poniedziałek, 12 października 2015

Agnieszka Gadzińska - "Lekarstwo na krowę"

Tytuł: Lekarstwo na krowę
Autor: Agnieszka Gadzińska
Wydawnictwo: Skrzat
Rok wydania: 2015
Liczba stron: 80
Ocena: 7/10

Opis:


Lusia chodzi do przedszkola, lubi bawić się klockami lego, a od swojej starszej już siostry oczekuje opieki w postaci robienia kanapek i zapięcia guzików. Tymczasem Pola nie robi nic oprócz kwaśnych min (i malowania paznokci). Takie zachowanie nastolatki zmusza Lusię do ostateczności. W wybuchu gniewu nazywa starszą siostrę krową! Niby nic, prawda? Ale co, jeśli Pola faktycznie zamienia się w krowę z wytuszowanymi rzęsami i pomalowanymi na różowo kopytami? I co gorsza żadna pani w aptece nie słyszała o leku na odkrowienie!

Agnieszka Gadzińska w trzech opowiadaniach z humorem i dużą dozą absurdu przekonuje, że pozory czasem mylą, rodzina jest najważniejsza i należy doceniać to, co się ma. Przezabawny klimat opowieści podkreślają ilustracje Artura Gulewicza. 
*Uwaga: przed czytaniem zapoznajcie się z treścią notki zawartej na książce bądź skonsultujcie się z autorem lub wydawcą. 
Lektura grozi głośnymi wybuchami śmiechu!

Recenzja:

Lekarstwo na krowę i inne opowiadania zaintrygowało mnie przede wszystkim nietypowym tytułem. W pierwszej chwili sądziłam, że kryje się za nim jakaś weterynaryjna lub farmerska przygoda i dopiero opis książki uświadomił mi, jak bardzo moja pierwsza myśl była błędna! Opowiedziałam o tym mojej siostrzenicy, a ta stwierdziła ze zrezygnowaniem, że jestem nierozsądna. Ciociu, czy ty nie rozumiesz, że pozory mylą? - usłyszałam dosłownie i ogromnie się zawstydziłam. Nie tylko moja mała podopieczna, ale i opowiadania Agnieszki Gadzińskiej uświadomiły mi mój wielki błąd. A przecież zwykłam jeszcze niedawno myśleć abstrakcyjnie... 

Książeczka z zabawną krową na okładce zawiera w sobie trzy niedorzecznie-humorystyczne opowiadania oraz masę barwnych ilustracji Artura Gulewicza, od których nie sposób oderwać wzrok. Szczególnie uwiodły mnie kalafiorowate nosy, które są doprawdy urokliwe oraz duch w kwiatki, o którym nie omieszkam jeszcze wspomnieć. 

Opowiadania Agnieszki Gadzińskiej pełne są interesujących, niesztampowych postaci. Bez wątpienia królują wśród nich : siostra zamieniona w krowę, niestraszne strachy oraz uporządkowany diabełek. Ciekawe jest również to, że opowiadania nieco do siebie nawiązują, ponieważ poszczególne postaci zdają się doskonale znać. Nie spotkałam się z takim zabiegiem jeszcze w żadnym zbiorze opowiadań dla dzieci ani nawet w książce dla dorosłych, więc jest to dla mnie miła i pomysłowa niespodzianka. W Lekarstwo na krowę i inne opowiadania nie brakuje także zabawnych dialogów oraz gag, które wywołują nie jedną salwę śmiechu. 

- Dobrze, że nie powiedziałam, że jesteś świnią... (...)
- Luuusia! - zawołała ze zgorszeniem łaciata ofiara Lusinej klątwy.
- ... albo oślicą na przykład. (...)

Każde opowiadanie pełni nie tylko funkcję rozrywkową, ale niesie ze sobą przekaz, który bez wątpienia dostrzeże nawet dziecko. Myślę, że najważniejszym przesłaniem tych trzech historii jest pokazanie młodemu człowiekowi, że najważniejsze jest bycie sobą, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto to doceni. Ta książeczka uczy również, że należy doceniać rodzinę i nie oceniać wszystkiego zbyt pochopnie. 

Książeczka Agnieszki Gadzińskiej, poprzez surrealistyczne postaci i wydarzenia, uczy dziecko o wartościach życiowych oraz dostarcza mu ogromną dawkę śmiechu. Zapewniam, że ostrzeżenie na okładce jest tam umieszczone nie bez powodu, jednakże... myślę, że przedawkowanie tej książeczki wyjdzie Waszym pociechom, bądź młodszemu rodzeństwu, na zdrowie. Polecam!

Tę książeczkę zrecenzowałam dla Was dzięki Wydawnictwu Skrzat. ;)

2 komentarze:

  1. To będzie świąteczny prezent dla mojej siostry :)
    Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła. Mam nadzieję, że mała dużo się dzięki temu nauczy.

    modnaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie czadowe! i ilustracji z pogranicza kubizmu wow!

    OdpowiedzUsuń