden krok, ale gdy pojawia się miłość, znika nienawiść. Możemy nie lubić pewnych cech w swoim partnerze czy partnerce, ale to nie jest nienawiść. Uczucia te są sprzeczne. Gdy pojawia się jedno nie może istnieć drugie. Tak więc albo kogoś kochamy, albo nienawidzimy. Te uczucia nie mogę występować w parze.

    OdpowiedzUsuń
  11. Biorę udział w konkursie.
    fb-Magdalena Szymańska
    Obserwuję jako madzia
    Mój mail : mmmadziasz@wp.pl

    Można, gdy druga osoba zdradzi, a ty mocno ją kochasz, ufasz jej. Czujesz ogromny żal, nie możesz patrzeć na tą osobę, a mimo to nie potrafisz przestać kochać z dnia na dzień.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj można :) Można kochać kogoś za to kim jest, za jego wygląd fizyczny, ale można go także nienawidzić za to jakie ma zwyczaje i obyczaje, np zwykłe niesprzątanie skarpet :)
    biorę udział. obserwuje jako Klaudia Płatek klaudia658@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgłaszam się
    Obserwuję jako Chodząca Parodia
    E-mail: give.me.therapy107@gmail.com

    Moim zdaniem można kogoś jednocześnie kochać i nienawidzić. Katullus powiedział "Odi et amo", czyli "Nienawidzę i kocham". Jedno nie wyklucza drugiego. Te dwa pojęcia biegną równolegle, ale czasem się krzyżują. Często słyszy się przypadki, że najwięksi wrogowie tak naprawdę pałali do siebie miłością.
    Ale można też odwrócić tę tezę. Można nienawidzić kogoś za to, że się go kocha. Przecież to właśnie miłość zmienia nas diametralnie. "Kochać to niszczyć, a być kochanym, to zostać zniszczonym"- jak powiedziała Cassandra Clare. Miłość może niszczyć i my zaczynamy nienawidzić przez to, że miłość nas i innych zniszczyła.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgłaszam się
    Lubię i obserwuję jako Paulina Łakoma
    antoniak24@wp.pl

    Kochanie jest całkowitym zaprzeczeniem nienawiści. Nie można kogoś kochać i znienawidzić. Jeśli ma się takie wrażenie to znaczy, że się uczucie miłości jakim darzymy drugą osobę nie jest wystarczająco silne.

    OdpowiedzUsuń
  15. Biorę udział :)
    obserwuję jako: Sgiach
    e-mail: sgiach.miedzyksiazkami@gmail.com

    Odpowiedź:

    Moim zdaniem nie można. Albo się kogoś kocha albo nienawidzi. Mimo, że te uczucia dzieli cienka granica to jednak są sobie całkiem przeciwne. Miłość jest silnym uczuciem, nienawiść również. Obydwie się równoważą, czasami zmienią się miejscami. Nienawiść ustąpi miejsca miłości lub na odwrót. Ale nigdy nie idą ze sobą w parze. Mówi się, że te obydwa uczucia bywają toksyczne - może to i prawda a może i nie. Ale mimo "podobieństw" nie wyobrażam sobie aby ktoś powiedział "Kocham go/ją i jednocześnie nienawidzę". Nienawiść jest zła a miłość zazwyczaj dobra. To tak samo jak z ogniem i wodą, Yin i Yang. To wszystko się równoważy ale nie łączy. Bo czy bez światła byłaby ciemność lub dobro bez zła? Czy wszystko może być albo czarne albo białe? Nie. Nie można powiedzieć, że jest jasno a jednocześnie ciemno, nie można powiedzieć, że coś jest jednocześnie smaczne i okropne. Tak samo nie można kogoś kochać i nienawidzić jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zgłaszam się :)
    Obserwuje jako kasia tkasia, e-mail kasiolek09@wp.pl.
    Szczerze to ciężko odpowiedzieć nie miałam nigdy tak mieszanego uczucia miłość zarazem nienawiść.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak. Kochałam i nienawidziłam przez wiele lat.. Tego jedynego, pierwszego, który odszedł bez walki, poddał się, przegrał z moją ówczesną ideologią.. Czasem myślę, że nadal kocham i nienawidzę mimo ułożonego życia :-(

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak. Kochałam i nienawidziłam przez wiele lat.. Tego jedynego, pierwszego, który odszedł bez walki, poddał się, przegrał z moją ówczesną ideologią.. Czasem myślę, że nadal kocham i nienawidzę mimo ułożonego życia :-(

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgłaszam się!
    Obserwuję jako: Kasia Leja
    E-mail: kasiaa.leja@interia.pl

    Oczywiście, że można. Uważam, że taka miłość jest niszczycielska, bo nie pozwala nam w pełni rozwinąć skrzydeł. Może nam nie odpowiadać styl drugiej połowy, jej charakter, jej sposób bycia, ale kochając staramy się przymykać na takie sprawy oko. A jeśli już, to nienawidzimy tylko przez moment, przez krótką chwilę. Kiedy negatywne emocje już opadną, czas podnieść się z upadku, dać się ponieść prawdziwej miłości, która jest silniejsza od nienawiści.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgłaszam się :)
    Obserwuję bloga jako Monika Nyks :)
    E-mail: monika_jurga@wp.pl
    Facebook: Monika Jurga

    Miłość i nienawiść dzieli bardzo cienka granica. Osoba które się darzą się miłością, potrafią sprawić sobie wielki ból. Mimo najszczerszych chęci, są momenty kiedy dwie osoby się nienawidzą. Wystarczy słowo, kłamstwo, nawet gest. Jesteśmy jedynie ludźmi, popełniamy błędy, jednak mimo tego, nic nie przekreśli prawdziwej miłości.
    Tak więc odczuwanie jednoczenie miłości i nienawiści, wedłóg mnie jest możliwe.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zgłaszam się :)
    Obserwuję bloga jako Beata Lewandowska
    E-mail: adhd9@wp.pl
    Facebook: Beata Wisienka Lewandowska
    Można kochać i nienawidzić są to nieodjęte w człowieku instynkty najpierw kochamy a potem nienawidzimy

    OdpowiedzUsuń
  22. Zgłaszam się!
    Obserwuję bloga,fanpejdża jako Agata Polte
    E-mail agata.polte@wp.pl
    Uważam, że można jednocześnie kochać i nienawidzić. Podobno istnieje bardzo cienka linia między tymi dwoma uczuciami, o czym ludzie często się przekonują, zwłaszcza jeśli druga połówka ich zrani. Miłość i nienawiść od zawsze (niestety) idą ze sobą w parze ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Zgłaszam się
    Obserwuję jako Klaudia Bujak
    klazia2511@gmail.com

    Oczywiście że można.Niestety znam takich przypadków z mojego otoczenia oraz własnego przykładu.Można kogoś kochać tak mocno że aż znienawidzić.Czasami osoba którą kochamy krzywdzi nas nienawidzimy ją za to ale i tak ją mocno kochamy.Próbujemy ją tak bardzo znienawidzić lecz nadal kochamy i nie wiemy wkońcu co robić.Które wybrać?Im bardziej szukamy rzeczy przez które nienawidzimy,kochamy mocniej albo po prostu nie możemy dopuścić tego że chcemy znienawidzić do końca i przestać kochać. Oczywiście nienawidzimy w chwilach słabości gdy się np. kłócimy lecz kochamy .

    OdpowiedzUsuń
  24. Zgłaszam się :)
    Obserwuję bloga jako Patrycja Zygmunt
    E-mail: zygus5@onet.eu
    Można, dlatego że na początku kogoś kochamy, a gdy osoba ta nas zrani nienawidzimy ją za to że nas skrzywdziła. Mimo ogromnego bólu jaki zadała nam ta osoba nadal ją kochamy i jednocześnie nienawidzimy za to, że zaufaliśmy jej a ona to wykorzystała.

    OdpowiedzUsuń
  25. Zgłaszam się!
    Obserwuję jako: Grażyna Wróbel
    e-mail: wrobel.g89@gmail.com

    Można kochać, można nienawidzić, ale czy jednocześnie? Osobiście nie doświadczyłam czegoś takiego. Jednak zastanawiając się nad tym pytaniem, doszłam do wniosku, że można kogoś nienawidzić, ale już po zakończonej miłości, a nie w jej trackie, bo jaki sens miałby taki związek? Mówią, że od miłości do nienawiści jeden krok, tak to racja, ale nie są to uczucia, które mogą trwać w jednym momencie miłości. Albo się kogoś kocha, albo nienawidzi.

    OdpowiedzUsuń
  26. zgłaszam się!
    Obserwuję jako Maria De
    E-mail: mariaxdex@gmail.com
    odpowiedź: Myślę, że nie można kochać i nienawidzić kogoś jednocześnie, ale poszczególne cechy człowieka już tak. Na przykład jedna cecha charakteru może nam się podobać, a inna cecha już nie. Więc są to tylko
    wybiórcze elementy w całokształcie człowieka, które kochamy lub nienawidzimy. Według mnie są to tak sprzeczne uczucia, że nie jest możliwe abyśmy je odczuwali jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zgłaszam się
    Obserwuję jako: Patrycja Sudoł
    E-mail: powerless251298@wp.pl
    Baner: https://plus.google.com/116464160670968465442/posts/KPaF4GZcoHw

    Owszem można kogoś kochać i jednocześnie go nienawidzić. Czasami zdarza się tak, że bardzo kogoś kochamy, lecz osoba ta nie odwzajemnia naszych uczuć i wtedy świadomie lub nie, rani nas. Wtedy zaczynamy nienawidzić tą osobę, lecz nadal nie przestajemy jej kochać... A przynajmniej nie od razu...

    OdpowiedzUsuń
  28. Biorę udział.
    Obserwuje jako mejaczek
    e-mail: katarzyna_gnacikowska@o2.pl

    Zdecydowanie! Mój związek jest idealnym przykładem takiego połączenia. Dlaczego tak jest? Oba uczucia są bardzo silne i przylegające do duszy jak ciepła płachta. Miłość wychodzi codziennie kiedy jest idylla. Nienawiść kiedy partner jak zawsze wie lepiej i nie chce słuchać dobrych rad :P Bezsilność wobec ukochanej osoby wywołuje przekształcenie miłości w nienawiść. Jest to wtedy, kiedy tak kogoś kochasz, że aż masz ochotę mu urwać głowę :D

    OdpowiedzUsuń
  29. zgłaszam się
    obserwuję jako: gosia.h-m
    mail: gosia.h-m@o2.pl

    niestety tak. czasami miłość jest na tyle sina, że przesłania nam wszystko inne i chociaż mamy świadomość, ze druga połówka jest zła i nas rani nadal kochamy.

    OdpowiedzUsuń
  30. zgłaszam się!
    obserwuję jako Maria Kasperczak
    e-mail kasperczak.m@wp.pl

    cienka granica między miłością a nienawiścią. Czy mogą trwać jednocześnie? Nienawiść przeczy miłości. Jeśli jednak ktoś nas zrani, podepcze nasze uczucia, zabawi się nimi to w mgnieniu oka miłość może przekuć się w nienawiść. Siła nienawisci zależy od siły zranionego uczucia

    OdpowiedzUsuń
  31. Zgłaszam się !
    Obserwuje jako Agnieszka Nojszewska
    Mail: agnieszka.nojszewska1@gmail.com

    Czasem tak sie zdarza, dlatego że oba te uczucia są bardzo silnie nacechowane,łatwo przejść z miłości do nienawiści i na odwrót. To jak dwa bieguny.Czasem bardzo mocno kochając ktoś może nas skrzywdzić do tego stopnia że z dnia na dzień zaczynamy go darzyć uczuciem o wręcz przeciwnym nacechowaniu emocjonalnym.

    OdpowiedzUsuń