piątek, 22 stycznia 2016

Kat Falls - "Nieludzie"


Autor: Kat Falls
Tytuł: Nieludzie
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal
Data wydania: 2015
Ilość stron: 364
Ocena: 7/10

Opis:

W wyniku katastrofy biologicznej tereny na wschód od Mississippi zostały opuszczone. Feral Zone to miejsce zainfekowane przez wirus, który zamienił miliony ludzi w krwiożercze bestie. Przebywanie na tym terenie jest śmiertelnie niebezpieczne. Lane McEvoy nie potrafi sobie wyobrazić, po co w ogóle ktoś miałby próbować się tam dostać, skoro życie na zachodzie kraju jest bezpieczne i wygodne, dokładnie takie, jak Lane lubi. Jednak niespodziewanie dziewczyna dowiaduje się, że bliska jej osoba przekroczyła mur odgradzający skażony teren i znalazła się w Feral Zone. Lane wyrusza na wschód, zupełnie nieprzygotowana na to, co znajdzie w ruinach cywilizacji…


Recenzja:

Uwielbiam takie książki - całkiem inna wizja świata, chociaż mimo wszystko zmieniają się tylko odkrycia naukowców. Swego rodzaju dystopia, która jest jedną z możliwości rozwoju naszego świata... Nic więc dziwnego, że sięgnęłam po tę powieść. Od dawna miałam ją w swoich planach czytelniczych. W końcu udało mi się zapoznać z jej treścią. 

Główną bohaterką tej książki jest Delaney "Lane" McEvoy, która mieszka w mieście, gdzie nie może zarazić się śmiertelnym wirusem, który teraz, po wielu latach od katastrofy biologicznej, mutuje w taki sposób, że zamienia ludzi w zwierzęta - pozbawione jakichkolwiek zasad i granic moralnych. Prawdziwe zwierzęta, które kierują się tylko instynktem i zabijają, szczególnie osoby, które kochają, myląc miłość ze swego rodzaju głodem. 

"- Aresztować cię? - przerwał i podszedł bliżej z opuszczoną bronią. - Lane, przyjechałem ci pomóc.

- Przestań się zgrywać na szlachetnego wybawcę - wtrącił Rafe z tyłu jeepa. - Przyjechałeś tutaj, bo ona jest ładna."



Lane nie zna tego świata. Przez siedemnaście lat nie zdawała sobie nawet sprawy, że jej ojciec praktycznie cały czas przekracza mur i znajduje się w zainfekowanej strefie, chociaż jest to karane śmiercią, jeśli by go na tym przyłapali. Pewnego razu tak się dzieje - Lane, chcąc uratować ojca od egzekucji, musi udać się na wschód, w ruiny cywilizacji, całkowicie nieprzygotowana na to, co tam odnajdzie. Robi to zarówno w poszukiwaniu ojca, jak i w celu wypełnienia odpowiedniej misji, która oczyści go z zarzutów.

Można powiedzieć, że Lane, grzeczna dziewczynka, bardzo odpowiedzialna i pomocna, nie jest typem osoby, która umiałaby walczyć, czy radzić sobie na dzikich terenach. Na szczęście jednak autorka szybko wprowadza dla niej pomoc - zarówno strażnika bramy, która oddziela teren zarażony od miasta - Eversona, który jak dla mnie był trochę zbyt sztywny, poukładany i praktycznie zawsze stosował się do reguł oraz Rafe - myśliwego, który żył na zakażonych terenach i zabijał osoby, u których w pełni wykształcił się wirus. Jak dla mnie Rafe to taki Jace z "Darów Anioła" - sarkastyczny, pełen uroku, od czasu do czasu żartobliwy i opiekuńczy, po prostu chłopak ideał. 

"- Ludzie kłamią."

To prowadzi nas oczywiście do wątku trójkąta miłosnego, który jest tylko jednym z motywów, jakie pojawiają się w tej książce i przez większość czasu nie jest on aż tak istotny, chociaż zapewne w dalszych częściach tej serii będzie odgrywał znacznie większą rolę - w końcu Lane będzie musiała wybrać, z kim chce być i gdzie chciałaby mieszkać. Osobiście mam już swój typ, zazwyczaj one się sprawdzają, nie będę Wam jednak niczego sugerować. W końcu zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że będę się mylić. 

Powieść ta idealnie pokazuje, jak wiele powinno oznaczać ludzkie życie, jak kruche i ulotne ono jest. Ukazuje również to, że czasem w opowiadanych przed snem historiach znajduje się o wiele więcej prawdy, niż w naszym codziennym życiu. Chociaż pewnie brzmi to głupio, ale zarówno Lane, jak i Rafe dowiedzieli się, co znaczy potęga takich opowieści. 

"- Bez trudu będzie można ich rozdzielić.

- Mylisz się.

- W tydzień o niej zapomnisz.

- W życiu. Kocham ją, odkąd skończyłem dziesięć lat, na długo, zanim ją spotkałem.

- Nie można kochać kogoś, kogo się nie zna.

- Znałem ją. Dzięki opowieściom. Jej ojciec lubi mówić o córce, bo jest z niej dumny. (...) Chłonąłem każde słowo. Bo skoro gdzieś tam żyła dziewczynka, która codziennie wychodziła, żeby ocalić jakieś bezdomne zwierzę, to wiedziałem, że pewnego dnia znajdzie i mnie. I tak się stało."


Jeżeli chodzi o styl autorki, jest on na tyle dopracowany, że w większości nie mam do niego żadnych zarzutów. Książkę czyta się całkiem szybko, wczuwając się w emocje bohaterów na tyle, że wręcz każdą akcję przeżywamy razem z nimi. Osobiście mam wrażenie, że początek był trochę niedopracowany i za bardzo kiczowy, aczkolwiek szybko się to zmieniło, tak samo jak przyśpieszyło tempo akcji. Pod względem dialogów raczej nie mam zastrzeżeń - zazwyczaj są odrobinę śmieszne, co oczywiście jest plusem.

Nie mogę się doczekać kolejnej części. Autorka przerwała tę historię w takim momencie, że miałam ochotę krzyczeć i przeklinać. Dosłownie w jednym z najważniejszych momentów, w momencie kulminacyjnym, gdzie wprost nie mogłam doczekać się tego, jak się zakończy jedno wydarzenie. Na dodatek stworzyła pod koniec z Lane kogoś, kto mimo tego, że jest świadomy swoich uczuć, to tak jakby... nie do końca ich słucha, a wręcz robi coś przeciw nim. 

"- I żyli długo i szczęśliwie. - Pochyliłam się i pocałowałam go w policzek. - Spróbuję tato. Obiecuję. Ale ta opowieść jeszcze się nie skończyła. (...) To dopiero początek."

Okładka jest świetna - od razu przyciąga wzrok i niesamowicie dobrze pasuje zarówno do tej historii, jak i do gatunku, jakim jest dystopia. Wydawnictwo - a raczej grafik, czy też graficy - spisało się celująco i chyba lepiej nie mogło. Mam tylko nadzieję, że oprawa innych części będzie równie dobra. Chyba większość z nas ma takie nadzieje.

Nie mogę zrobić nic innego, jak tylko polecić tę książkę, całym swoim serduszkiem. Na pewno nie będziecie mieli poczucia, że zmarnowaliście czas na czytanie jej. Co, jak co, ale podejrzewam, że tak jak ja, będziecie z niecierpliwością wyczekiwać kolejnych tomów. Teraz nie zostało Wam nic innego, jak poszukiwanie tej książki w najbliższych księgarniach, bądź bibliotekach.

Pozycję tę dostałam od Grupy Wydawniczej Foksal 

12 komentarzy:

  1. Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale teraz mam zamiar ją przeczytać, bo uwielbiam takie dystopijne klimaty i nieprzewidywalne zakończenia!
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka jest na mojej liście "must read" od dawna, jako że jestem miłośniczką dystopii :D Na pewno kiedyś po nią sięgnę. Pozdrawiam :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię tego typu książek ale po przeczytaniu twojej recenzji chyba dodam ją na moją listę "do przeczytania" :) Zaciekawiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie miałem przyjemności jej czytać, ale widzę dużo pozytywnych opinii na jej temat, więc może czas się przełamać? :D
    Świetna recenzja! :)

    mlwdragon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ludzi jeszcze nie czytałem, może kiedyś...

    Bardzo dobra recenzja :), pięknie opisujesz zalety i wady książki. Nie śledzę na bieżąco twojego blogu, ale myślę że pora to zmienić.


    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam również do mnie do nowego konkursu i nowych recenzji:
    http://strefatrelaksu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopisuję książkę do swojej listy. Myślę, że mogłaby mi się spodobać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam, że książka jest słaba, ale teraz mam ochotę iść do Empika i ją kupić. Uwielbiam dystopie i jak tylko będę miała okazję książkę przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiele razy już słyszałam o tj książce, ale jakoś nie byłam do niej przekonana. Jednak wpisze ją na listę książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja czytałam i była super, świat wymyślony przez autorkę jest mega. Podoba mi się fabuła i bohaterowie, chociaż uważam, że trójkąty miłosne bywają słabiutkie. A tu nie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiła mnie fabuła :). Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Recenzja rewelacyjna! Skuszona twoimi słowami koniecznie będę musiała poszukać tej książki w internetowej księgarni. :)

    OdpowiedzUsuń