piątek, 26 lutego 2016

Greg Jenner - "Milion lat w jeden dzień"

Autor: Greg Jenner
Tytuł: Milion lat w jeden dzień
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 392
Ocena: 9/10

Opis:

Każdego dnia, od chwili, gdy zadzwoni budzik, po przykrycie się kołdrą na dobranoc, bierzemy udział w rytuałach, które trwają od milionów lat. Skupiająca się na codziennych czynnościach książka Milion lat w jeden dzień odkrywa fascynującą historię zwyczajów, które bierzemy dziś za pewnik. Greg Jenner zabiera nas na radosną przejażdżkę po dziejach ludzkości, badając stopniową - i często nieoczekiwaną - ewolucję naszych nawyków.
Nie jest to historia wojen, polityki ani doniosłych wydarzeń: Greg zagląda do rzymskich śmietników, egipskich mumii i wiktoriańskich ścieków, wyciągając niezwykłe, zaskakujące, a czasem wręcz niedorzeczne ciekawostki o naszej przeszłości.
Przedstawiona tu opowieść obejmuje cały świat i miliony lat ludzkiej ewolucji - i dotyczy wszystkich drobnostek, które od zawsze nas ciekawiły, oraz wielu innych, którym zwykle nie poświęca się ani jednej myśli. To historia naszego życia, sięgająca milion lat wstecz.


Recenzja:

Tematy dotyczące przeszłości są niezwykle uniwersalne i plastyczne. Od wieków interesujemy się naszymi przodkami, czerpiemy z tradycji i dawnych nauk, a wielu wynalazków odkrytych lata temu używamy do dziś. Nie znamy jednak (przynajmniej w większości przypadków) historii naszych zwyczajów i przedmiotów codziennego użytku. Greg Jenner w książce Milion lat w jeden dzień udowadnia, że dzieje tych prostych i zwyczajnych obiektów są równie fascynujące jak burzliwe losy francuskich monarchów.

Milion lat w jeden dzień to przede wszystkim książka popularnonaukowa, jednak odebrałam ją jak przyjemną opowieść o historii. Greg Jenner pełni tu rolę swego rodzaju gawędziarza, bardzo sympatycznego i przezabawnego. Autor przedstawia dzieje zwyczajów i wynalazków w przystępny dla każdego sposób, przywołuje wiele przykładów ze swojego i bliskich życia codziennego oraz przyprawia wszystko komicznymi wtrąceniami. Nie można oczywiście zapomnieć tutaj o walorach historycznych i naukowych jego wywodów, bo te bez wątpienia są ogromne, jednak mnie uwiódł przede wszystkim błyskotliwymi spostrzeżeniami i ciekawym sposobem przekazywania wiedzy. 
Przeraźliwy jazgot budzika wyrywa nas z głębokiego snu. Unosimy głowę z ciepłej i cokolwiek zaślinionej poduszki i z wysiłkiem otwieramy zaropiałe oczy. Zezujemy na zegarek z rozpaczliwą nadzieją, że jednak się zepsuł i mamy przed sobą jeszcze przynajmniej dwie godziny drzemki. Niestety, rzut oka na lezący obok telefon upewnia nas, że rzeczywiście pora się zwlec.
Dlaczego cyfra na zegarku tak bardzo się liczy? Dlaczego w takich chwilach nie uznajemy, że będziemy spać, aż się wyśpimy? Otóż dlatego że czas jest architektem ustalającym rytm naszego życia - lekceważenie go prowadzi do chaosu.

Książka podzielona jest na wiele rozdziałów, a każdy z nich zaczyna się od... godziny. Na przykład rozdział pierwszy to 9.30 PORA WSTAĆ, a drugi to 9.45 SPACER W USTRONNE MIEJSCE. Po ich tytułach nie trudno domyślić się, że nawiązują one do czynności i przedmiotów dnia codziennego, które wykonujemy lub po które sięgamy raczej regularnie. Pierwszy z nich dotyczy przede wszystkim czasu - zegarów, ustalania godzin i momentu, w którym się zaczyna a kończy dzień. Muszę przyznać, że przy tym rozdziale musiałam nieco wytężyć umysł, ponieważ szło się pogubić w rozumowaniu naszych przodków! Na szczęście kolejne rozdziały okazały się dużo łatwiejsze do przyswojenia, choć tematy poruszane w nich były równie fascynujące. Dowiedziałam się z nich wiele o pierwszych toaletach, higienie w przeszłości, żywności, modzie, łóżkach... Nawet nie wyobrażacie sobie, jak fascynująca może być historia dzisiejszych zwyczajności! 

Jednakże Milion lat w jeden dzień nie jest jedynie historią życia codziennego. To opowieść o setkach pokoleń naszych przodków, od których wbrew pozorom wiele się nie różnimy. Greg Jenner z humorem ukazuje ich dziwactwa oraz dzielące nas różnice, jednak w swoich wywodach pozostaje bezstronny, a jego komentarze nie są prześmiewcze względem przeszłości. Najlepiej tę myśl oddają dwa zdania kończące przedmowę autora:

W zasadzie jest to książka o mnie i o was. Jej akcja jednak dzieje się głównie w przeszłości. 

Milion lat w jeden dzień polecam osobom dociekliwym i ciekawskim, które pragną poznać dzieje przeszłości w dość nietypowy sposób. Jest to doprawdy interesująca pozycja, która nie tylko uczy, ale i bawi. Dawno nie miałam do czynienia z lekturą, która poza rozrywką niesie taki ogrom wiedzy! 

Tę książkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Naukowemu PWN. :) 

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam pozycje po części naukowe, we części z pomysłem i humorem, jestem zaintrygowana :D Chcę poznać! :D

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś przegapiłam tę pozycję, a brzmi niesamowicie! Postaram się po nią sięgnąć :)
    miedzysklejonymikartkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wcześniej mnie zaintrygowała, a teraz to muszę ją przeczytać :) Mimo, że na co dzień nie czytam takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazwyczaj nie sięgam po tego typu książki, jednak ta mnie zaintrygowała :) Kiedy o niej pierwszy raz usłyszałem, pomyślałem tylko "muszę to przeczytać!" Mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się tego dokonać, bo zapowiada się naprawdę dobra lektura ;D
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę musiał przeczytać tą książkę gdzieś koło polowy sierpnia na pewno.

    OdpowiedzUsuń