sobota, 4 lipca 2015

J. Lynn - "Bądź ze mną"

Autor: J. Lynn
Tytuł: Bądź ze mną
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2014
Ilość stron: 384
Ocena: 6/10

Opis:

Starałem się trzymać od ciebie z daleka. Próbowałem ignorować to, co do ciebie czuję. Bo wiem, że nie wolno mi tego czuć. Ale to walka z góry skazana na niepowodzenie. I nie chcę już dłużej walczyć…

Tessa przeżywa ciężki rok - jest zakochana w Jasie, przyjacielu swojego brata Camerona, ale on nie odzywa się do niej od niesamowitego, zapierającego dech pocałunku sprzed roku. A nagła kontuzja grozi tym, że na dobre będzie musiała pożegnać się z marzeniami o karierze tancerki.

Czas na plan B – studia... w tym samym college’u co Jase.

Jase skrywa tajemnicę, której nie zdradza nikomu. A już na pewno nie pięknej siostrze przyjaciela. Chociaż połączył ich najbardziej namiętny pocałunek, wie, że nie wolno mu się angażować w żaden nowy związek.

Jednak nie jest w stanie myśleć o niczym innym niż dziewczyna, która może zrujnować jego życie.

Tymczasem w campusie dochodzi do tragedii. A Tessa i Jase muszą zdecydować, ile są w stanie zaryzykować, żeby być ze sobą, i co są gotowi stracić, jeżeli ze sobą nie będą...



Recenzja:

Przyznam się szczerze, że nie czytam zbyt dużo pozycji w tym gatunku. Chociaż jest to dosyć nowa kategoria, nie zachwyciła mnie jakoś specjalnie. Przeważają banalne historie, schamatowe zakończenia i irytujący, naiwni bohaterowie. Byłam mile zaskoczona, gdy odkryłam, iż książka, którą dziś recenzuje, jest lepsza, niż sądziłam, że będzie. Mogę śmiało powiedzieć, iż przerosła moje oczekiwania wobec niej. Tak więc... zapraszam do czytania dalszej części recenzji, gdzie pokażę Wam, które aspekty tej powieści mnie zachwyciły.

"Śmierć zawsze przypominała żyjącym, żeby żyli - żyli teraźniejszością i patrzyli w przyszłość."

Główną bohaterką tejże pozycji jest Tessa - młoda dziewczyna, która w życiu przeszła już naprawdę dużo i jeszcze więcej problemów malowało się na jej horyzoncie. Jednym z nich był Jase, przyjaciel jej brata, w którym była od dawna szaleńczo zakochana, a on, nie licząc jednego małego incydentu, wydawał się osobą, która ma Tessę dosłownie gdzieś.
O Tessie mogę powiedzieć dużo - od tego, że jest uparta, niezależna i bardzo skupiona na osiąganiu swoich celów, aż po to, iż od czasu do czasu jest lekkomyślna i głupia. Gdyby była to realna osoba, to definitywnie mogłaby zostać moją przyjaciółką. Przeszkadzało mi co prawda od czasu do czasu, że najpierw robiła, a później myślała... ale kto tak nigdy w życiu nie zrobił?

Jase to w ogóle inny typ bohatera - to ideał. Piękny, niesamowicie inteligentny, z wielkim poczuciem humoru, imponującą reputacją wśród znajomych oraz porządny chłopak, który pomaga swojej rodzinie i jest na każde jej skinienie. Pod koniec tej pozycji dowiadujemy się, dlaczego tak się dzieje - i przyznam szczerze, że nawet mnie to zaskoczyło, a uwierzcie mi, ciężko jest zrobić mi jakąkolwiek niespodziankę.

"Tak naprawdę liczy się doświadczenie. Przez cały czas dzieją się rzeczy, których człowiek się nie spodziewa. Takie, które zupełnie mogą odmienić twoje życie, twoje myśli o tym, czego pragniesz, o tym, kim jesteś. Rzeczy, które sprawiają, że musisz na nowo wszystko przemyśleć i chociaż czasami wydaje się z początku, że to wcale nic dobrego okazuje się, że to coś lepszego niż można by sobie wyobrazić."

Autorka doskonale przemyślała fabułę. Wiadomo, jest to YA - musi być wszystko skupione na miłości, ale jednak wątek przyjaźni, choroby, utraty możliwości spełniania własnych marzeń... One wszystkie również tu występują i są przedstawione w bardzo fajny sposób. W pozycji tej przede wszystkim cały czas coś się dzieje, jest masa emocji, masa wydarzeń. Bohaterowie nie są w stanie się nudzić - zarówno ci, którzy wchodzą w skład "głównych", jak i ci poboczni, drugoplanowi.

Wydawnictwo AMBER zawsze przedstawia okładkę do YA w kolorach białych i czarnych - oraz tych, które są między nimi (milion pięćset szarości). Przyznam szczerze, że wolałabym, aby na okładce nie była umieszczona rekomendacja - przynajmniej nie z przodu, bo niszczy ona cały estetyczny wygląd. No cóż, pod względem grafiki jestem odrobinę marudna, bo lubię, jak coś się ładnie prezentuje na mojej półeczce.
Obecnie w biblioteczce mam cztery książki z tego gatunku i wszystkie mają takie same wymiary - mam nadzieję, że tak zostanie, ponieważ nie ma nic lepszego, niż równy rządek powieści na półce.

"Czasami z tych niespodziewanych zdarzeń wynikają najlepsze rzeczy."

Co do stylu autorki - jest on lekki, odrobinę zabarwiony humorem. Można powiedzieć, iż autorka potrafi czarować słowem. Opisy i dialogi nie są zbyt przesadzone, są raczej naturale i to również bardzo mi się podoba. Myślę, że sięgnę po kolejne pozycje spod ręki J. Lynn, chociażby dlatego, żeby sprawdzić, czy rozwija ona swój warsztat pisarski, czy nie.

Pozycję tę polecam wszystkim, którzy lubią historie, przy których nie trzeba zbyt dużo myśleć. "Bądź ze mną" to idealny wybór na lato - na czytanie dla odprężenia i oderwania swojego umysłu od rzeczywistości. Ostrzegam, iż bardzo łatwo można się wciągnąć i zatracić w fabule. Mam nadzieję, że spędzicie przy tej książce przyjemne chwile i nie będziecie żałować tego, iż mieliście ją w swoich rączkach.

Pozycję tę dostałam od TANIA KSIĄŻKA - OCZYTANI.PL

4 komentarze:

  1. Chyba to książka nie dla mnie.

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dosyć ciekawa, ale nie moje klimaty. :/

    Pozdrawiam,
    http://recenzjewojtka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam autorkę za jej serię Lux, jednak pod pseudonimem jeszcze nie czytałam, odstraszają mnie okładki. Widzę, że też nie masz o nich dobrego zdania. :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Również raczej nie czytam powieści tego typu, ale może po nią sięgnę :).W wakacje na pewno przyda się jakiś odmóżdżacz pomiędzy ambitniejszymi powieściami ;).
    Rekomendacja faktycznie trochę psuje okładkę xd.

    cityofdreamingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń