wtorek, 21 lipca 2015

Waldemar Piasecki - "Jan Karski. Jedno życie."

Autor: Waldemar Piasecki
Tytuł: Jan Karski. Jedno życie.
Wydawnictwo: Insignis
 Data wydania: 20 maja 2015
Liczba stron: 920
Ocena: 8/10

Opis:

Życie Jana Karskiego po raz pierwszy w historii tak wspaniale opowiedziane z fascynującymi detalami, szczegółami, wydarzeniami, z faktami dotąd niepublikowanymi, a wielokrotnie wręcz nieznanymi. Jan Karski. Jedno życie. Opatrzona przedmową laureata Nagrody Nobla Elie Wiesela książka Waldemara Piaseckiego, najbliższego przyjaciela i współpracownika oraz organizatora działalności publicznej Jana Karskiego w ostatniej dekadzie jego życia nie jest ani typową biografią, ani zwykłym historycznym opracowaniem. To porywająca i kompletna opowieść o pełnym dramatycznych wydarzeń życiu legendarnego emisariusza, którą czyta się jak najlepszą beletrystykę. Takiej książki o Karskim jeszcze nie było i już nie będzie.


Recenzja:

   Biografie to nie jest zupełnie moja bajka. Sięgam po nie bardzo, bardzo rzadko. Tym razem padło na postać Jana Karskiego. Co więc sprawiło, że zabrałam się za tę pozycję? Ano okres II Wojny Światowej, to czas w historii, o którym mogłabym wiele czytać i wiele oglądać. Dodatkowo postać znana ze swoich działań w tym okresie, czyli połączenie idealne.

Nie mnie oceniać fabułę, czy wydarzenia jakie zostały opisane, ponieważ to się już działo i autor książki nie mógł mieć wpływu na losy. Ja jednak mogę się pokusić o ocenę stylu w jakim została napisana książka. I tutaj dobra wiadomość dla osób które stronią od biografii prawie tak samo jak ja. Tę pozycję w dużej mierze czyta się jak dobrą powieść fabularną. Oj tak i nie mówię tak dlatego, że ktoś wypisał to na okładce. Przekonałam się o tym na własnej skórze, a jako urodzony niedowiarkiem, muszę wszystko sprawdzić osobiście. I tak potwierdzam, tak właśnie jest.

Książka to niezła cegiełka, baa raczej cegła i przyznaję się bez bicia, czytałam ją niemiłosiernie długo. To była pozycja raczej na odpoczynek od innych, taki przerywnik. Dlatego recenzja też dopiero teraz. Ale mimo to, podoba mi się styl autora i takie fragmenty jakie czytałam od czasu do czasu, zlatywały mi bardzo szybko.

To jest biografia jakiej jeszcze nie było. Przybliża Nam sylwetkę Jana Karskiego. Dowiadujemy się jaki był na co dzień, prywatnie, a nie taki jaki został Nam przybliżony z jakiś tam urywków wiadomości. Poznajemy Go z bliska i towarzyszymy mu w jego życiu. Tak, to jest zdecydowanie coś więcej niż zwykła biografia. Tak wciągnęłam się.

Nie wiem co mogłabym jeszcze o niej napisać, ale polecam, gorąco polecam wielbicielom biografii, a nawet osobom, które za takowymi nie przepadają. Ta książka pozostanie perełką na mojej półce. 

Z gorącymi pozdrowieniami,
Klaudia.

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Insignis

3 komentarze:

  1. Może czas w końcu sięgnąć po tego typu książki.....

    OdpowiedzUsuń
  2. Jan Karski to naprawdę ciekawa postać. Z pewnością przeczytam tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja osobiście lubię od czasu do czasu sięgnąć po jakąś biografię, ostatnio były to książki poświęcone Gaudiemu i Chaplinowi. Książki Piaseckiego niestety jeszcze nie czytałam, głównie z powodu ceny, która jest chwilowo nie do przeskoczenia, ale na pewno prędzej czy później pojawi się na mojej półce. Mało było takich osób jak Karski.

    OdpowiedzUsuń