wtorek, 17 listopada 2015

Anne O'Brein - "Niepokorna Księżna"


Autor: Anne O'Brein
Tytuł: Niepokorna księżna
Wydawnictwo: Harper Collins Polska
Data wydania: 4 listopad 2015
Ocena: 8/10

Opis:

1372-1399, Anglia

Po śmierci męża lady Katarzyna Swynford wychowuje samotnie trójkę dzieci, a po mężu odziedziczyła jedynie zrujnowaną posiadłość. O pomoc zwraca się do Jana z Gandawy, syna króla Edwarda III. Książę proponuje, by została jego kochanką. Zauroczona nim Katarzyna szybko ulega. Ale Jan jest mężem Konstancji Kastylijskiej i zamierza ubiegać się o tron Kastylii. Anglia, uwikłana w wojnę stuletnią, potrzebuje tego sojuszu. Jan musi przedłożyć dobro kraju nad miłość. Pragnąc uniknąć skandalu, publicznie oskarża Katarzynę o to, że go uwiodła i nakazuje jej opuścić dwór. Upokorzona Katarzyna jest pewna, że na zawsze utraciła ukochanego.

Jednak uczucie, które połączyło ją z Janem, okazuje się silniejsze niż polityczne racje i konwenanse.  


Recenzja:

Szczerze powiedziawszy,nie słyszałam o tej autorce aż do tej pory. Jestem fanką powieści historycznych, ale nie mam też jakiegoś szczególnego bzika na ich punkcie. Zaczytuje się w książkach Philippy Gregory, a tu na okładce Niepokornej księżnej jest napisane, że jest to książka lepsza od książek Pani Gregory. W to wnikać nie będę, nie będę też oceniać która według mnie pisze lepiej, bo obiema jestem niezmiernie zachwycona. Książkę tę dostałam do recenzji, a zdecydowałam się na nią, ponieważ już pierwsze spojrzenie na okładkę spowodowało, że bardzo chciałam ją przeczytać. Tak też się stało i bardzo się z tego powodu cieszę.

Napisanie powieści historycznej wydaje mi się bardzo trudne. Wyszukiwanie faktów historycznych i łączenie ich w jedną całość, tak aby wszystko miało ręce i nogi a dodatkowo oddawało jeszcze klimat epoki jak dla mnie jest nieosiągalne, ale właśnie dzięki takim autorkom jak Anne O'brein mogę cieszyć się lekturą.

Anglia, XIV w. Lady Katarzyna po śmierci męża boryka się z problemami finansowymi, a dodatkowo samotnie wychowuje trójkę dzieci. Pomoc otrzymuje od Jana z Gandawy, księcia, który che, aby piękna Katarzyna została jego kochanką. Po początkowych sporach z samą sobą zgadza się i choć początkowo jest jak w bajce, to pod wpływem ambicji Jana, bajka zamienia się w koszmar.

Jestem świadoma tego, że niektórzy szerokim łukiem omijają książki historyczne, a ja zawsze będę się starała ich przekonywać, że to nie jest wcale takie złe i właśnie ta książka potwierdza moją tezę, że nawet gruba powieść historyczna, może dostarczyć wiele radości czytelnikowi. Styl autorki bardzo mi się podobał. Był lekki i przyjemny w odbiorze, a i klimat tamtych czasów został idealnie oddany. Miałam czasem wrażenie jakbym też przemierzała z Katarzyną mury wielkich zamków i jakbym bym się przeniosła w czasie.

Tak bardzo zżyłam się z Katarzyną, że czytając potrafiłam spojrzeć na świat jej oczami. Ogólnie kreacja bohaterów bardzo mi się spodobała. Oczywiście, te postaci istniały naprawdę, ale trzeba mieć talent, aby w dobry sposób przenieść je na karty powieści, a autorce się to udało.

Nie jest to jakaś oryginalna fabuła, bo takich historii już trochę było, ale te ponad 500 stron przeczytałam w trzy dni i sama dziwię się sobie, jak tego dokonałam. Tak, tu nie ma jakiejś dramatycznej, pędzącej na złamanie karku akcji, ale ta książka nie jest nudna. Ma swój klima, który mnie się bardzo podobał.

Zachęcam wszystkich do sięgnięcia po tę książkę niezależnie od tego, czy lubicie powieści historyczne, czy też nie. Ta pozycja jest na pewno godna uwagi i rozważcie przeczytanie jej.

Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę serdecznie dziękuję HarperCollins Polska


7 komentarzy:

  1. Właśnie zaczęłam czytać tę książkę. Lubię romanse historyczne, więc mam nadzieję, że mi się spodoba

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za ksiązkami tego klimatu ale chyba sie skusze w taką pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm.... Widziałam tę książkę, ale nie jestem pewna, czy mi się spodoba. Myślę, że jak znajdę wolną chwilę, to po nią sięgnę, aby się przekonać, czy takie klimaty są dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie specjalnie tego typu książki mi pasują i chyba tą też sobie odpuszczę :(

    OdpowiedzUsuń
  5. I mnie ta okładka uwiodła, bo ewidentnie widać, że tkwi w niej coś fascynującego.

    Nie wszystkie książki historyczne czytam, bo niektóre wydają mi się zbyt nudne, zwłaszcza te, które zawierają w swojej treści same suche fakty (wiem, że to się nie spodoba Idze). :D

    Ta powieść łączy w sobie motyw historyczny, w który wpleciony jest wątek miłosny, co oznacza, że książka nie będzie nudna a wręcz godna przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. sama okładka jakoś nie przypadła mi do gustu, ale historia to już inna sprawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam książki historyczne także myślę, że niedługo po nią siegnę. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń